Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 29, 2013 11:38 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

kochany wariatuńcio :1luvu:
będzie dobrze! :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto paź 29, 2013 19:05 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

dorcia44 pisze:pamietajcie proszę że Gucinek tez do adopcji .
Na moje ogłoszenia nikt nie odpowiada ,a to jest kot nad koty ,cudeńko przekochane.
Obrazek


Podkradam zdjęcie i proszę o jeszcze - najlepiej na maila - będziemy przypominać! :) Raz ktoś dopytywał o Gucia - prosiłam żeby dzwonili pod wskazany numer telefonu.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw paź 31, 2013 13:20 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Niniejszym ogłaszam bazarek bettinkowy za zakończony- dla ślepaczków zarobiliśmy 70zł -dziękujemy :1luvu:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 31, 2013 13:23 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

lista na pażdziernik

1.Conan -ma dom :D Obrazek obecnie w lecznicy
-leczenie, zabieg
wątek: viewtopic.php?f=1&t=157274

edit: Conan ma dom : http://kotylion.pl/conan-7-kilo-przerazenia/

2. Piracik Obrazek
dt Mageda
-leczenie/zabieg
wątek zbiorczy: viewtopic.php?f=1&t=152218&p=10159347#p10159347

piszę pw

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 03, 2013 16:03 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

No, i gdzie się Ola schowałaś ? :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25717
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 03, 2013 18:54 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Nowa_Sztno pisze:Homer to jest niezły zgrywusek. Wczoraj rano byłam z nim jeszcze w lecznicy. Zdjęli mu ten szew kapciuchowy, ale odbyt był wypadnięty. Żadnej poprawy.
Całe szczęście, popołudniem przyjmował nasz schroniskowy wet (specjalista chirurg). Poszłam tam z nadzieją, bo jeśli ktoś miałby się operacji małego Homerka podjąć, to tylko on.
Poszłam więc do niego, opowiadam jaka jest historia z Homerem, wet. podnosi kotka do góry, zagląda pod ogon i mówi: „ale to nie wygląda wcale tak źle”. No ja zgłupiałam i myślę sobie „przecież mu tyłek cały wypadł”. Wzięłam i ja Homerka na ręce, zaglądam pod ogon, a tam… tyłek wciągnięty :mrgreen:
Homer zgrywusek takiego mi psikusa zrobił, nie wiem jak, że normalnie tyłek miał trochę wypukły, ale nie na wierzchu :lol:
Wet spojrzał na mnie, wiecie… jak na wariatkę jakąś ;)
Tłumaczyłam, że jeszcze rano miał wszystko na wierzchu i nie wiem jak to zrobił.
W każdym razie, dziś mu tyłek znów wypadł (no oczywiście), ale na razie nie ma potrzeby operowania. Na razie trzeba obserwować, smarować maściami, i stosować dietę intestinal (nawet przez 2 miesiące).
Wet obejrzał dokładnie Homerka, i na początku sam był zdziwiony,że przez te niecałe 2 tygodnie kociak tak się zmienił. Nie kręci się już w kółko. Czasami macha głową jeszcze, ale to jak próbuje namierzyć jakiś odgłos. Biega po całym domu, wskakuje na kartony, muszę go pilnować, żeby nie wskakiwał na drzewo, które mam w przedpokoju. Wariat kochany jest :)
I jak każdy mój kot, najbardziej polubił psa - kotów niekoniecznie, nie przeszkadzają mu, ale nie przychodzi się do nich przytulać tak, jak do psa ;)
No sami zobaczcie na zdjęciach i kolejnych filmach jaki z niego słodziak :)

Homer: http://youtu.be/tW6soQ96Qbo

ObrazekObrazek


Czy Homer jest tymczasem?

Edit: już wiem, jest.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lis 03, 2013 19:11 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Tak, Homer jest u mnie na tymczasie.
Rety, ale się zmienił... tyłek już prawie nie wypada (a jak wypada, to po maści sam się chowa), w ogóle się nie kręci (dostaje różne prochy i zastrzyki na lepszą pracę mózgu), bryka, szaleje, wskakuje na kanapy, biegnie prostą linią do kuchni sprawdzić co w michach.
Wczoraj chyba coś mu zaszkodziło (chociaż wciąż jest wyłącznie na intestinalu, a właśnie zamówiłam kolejnych 40 saszetek + RC fibre response) i rano nie wstał, nic do południa nie jadł, jakiś markotny był :( Kupa normalna, ale raz zwymiotował. No to ja już przygotowana, kroplówy w awarii czekają, ale po południu mu przeszło, zaczął jeść normalnie, a teraz właśnie szaleje obok :lol:
Tyle, że przy mierzeniu temperatury dziś, okazało się, że Homer... to Homerka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Teraz mam w domu szalejącą Iliadę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Jeszcze chwilę odczekam, może pod koniec tygodnia zaszczepię jak będzie wszystko ok, i szukamy domu :ok:

ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Pon lis 04, 2013 9:28 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Potwierdzamy już wszystko oficjalnie:

Niewidomy Dorek jest w Nowym Domku i mam nadzieje, iż.... tak już zostanie. Duzi się podporządkowali, oddali nawet własną sypialnię :mrgreen:

Dorek na gorącym uczynku:

Obrazek

Niewidomy od urodzenia MCO Roszek już też zaaklimatyzowany :)

Obrazek

Następna w kolejce jest Luneczka, ale przed nami droga kręta i wijąca. Trudno zrobic jej zdjecie oczek, ale są nieciekawe :cry: To niewidome doszło do pewnego momentu stabilizacji i już sie nie poprawia. Zrosty całkowite, nawet z trzecią powieką i małoocze zusamen do kupy, a w tym widzącym mamy oczopląs poziomy :? Zatem bidulka niewiele widzi, ale osiąga prędkośc światłą na wysokości lamperii - kiedy nie śpi, a spi sporo....

