Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 31, 2013 15:42 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Dziś mnie nawet w nogę polizał [z głodu??] jak czekał na przysmak 8O

Myślisz, że chciał Cię zjeść? :lol:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 31, 2013 16:23 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Revontulet pisze:
morelowa pisze:Dziś mnie nawet w nogę polizał [z głodu??] jak czekał na przysmak 8O

Myślisz, że chciał Cię zjeść? :lol:

Dobrze że nie odgryzł sobie kawalątka :ryk: :ryk: :ryk:

morelowa pisze:w cieniu było 15 st...a ja w tej czapce :twisted:

A ja dziś rano odwrotnie - temp -3 st a ja konikom siano wynosiłam z gołą głową i włosy związane w koński ogon - uszy mi odpadły :twisted: :twisted:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob lis 02, 2013 15:32 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa - u mnie w Bidze są talerze płaskie, głębokie, filiżanki (małe) z angielskiej "porcelany" - ironstone. Po 3 zł/szt. Chcesz? Bo ja zaszalałam i kupiłam czajnik do parzenia herbaty z kotem i myszami i pasujący do niego kubek :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lis 02, 2013 15:47 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Kubek z kotami chcę :mrgreen: ! Czajniczek bym chciała ale mam, więc niestety nie.
Talerze płaskie ze 4 - jak ładne :mrgreen: Głębokie, które robią za płaskie też, juz mam.
To są te takie z motywami różnymi ? Bo jak to wiesz, nieobyta jestem.. :roll:

Dacie radę się z tym zabrać?
Jak już kiedyś przyjedziecie...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 02, 2013 20:30 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Zabrać się radę damy, oczywiście. Jak chcesz to Ala w poniedziałek zdjęcia zrobi i Ci prześlę na maila. Generalnie najwięcej jest bezwzorkowych - niebieskich i białych z tego ironstone'a. Są też z niebieskimi kwiatuszkami białe, ale nie pamiętam ile, bo ich był mniej. A czajniczek i kubeczek sobie kupiłam i nie oddam nikomu, zostawię sobie w domu :wink: .
Znalazłam taki czajnik na ebayu: http://www.ebay.co.uk/itm/COLLECTABLE-NOVELTY-CERAMIC-TEAPOT-RAYWARE-COLOURFUL-CAT-MOUSE-DESIGN-/380754642848. Mój oczywiście używany,ale w porządku. Kubek jest w komplecie, też rudy kot na zielonym i niebieskim tle - kupiłam jeden, bo drugi był ukruszony. Były też śliczne solniczki czy pieprzniczki w różyczki (z gatunku eleganckich i subtelnych), ale nie przyglądałam się bliżej. Chińska porcelana też, ale tylko trochę drobiazgów.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lis 02, 2013 22:23 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Jesteś pewna, że ten ktoś na czajniczku to jest kot?? 8O :mrgreen: :mrgreen:

Zdjęcia tak, tak - chcę! Zainteresowały mnie kwiatuszki niebieskie :D i w ogóle nie wiem jak te naczynia wyglądają, jak nie są w widoczki :o Całe białe i całe niebieskie? Pewnie chcę :D

Mogłaś nie zauważyć, ale moje koty mają taką psią miskę na wodę - pomarańczową w łapki, po której się wspina biały piesek, taki doczepiony/doklejony. Ostatnio na giełdzie kupiłam za 1 czy 2 zł kubek - fioletowy z doczepionym pieskiem w czarne łaty. Ale mi sie nie podoba.. :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 05, 2013 10:14 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze: Ostatnio na giełdzie kupiłam za 1 czy 2 zł kubek - fioletowy z doczepionym pieskiem w czarne łaty. Ale mi sie nie podoba.. :(

Czyżby uzależnienie od zakupów? :wink: :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 13:24 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Raczej od doczepianych piesków :mrgreen:
Jakoś z zakupami nie miewam problemów, choć tak właśnie jak w tym wypadku bywa, że nie mogę się powstrzymać. Cena też ma znaczenie - jakby kosztował 22, - to by mi się od początku nie podobał :lol:
W dodatku jest krzywy :twisted: - taki przechylony :mrgreen: W końcu nic dziwnego - pies na nim siedzi..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 05, 2013 13:50 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

A poza tym - w niedzielę wieczorem urwał mi się karnisz w pokoju tzn wyszła jedna strona ze ściany razem z kołkiem. Mam takie dość ciężkie zasłony. Wezwany kolega-sąsiad na szczęście był w domu, bo choruje na ząb [na moje szczęście był w domu, nie że chory :wink: ] , przyszedł, kołek wsadził , obiecał przyjść w poniedziałek z wiertarką udarową i dłuższym kołkiem.
W niedzielę rano, będąc na kiblu, przez uchylone drzwi zobaczyłam spanikowaną ucieczke kocią 8O . Karnisz urwał się całkiem jedną stroną, drugą wygiął..
Zdjęłam zasłonę, zrobiłam konstrukcję z mebli wlazłam, korek wepchnęłam , żeby przynajmniej firanka wisiała i trochę mnie izolowała. Te drzwi balkonowe wychodzą na jedyne sąsiedztwo innego budynku jakie mam. Blisko :twisted:
Wieczorem wieszałam ręczniki przyczepiony taśmą klejącą, czego efektem było spadanie co chwilę tegoś ręcznika, a rano go nie było w ogóle na oknie. Migdał za każdym razem doznawał lekkiego szoku. Sąsiad był wczoraj bardziej chory, więc mu nawet nie mówiłam, ale dziś przyszedł i naprawił.
CZuję sie tak jakbym miała coś nowego i może nawet coś przemebluję.. Może kwiatek z drapakiem...
Kotom musiałam kupic po plasterku szyneczki w nagrodę za stres spowodowany wierceniem :lol:

