dzień dobry
Piję kawkę,mieszkanie się wietrzy,koty najedzone ,psy wybiegane ,czyli moje 5 minut.
Od 4 rano dopadł gówniarzy głód

zwłaszcza małego,wtedy zaczyna ssać czym doprowadza do szalu i mnie i psice.
Tak naprawdę to tylko Lumpka wszystkie koty kochają,dopieszczają itp.a jak on to fajnie robi ,schyla główkę i podchodzi do upatrzonego rezydenta z miną zbolałej ofiary i płacze.
Główkę wkłada kotu pod szyję lub pod pachę lekko trykając i już i wszystkie go natychmiast myją,przytulając.
To fajny kot na dokocenie;).
waliza z ogródka zniknęła,sensacji nie było.
Burasia zbiera

sadelko na zimę ,je,je i jeszcze raz je

Możliwe że w tym tyg przejadę się z
Lumpkiem na Białobrzeską niech no go i tam obejrzą.
Może już czas ,biedny z tą nóżką ,ciągle się w nią uraża .
