Ciećmłoki dwa :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 27, 2013 22:23 Re: Ciećmłoki dwa :)

Wszystko co złe to wina Fiodka :twisted: .
Tak, brzuszek miałem całkowicie puściuteńki. Potem już mi sama woda z niego leciała :( . Taki biedniutki byłem.
Kaszelku nie miałem. Tzn. teraz sobie troszkę pokasłałem, ale to chyba ze stresu - w końcu ciężka noc za mną.
Powdychałem sobie mojego wspomagacza i już dobrze się czuję. Nawet tego niedobrego Fioda pogoniłem. Niech się cieszy gnojek, że się z nim bawię :wink: .
Mauryś
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 28, 2013 16:33 Re: Ciećmłoki dwa :)

Maurycku, czemu Fiodorek jest taki niegrzeczny? Przecież to twój braciszek kochany.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 28, 2013 17:12 Re: Ciećmłoki dwa :)

Fiodek jest grzeczny . I Maurycek jest grzeczny. Po kociemu grzeczne są.
Duża pewnie też jest grzeczna, choć nie po kociemu :wink:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 28, 2013 20:04 Re: Ciećmłoki dwa :)

Revontulet pisze:Potem przed 3 obudził mnie wymiotujący Maurycy. Zarzygał mi pół dywanu. Gdy kończyłam sprzątać, zaczął rzygać na druga połowę, po czym radośnie sobie pohasał po całym mieszkaniu.
Poszłam sobie spać. Ale przed 5 rano znowu wymiotował. Tym razem na podłogę więc sprzątanie poszło szybko. No, ale już zasnąć nie mogłam, bo zaczęłam się martwić.

Na razie w porządku - zjadł lekkie śniadanko (miamorka kurczakowego) i nic się nie dzieje. Ufff.


Mamo, mamo, bo ja się czuję zazdrosny o te koty w schronisku, którym tyle czasu poświęcasz i je głaszczesz i w ogóle, i musiałem, ja Maurycy, zwrócić na siebie Mamy uwagę.
Bo Cię kocham, Mamo i jestem zazdrosny.

To pisałem ja, Maurycy, Kot.
Pozdro dla Fiodka.

M.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pon paź 28, 2013 21:05 Re: Ciećmłoki dwa :)

Perełka i Fukushima pozdrawiają Fiodka i Maurysia
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto paź 29, 2013 9:32 Re: Ciećmłoki dwa :)

Coś jest na rzeczy z tymi pawikami - moim też się teraz więcej razy przydarza i na innych wątkach też to zaobserwowałam :|
Może jesienna zmiana futra powoduje częstsze zakłaczenia?

Jak teraz Maurycy się czuje?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 29, 2013 9:51 Re: Ciećmłoki dwa :)

Chłopaki dziękują za pozdrowienia i pozdrawiają dziewczyny :D .
Broszka pisze:Jak teraz Maurycy się czuje?


Coś jest nie tak :( .
Wczoraj też był jeden zwrot.
Dostaje odkłaczacza, ale juz sama nie wiem.
Humor mu dopisuje, ładnie się bawi. Ale ma słaby apetyt. Nie chce suchej karmy.
Jeśli nadal będzie taki niewyraźny to czeka go wizyta u lekarza.
Martwię się :(
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 29, 2013 9:57 Re: Ciećmłoki dwa :)

Spróbowałabym jeszcze podać parafinę - czasem jakiś bezoar może drażnić i powodować wymioty a już przesunął się z żołądka do jelit. Wypróżnia się normalnie?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 29, 2013 10:03 Re: Ciećmłoki dwa :)

Tak, normalnie.
Ale masz rację, wieczorem podam mu parafinę.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 31, 2013 20:22 Re: Ciećmłoki dwa :)

Cześć chłopakowie .Co tam u Was i waszej Dużej ?
Pozdrawiamy Fukowo - Perełkowo i życzymy zdrówka wam wszystkim
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon lis 04, 2013 10:23 Re: Ciećmłoki dwa :)

Dzisiaj poniedziałek - sama sobie życzę, aby ten tydzień był bez wymiotów.
W zeszłym tygodniu przeszło Maurycemu, za to Fiodor niemal doprowadził mnie do histerii.
Jeden dzień miał bardzo kiepski,a więc ja też :( .
Dziwne to było. Nawet nie zdążyłam iść do weterynarza :roll: .
Wirusówka? Fiod zaraził się od Maurycka? Tak szybko przeszło? Samo?

Wiecie, że na Maurycego mówimy w domu Ryszarda i Mauryśka? Tak, tak, w formie żeńskiej :mrgreen: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 11:00 Re: Ciećmłoki dwa :)

Wiecie, że na Maurycego mówimy w domu Ryszarda i Mauryśka? Tak, tak, w formie żeńskiej

A czemuż to tak?

Biedne Ciećmłoczki - nie masz żadnego pomysłu co to mogło być? Może faktycznie wirusek jakiś mały.. Całkiem im przeszło, bez żadnych śladów? [poza dywanem :wink: ]
Nie zeżarli czegoś czego nie powinni?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 04, 2013 11:27 Re: Ciećmłoki dwa :)

Nie wiem od czego to.
Ale wygląda na to, że Fiod zaraził się od Maurycka.
W czwartek rano Fiodor wyglądał bardzo słabo.Ten pełen energii kot leżał jak szmatka więc zostało postanowione, że po południu idzie do weta.
Ale zrobił mi psikusa. Po powrocie z pracy od razu poleciałam po transporter i już miałam go pakować, a on cały w skowronkach witał mnie i domagał się jedzenia. Zero złego samopoczucia.
Więc z weta zrezygnowałam.
Ale wymiotował jeszcze w sobotę i niedzielę. Jednak to już było zupełnie co innego - szybki zwrot i od razu leciał do szafki z żarciem i wmawiał mi, że jest umierający z głodu. Ma apetyt, bawi się, tłucze Maurycka więc na razie się nie martwię.

U Maurcyego wszystko w porządku :ok: .

morelowa pisze:
Wiecie, że na Maurycego mówimy w domu Ryszarda i Mauryśka? Tak, tak, w formie żeńskiej

A czemuż to tak?

Bo wygląda i zachowuje sie jak rozkapryszona panienka :wink:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 12:27 Re: Ciećmłoki dwa :)

Może być jakaś wirusówka ale może też być podtrucie karmą. Moje koty niedawno bardzo pochorowały się żołądkowo-jelitowo po puszkach CF ze śledziem. Wszystkie miały wymioty a jelitowce również biegunkę, niektóre krwawą.
Czy objawy nie zbiegły się może z nową partią karmy?
kciuki trzymam za chłopaków :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon lis 04, 2013 12:50 Re: Ciećmłoki dwa :)

Zamówienie robiłam dwa miesiące temu więc na pewno nie jedli niczego z nowej partii.
Zresztą Maurycy i Fiodor jedzą to samo więc gdyby to była wina karmy to pewnie w tym samym czasie by się podtruli.
Przez chwilę zastanawiałam się czy to nie wina suchej Almo Nature (teraz właśnie to jedzą), bo obaj po wymiotach odmówili jedzenia tej karmy. Ale jednak nie pasuje mi to do całości.
Maurycy ostatni raz wymiotował w zeszły poniedziałek i od tego czasu nic sie nie dzieje więc sprawę uważam za zamkniętą.
Fiodora obserwuję :ok: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jozefina1970 i 41 gości