Bombka odnaleziona :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 05, 2013 13:10 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Może źle się wyraziłam - zaizolować..? Nie wiem, ale ogólnie chodzi o to, że wilgoć w nią wchodzi strasznie i grzyb jest wielki.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 13:11 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Szalony Kot pisze:Może źle się wyraziłam - zaizolować..? Nie wiem, ale ogólnie chodzi o to, że wilgoć w nią wchodzi strasznie i grzyb jest wielki.

No zdecydowanie źle się wyraziłaś, zwłaszcza jeśli chcecie się grzyba pozbyć :twisted:
Osuszyć i zaizolować, to ok.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto lis 05, 2013 13:17 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Kapie, cieknie, czy leci jak z kranu? :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto lis 05, 2013 13:45 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Uroki mania domu :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 13:47 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

zaniemówiłam 8O

do jutra powinno mi przejść 8O
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lis 05, 2013 13:59 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

A mówią, że od przybytku głowa nie boli...
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto lis 05, 2013 18:24 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Plan był taki, żeby to sprzedać i się nie martwić. Żal by pozostał trochę, bo to "nasze" już od 30 lat z okładem... no i jakoś z tego żalu wyszła decyzja, że "coś" z tym domem robimy. Nie wiadomo tylko, skąd na to coś wziąć środki, ale to już insza inszość.

A Carmen... zniosła przeprowadzkę perfekcyjnie :D jeszcze pierwszego dnia skorzystała z kuwety, drapaka, miski i bawiła się myszką. TŻ ma nawet pretensje, że "czemu ten kot się tak dobrze tu czuje i nie jest zestresowany" - to po tym, jak Carmen przeleciała całe mieszkanie w trzech przebieżkach :D

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 22:03 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

dla Carmen wyraźnie jedynie ma znaczenie z kim a nie gdzie :D
i to jest piękne
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lis 05, 2013 22:32 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Oesu, na samą myśl o jakichkolwiek pracach remontowych mam dreszcze. Współczuję...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 22:36 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Szalony Kot pisze:bo każde mieszkanie ma od 52 do 60 metrów, a mieszkań jest cztery... plus piwnica ok. 100 metrów... i poddasze ok. 110. Masakra, im dłużej to liczę, tym bardziej mi się wydaje, że pół miliona nie starczy.

To sprzedajcie jedno z tych 4 i akurat będzie pół bańki :lol:
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto lis 05, 2013 22:39 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Szalony Kot pisze:Plan był taki, żeby to sprzedać i się nie martwić. Żal by pozostał trochę, bo to "nasze" już od 30 lat z okładem... no i jakoś z tego żalu wyszła decyzja, że "coś" z tym domem robimy. Nie wiadomo tylko, skąd na to coś wziąć środki, ale to już insza inszość.

Szczerze? Pomieszkajcie tam kilka miesięcy bez ambitnych inwestycji i przemyślcie na nowo opcję sprzedaży...
Czasem boli, ale to mija ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 06, 2013 15:25 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Ewa.KM pisze:
Szalony Kot pisze:bo każde mieszkanie ma od 52 do 60 metrów, a mieszkań jest cztery... plus piwnica ok. 100 metrów... i poddasze ok. 110. Masakra, im dłużej to liczę, tym bardziej mi się wydaje, że pół miliona nie starczy.

To sprzedajcie jedno z tych 4 i akurat będzie pół bańki :lol:

Nieee, to jest warte więcej jako całość ;) sprzedanie 1/4 byłoby kopaniem siebie samego. Albo całość, albo nic, bo niestety, ale też czarno widzę chętnych na mieszkanie w pół ruderze :mrgreen:

OKI, mój brat tu mieszka od marca, teraz ja. Plany nadal są ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw lis 07, 2013 11:25 Re: Mamysz i Carmen w jednym stały domu...

Szalony Kocie strasznie to wszystko brzmi.
Znaczy remont i takie tam.
Pół bańki to chyba mało...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 12 gości