Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 04, 2013 7:39 Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Pan Kot przyjechał do mnie we środę wieczorem. Od razu znalazł bezpieczny przyczułek pod łóżkiem :-) Ale coraz mniej czasu tam spędza. W zasadzie już tylko sypia. A jak wyjdzie spod tego łóżka to gada, gada, gada....
No i cóż.. uczymy się siebie :mrgreen:
Obiecałam zdjęcia, ale nie miałam pojęcia jak trudno jest zrobić zdjęcie trzymając cięzki aparat jedną ręką 8O

tu jest link do albumu : https://plus.google.com/u/0/photos/111988675309130583982/albums/5942288786856987041?ie=UTF-8

bo jakoś wstawianie fotek w wątku mi nie wychodzi :-(
Ostatnio edytowano Pon lis 04, 2013 9:47 przez bietas, łącznie edytowano 1 raz

bietas

 
Posty: 37
Od: Sob lip 21, 2007 9:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 7:59 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

bietas pisze:Pan Kot przyjechał do mnie we środę wieczorem. Od razu znalazł bezpieczny przyczułek pod łóżkiem :-) Ale coraz mniej czasu tam spędza. W zasadzie już tylko sypia. A jak wyjdzie spod tego łóżka to gada, gada, gada....
No i cóż.. uczymy się siebie :mrgreen:
Obiecałam zdjęcia, ale nie miałam pojęcia jak trudno jest zrobić zdjęcie trzymając cięzki aparat jedną ręką 8O

tu jest link do albumu : https://plus.google.com/u/0/photos/111988675309130583982/albums/5942288786856987041?ie=UTF-8

bo jakoś wstawianie fotek w wątku minie wychodzi :-(


Przycupnę sobie i będę podczytywać.
Tak to mamy więcej zdjęć w jednym linku, tylko chyba musisz go jakoś udostępnić dla zwykłych śmiertelników. :)
Tak, robienie mu zdjęć nie było łatwym zajęciem. Ciężkie aparaty rzadko robią zdjęcia kolan fotografa. :wink:
Ja tak wspomnieniowo dodam sobie zdjęcie mojego psa z naszym Gwiazdorem. :mrgreen: Obrazek
Mój pies składał kotu w ofierze swoje zabawki, żeby ten się z nim bawił. :mrgreen:

Edit: widziałam zdjęcia z linku, padłam z zachwytu. :1luvu:
(...) powiedział kiedyś do mnie: „Nie wiem, czy uda ci się poprawić rasę, ale zrób wszystko, żeby przynajmniej jej nie zepsuć". Zrozumiałam wtedy, jak wielka odpowiedzialność ciąży na hodowcach i jak ważne są podstawowe zasady, którym powinni oni pozostać wierni przez całe życie. (...)

mów mi Fatum

 
Posty: 802
Od: Pon maja 03, 2010 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 9:02 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Śliczny kot. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Pon lis 04, 2013 10:12 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Prześliczny i do tego gadający :D

Uwielbiam gaduły :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 04, 2013 12:09 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Dzień dobry :D
Przycupnę sobie w oczekiwaniu na dalsze zdjęcia i opowieści o Panu Kocie :)
Się jakoś bardzo nie zestresował przeprowadzką skoro już szaleje z piórkiem? ;)
Przystojny z Niego gość. A jak jeszcze pogadać sobie z Nim można, to już w ogóle :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lis 04, 2013 12:12 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

On bardziej podszedł do przeprowadzki "to teraz będę mieszkać tutaj? Okej!" i tak mu już zostało. :wink:
(...) powiedział kiedyś do mnie: „Nie wiem, czy uda ci się poprawić rasę, ale zrób wszystko, żeby przynajmniej jej nie zepsuć". Zrozumiałam wtedy, jak wielka odpowiedzialność ciąży na hodowcach i jak ważne są podstawowe zasady, którym powinni oni pozostać wierni przez całe życie. (...)

mów mi Fatum

 
Posty: 802
Od: Pon maja 03, 2010 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 12:30 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

ciekawe skąd się On wziął "na wolności"... taki kot 8O Jakbym takiego spotkała, to chyba bym zbaraniała. Cudo. (Choć całkiem niedawno na spacerze z psem przebiegł mi drogę długowłosy rudy marmur - zjawisko! myślałam, że śnię...)
Wierzyć się nie chce, że wyrzutek.. Prędzej uciekinier... Ale teraz to nieistotne, dobrze, że znalazł fajny dom. Niech Mu się wiedzie :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lis 04, 2013 16:53 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Jest przecudny i jaki ma spokój w pięknych oczach !!!! Wydaje mi się ,że chyba musiał sie zgubić lub uciekł ???? No takie cudo wyrzucić!!!!!!!! Życzę mu aby mieszkało się przytulnie ,a to ze gada ..... koty tak maja mój Lesio tez gaduła ...uwielbiam jego gadulstwo . Panie kocie !!!!!! poproś dużą o jjeszcze zdjęć z Tobą !!!! Bo jesteś cudny!!!!! :kotek: :kotek: :kotek: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Pon lis 04, 2013 19:15 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Przepiękny Nikita :love: :love: :love:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16532
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 04, 2013 20:12 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Witamy Pana Kota :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 04, 2013 21:15 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

Wielkie serducho dla Pana Kota!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

aniamat

 
Posty: 203
Od: Pon lis 30, 2009 17:40

Post » Pon lis 04, 2013 21:33 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

O matko wszystkich dziergaczek! Skąd takie cudo masz?
Doczytałam, że chyba od Fatum...
Włóczki pilnuje należycie?

elaelisheva

 
Posty: 268
Od: Nie wrz 30, 2012 14:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 21:37 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

A taka "niespodziewana niespodzianka" od losu :-) "dostarczona" przez Wyjątkową Osobę :-)
włóczki na razie ignoruje. Od robótek odciąga dopominając się głasków :-) no ja nie wiem, czy klientki będą zadowolone :wink:
Ostatnio edytowano Pon lis 04, 2013 21:56 przez bietas, łącznie edytowano 2 razy

bietas

 
Posty: 37
Od: Sob lip 21, 2007 9:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 21:38 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

A jak Wam idzie czesanie?
Bo ja nie mam wielkich zwycięstw w tych rozrywkach, niestety. A sądząc po kolorze, to będzie się kołtunił koncertowo...

elaelisheva

 
Posty: 268
Od: Nie wrz 30, 2012 14:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 21:39 Re: Pan Kot vel Nikita vel Gaduła...:-)

A Ty chyba miałaś już jakieś futro, jak mnie pamięć nie myli?

elaelisheva

 
Posty: 268
Od: Nie wrz 30, 2012 14:08
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 21 gości