Obrazek

Tu z "moim połamańcem":

Obrazek
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 04, 2013 9:54 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Witajcie
Dzisiaj Leoś (Pirat) zgłoszony do akcji na październik ma operację usuwania oczka i zaszycia powieki.
3majcie kciuki.

Mageda

 
Posty: 210
Od: Pon sty 04, 2010 19:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 04, 2013 13:15 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Dzien dobry, w miesiacu pazdzierniku na konto Fundacji Agapeanimali wplynelo 215zl, tytulem Darowizn dla Slepaczkow.

Ponizej Darczyncy:

02.10 – joluka
04.10 – Magdalena A. K
07.10 – Magdalena H
11.10 – alessandra
16.10 - jaaana
21.10 – ewexoxo
22.10 - Berenika J.D
25.10 – Meg11
25.10 – Tomek84
30.10 - jerzykowka


Pozdrawiam serdecznie! :-)
Jola
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 04, 2013 13:52 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Kochani,
jako że mam obecnie na tymczasie koteczkę, która za sprawą "człowieka" prawdopodobnie nie widzi na jedno oczko chciałabym ją skonsultować z doktorem Garncarzem bo w zasadzie nic na temat tego oczka nie wiem (czy mała na pewno nie widzi, czy oczko jej nie przeszkadza (choć raczej nie)). Do Warszawy niestety nie dojadę (700 km ode mnie), ale na stronie gabinetu widzę, że 07-08 grudnia w Koszalinie (tylko 100 km ode mnie) będą "badania wyjazdowe - serce i oczy". Czy był ktoś z Was na takich "badaniach wyjazdowych", jak to wygląda? Na takie badania doktor przywozi swój sprzęt?
A to malutka :kotek:
Obrazek
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon lis 04, 2013 14:23 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

morelciu, weekendowo ciężko pracowałam wbrew pozorom :?

Tyle, że przy mierzeniu temperatury dziś, okazało się, że Homer... to Homerka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Nowa_Sztno no po prostu :ryk: to chyba przemianujesz na Iliadę jednak ? 8) :wink: Jak dla mnie i tak czy on czy ona cudnej urody dla mnie :1luvu:

Izydorku, wszyskiego naj -całkiem niezły grubasek z niego :1luvu:
Roszek powinien jeszcze nabrać ciałka, bo przeciez powinien być wielkim kocccurem :ok:
i za Lunkę - gdzieś tez jest jej domek :ok: :ok: :ok:

Mageda jak największe :ok: :ok: :ok: za zabieg trzymamy , daj nam znać, jak sie czuje po Piracik i co tam okulista opowiadał o nim

Jolek, bardzo dziękujemy za podsumowanie, za bazarek pieniazki wpłyną zapewne dopiero teraz, zatem do listopada je przypiszemy, a powinno być 70zł z "górką" :piwa:

nelka83 coś mi świta ,że jerzykówka była, zapytam i poprosze ,a by wypowiedziała sie tutaj jak wygladaja takie badania :wink:
gdzięs Ty taką ślicznotke zgarnęła? :1luvu:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 04, 2013 14:33 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

alessandra pisze:
Tyle, że przy mierzeniu temperatury dziś, okazało się, że Homer... to Homerka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[b]Nowa_Sztno
no po prostu :ryk: to chyba przemianujesz na Iliadę jednak ? 8) :wink: Jak dla mnie i tak czy on czy ona cudnej urody dla mnie :1luvu:


Jak będę miała 100% pewności, to przemianuję :wink:
Ale 100% pewności nie mam. TŻ upiera się, że to Iliada, a ja raczej jestem za Homerkiem, ale może jeszcze nie do końca rozwiniętym, wszak to maluch jeszcze. A może i tu jakaś wada rozwojowa jest, że nie do końca mu się to ukształtowało, jak być powinno, w każdym razie w niczym mu to (podobnie jak brak jednego paluszka) nie przeszkadza :ok:

Za Leosia-Pirata :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Pon lis 04, 2013 14:48 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

alessandra pisze:[...]
nelka83 coś mi świta ,że jerzykówka była, zapytam i poprosze ,a by wypowiedziała sie tutaj jak wygladaja takie badania :wink:
gdzięs Ty taką ślicznotke zgarnęła? :1luvu:

Będę wdzięczna za przybliżenie mi jak to wszystko wygląda i z góry dziękuję :)
Mała została odebrana podczas interwencji w poprzednim domu - syn właścicielki kotki groził jej i jej mężowi śmiercią, a kocie dzieci tak skatował, że jedno z nich nie przeżyło :( . Jako jedyna przeżyła kicia, która jest u mnie i dzięki niemu takie właśnie ma oczko. Grozi mu 5 lat i mam nadzieję, że tyle dostanie ponieważ już wcześniej siedział 2 lata za zabicie psa siekierą. Obecnie toczą się wszystkie sprawy papierkowe aby odebrać im prawa do kotki więc nie mogę obecnie szukać jej domu, muszę czekać.
A mała jest tak radosnym kotkiem, taką małą przylepką, nic jej to oczko nie przeszkadza :) Jest bardzo kochana i ufna mimo tylu złych przeżyć. Tylko brać i kochać :wink:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto lis 05, 2013 10:11 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Leoś po zabiegu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Czuje się dobrze, ale jeszcze narkoza go trzyma.
Dziękuję raz jeszcze za dofinansowanie do zabiegu.
Leoś oczywiście cały czas do adopcji :)

Mageda

 
Posty: 210
Od: Pon sty 04, 2010 19:52
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 105 gości