Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lis 05, 2013 1:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Bardzo dziwne, powinny być mniejsze porcje a częściej, 250 ml to strasznie dużo naraz. Mój by uciekł w trakcie :twisted:
Kroplówki bywaja też w butelkach 250 ml
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lis 05, 2013 1:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących

No na razie właśnie nie udaje mi się podawać 250 ml na 1 wlew, tylko np. 170 ml. Generalnie intuicja mówi mi, że lepiej byłoby mniej, a np. co 2 dzień, no ale słucham się swojej pani doktor.
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 1:50 Re: Kot nerkowy dla początkujących

I jeszcze jedno - czy zużyte butelki, wężyki gdzieś się utylizuje czy po prostu wywalać do kosza?
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 20:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących

taizu pisze:
Sharon79 pisze:Ale mam jeszcze pytanie odnośnie dezynfekcji? Moja napoczęta kroplówka (500 ml) wisi około tygodnia. Czy przed podawaniem jej kotu powinnam zdezynfekować wężyk? Spirytusem, wodą utlenioną? Igły to zmieniam zawsze.

Tydzień to zdecydowanie za długo, nie wolno tyle trzymać otwartej kroplówki!


Ja zużywam 500ml na 5 wlewów, codziennych lub co drugi dzień. Z tej samej butelki, z tym, że nie dziurawionej igłą do odpowietrzania. Pytałam o to wetkę, powiedziała, że taki tydzień pełny to faktycznie maks i żeby pilnować czy nie zmętniało. Robimy tak od kilku miesięcy i jest ok.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 05, 2013 20:05 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Boo pisze:
taizu pisze:
Sharon79 pisze:Ale mam jeszcze pytanie odnośnie dezynfekcji? Moja napoczęta kroplówka (500 ml) wisi około tygodnia. Czy przed podawaniem jej kotu powinnam zdezynfekować wężyk? Spirytusem, wodą utlenioną? Igły to zmieniam zawsze.

Tydzień to zdecydowanie za długo, nie wolno tyle trzymać otwartej kroplówki!


Ja zużywam 500ml na 5 wlewów, codziennych lub co drugi dzień. Z tej samej butelki, z tym, że nie dziurawionej igłą do odpowietrzania. Pytałam o to wetkę, powiedziała, że taki tydzień pełny to faktycznie maks i żeby pilnować czy nie zmętniało. Robimy tak od kilku miesięcy i jest ok.


My też tak robimy - w sensie 500 ml, tydzień, bez dziurawienia igłą, wetka mówi, że ok, też od paru miesięcy.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 06, 2013 10:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Rozumiem, czyli bez igły, a tylko otwierać odpowietrzacz przy wężyku i wtedy około tygodnia może powisieć. A jak często zmieniać wężyki? Przy każdym wlewie?

Ktoś wie, czy Alusal i Alugastrin to to samo?
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 06, 2013 10:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Boo, Yagutka - dzięki za odp! Od kiedy Wasze koty mają zdiagnozowany PNN? Jak się czują?
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 06, 2013 11:06 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Ja wężyk mam jeden na całą butelkę. Zmieniam tylko igły oczywiście. Po kroplówce zamykam odpowietrzacz i zakładam "dyżurną", czystą igłę na koniec wężyka. jest to igła-zatyczka, nigdy w kota nie wbijana.

U Zołzinki problemy z nerkami zaczęły być podejrzewane od maja 2012 czyli od kiedy zabraliśmy ją ze schronu. Początkowo udało się zbić CREA i UREA tylko dobrym (nie nerkowym!) odżywieniem wychudzonego i anemicznego kota. Problem był tylko z wysokim fosforem i ten opanowaliśmy renagelem (alusal nie działał). W tym roku, koło czerwca, poszły do góry pozostałe parametry i utrzymywały się podwyższone. Więc mniej więcej od wakacji wprowadziliśmy biopron i kroplówki + lespewet. Nie wiem jakie wyniki ma Zołzik w tej chwili bo czuje się świetnie, z lekami i kroplówkami sobie radzimy, oznak niewydolności nie mamy więc nie stresuję jej wizytami u weta na badaniach bo nie widzę sensu. Jeśli nic się nie będzie działo to pewnie za parę miesięcy będziemy się badać kontrolnie ale póki co to kot jest szczęśliwy, okrąglutki i puchaty :) Nawet długowłose galołty zapuściła na zimę :mrgreen:

A ha, nigdy nie dostała nerkowego żarcia.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 06, 2013 11:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Boo pisze: Początkowo udało się zbić CREA i UREA tylko dobrym (nie nerkowym!) odżywieniem wychudzonego i anemicznego kota. A ha, nigdy nie dostała nerkowego żarcia.


A czemu nie podajesz jej nerkowego?
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 06, 2013 11:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Popatrz na skład. To karma dla kur, nie dla kotów.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 06, 2013 11:49 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Boo pisze:Jkot jest szczęśliwy, okrąglutki i puchaty :) Nawet długowłose galołty zapuściła na zimę :mrgreen:


:ryk: A to jest jakiś pers, że ma takie długie futro? :) Ile ma latek?

Czyli na dłuższą metę robienie kroplówek nie jest takie uciążliwe? Można kota do tego przyzwyczaić?

Czy kot nerkowy może podjadać kocia trawkę i pić mleko kocie?
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 06, 2013 11:52 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Maciek ma rozpoznanie pnn od marca, obecnie czuje się dobrze :) W sumie przez te pół roku od marca wyniki kreatyniny i mocznika nie zmieniły się wiele, kreatynina się wahała w granicach 3,6-1,6 mg/dl, mocznik 90-145 mg/dl, ale te zmiany nie wpływały na samopoczucie kota. Obecnie dostaje kroplówki raz na dwa dni.
Z jedzeniem mieliśmy różne przejścia, na chwilę obecną je to, co mu pasuje, zwykle połowa suche, połowa mokre, bo wychodzę z założenia, że kot nerkowy przede wszystkim musi jeść i tyle. Fosfor na szczęście od początku w normie, więc wyłapywaczy nie dostaje. Ale z racji niskiego potasu i magnezu dostaje suplementację K i Mg, wyniki powoli w górę, ale nie jakoś znacząco. Badania robimy raz na miesiąc, kot się przyzwyczaił do samochodu, więc dlatego jeździmy tak często.
Aha, był incydent niskich leukocytów, prawdopodobnie jako skutek uboczny stosowania omeprazolu bądź peritolu (oba leki w skutkach ubocznych mają leukopenię). Obecnie Maciek ich nie bierze, apetyt ma taki sam jak poprzednio.
Aha po raz drugi, co do nerkowego żarcia, to przykładowo bywały okresy, że Maciek wsuwał nerkową Animondę znacznie chętniej niż dobrej jakości mokrą karmę czy mięso. Koty są różne :)

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 06, 2013 12:13 Re: Kot nerkowy dla początkujących

taizu pisze:Popatrz na skład. To karma dla kur, nie dla kotów.


Ja mam bardzo dobre doświadczenia z Royalem. Mój kot chorujący na SUK, jedząc RC Urinary, nie miał NIGDY już żadnych problemów z krwiomoczem i pęcherzem. Gdy, przebywając u rodziców na działce, jadł inna karmę, dostał zapalenia pęcherza. Więc jakoś wierzę w Royala, Renal też.
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 06, 2013 12:36 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Yagutka pisze:bywały okresy, że Maciek wsuwał nerkową Animondę znacznie chętniej niż dobrej jakości mokrą karmę czy mięso. Koty są różne :)


Mój Jasiek to jest chyba uzależniony od suchej karmy RC, wszystkim innym gardzi. A ile Maciek ma lat? To ten czarny czy biało-czarny? :)
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 06, 2013 12:38 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Dziewczyny jak ustawić zdjęcia kotów pod każdym swoim postem, żeby już było trwale??
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.

Sharon79

 
Posty: 34
Od: Pon lis 04, 2013 10:27
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], xCatmosphere i 1 gość