Kupiłam nowego Sapkowskiego i obiecuję sobie, że nie zacznę czytać póki nie zrobię wszystkiego ważniejszego (?) i będe czytała po 50 str na dzień, żeby mi na dłużej starczyło. I zaraz przy najbliższej okazji muszę go wywieźć do syna :?
Alienorku - pożyczyłam Księgi Nomów Prachetta, dziwiąc się bardzo, że dopiero teraz. Potem mi przeszło.
1/ Sprawdziłam, że tłumaczył Kotarski nie Cholewa, i pewnie to widziałam wcześniej, sierota jedna; 2/ Jakbym od tego zaczęła Prachetta to nie wiem czy w ogóle bym go czytała. Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia, czy po prostu to zupełnie 'inny' Prachett.
Szybciutko przez nie przeleciałam i jeszcze szybciej odniosłam do biblioteki.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 05, 2013 14:32 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Takie przeprawy z karniszem i zasłonami a pewnie masz wysokie mieszkanie i wisiał może jeszcze na suficie lub tuż pod?
Ja od lat mam tylko żaluzje albo rolety w samej wnęce okiennej i bardzo sobie chwalę brak zasłon i firan :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lis 05, 2013 15:22 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

No, właśnie - mieszkanie wysokie, stąd te moje konstrukcje i ciągłe obietnice, że sprawię sobie drabinę wreszcie :twisted: , bo wielu rzeczy sama nie mogę zrobić. Choćby zdjąć do prania mam problem.
Ja lubię szmaty i nawet sie zastanawiałam czy jak już nastąpiła katastrofa to nie zmienić na rolety.. ,ale nie - raz, szmaty już są i nie kosztują, dwa - właśnie je lubię :mrgreen:


A teraz mam przerwę - się zmęczyłam, bo próbuję przestawić drapak w miejsce kwatka, a kwiatek .. itd. Drapakowi przestawić górne siedzisko - nie wiem czy nie złamię drapaka albo sobie ręki.. :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 05, 2013 15:47 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa - dlatego nie polecałam Ci Nomów - bo takie jakieś nie takie są. No i jakbyś chciała czytać "Kapelusz pełen nieba" to tylko w tłumaczeniu PWCa a nie Doroty Malinowskiej.
Nie wiem czy polecałam, ale cały cykl Silvany di Mari "Ostatni elf", "Ostatni smok", "Ostatni ork" - choć zwykle siedzą w literaturze dziecięcej, to są naprawdę piękne, mądre i dobrze się je czyta :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 05, 2013 17:35 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Przestawiłam, nic nie złamałam. Morela nawet nie wyszła ze swojego ostatnio używanego wyra, choć działo się jakby na 'jej oczach'. Migdał śpi w drugim pokoju i nawet nie wie :mrgreen: Ciekawe czy się zdziwi? :lol: :lol:

Poczytałam recenzje i niestety, fragment Ostatniego elfa. Nie. Za smutne, rozpaczliwie, a ja mam dość. Są w jednej z filii, ale poczekam na nadmiar dobrego humoru :?
Nie pamiętam czy czytałam Kapelusz..., może właśnie jest w niepoprawnym tłumaczeniu, więc nie brałam. Bardzo uważam, żeby nie czytać innych tłumaczeń bo to jakaś porażka. A już ta kobieta...
Poza tym co ostatnio pisałyśmy , to juz chyba wszystko czytałam :roll:

Tak się pocieszam:
czytałam odwołanie tych rosyjskich prognoz na zimę stulecia. Odwołanie Rosjan, którzy piszą, że to jakas bzdura... ble, ble, ble, - generalnie wszyscy wieszczą (!) wyjątkowo łagodną zimę!. O!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 05, 2013 17:43 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:czytałam odwołanie tych rosyjskich prognoz na zimę stulecia. Odwołanie Rosjan, którzy piszą, że to jakas bzdura... ble, ble, ble, - generalnie wszyscy wieszczą (!) wyjątkowo łagodną zimę!. O!

Oby się sprawdziło :ok: :ok: :ok: :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lis 06, 2013 9:44 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Przestawiłam, nic nie złamałam. Morela nawet nie wyszła ze swojego ostatnio używanego wyra, choć działo się jakby na 'jej oczach'. Migdał śpi w drugim pokoju i nawet nie wie :mrgreen: Ciekawe czy się zdziwi? :lol: :lol:

I jak zareagowali na przemeblowanie? :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 399 gości