W końcu przechodzę z cichego podczytywacza w tryb wpisywaczki

. Jesteś wielki

i gratuluję że Ci się udało tak Tygryska na koty wyprowadzić. W sumie jak młody lubi mokre, ale gryźć nie za bardzo, to może spróbuj kawałek gotowanej nogi kurzej zmiksować z "rosołkiem" w którym się noga gotowała - może zasmakować małemu, zwłaszcza jak jeszcze ciepłe będzie. No i zawsze możesz spróbować skusić go na przemrożony i sparzony kawalątek kuraka - u mnie większość młodocianych przy cycu kurzym odkrywa w sobie dzikiego tygrysa

.