Gucio w swoim nowym domu, JJR wylądował!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 02, 2013 21:15 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Oby to się udało :ok: :ok:
nigna :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lis 02, 2013 21:23 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Gibutkowa: Ja czekam na ciachanie mojej z pierwszą rują ;) Tak podobno jest dla kotów najlepiej, nie rosną wtedy niewymiarowe.Słowa kilku weterynarzy.

Najlepiej by go było ciachnąć...Moja niby nie ma żadnych objawów rui, ale nie o takich przypadkach się słyszało. Jeśli jest kastratem to by było super ale wątpię żeby ktoś kto wyrzuca kota go kastrował, no chyba że chłopak się faktycznie zgubił. Mam nadzieje że jakieś rozwiązanie się znajdzie

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Sob lis 02, 2013 21:31 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

nigna pisze:Gibutkowa: Ja czekam na ciachanie mojej z pierwszą rują ;) Tak podobno jest dla kotów najlepiej, nie rosną wtedy niewymiarowe.Słowa kilku weterynarzy.

Najlepiej by go było ciachnąć...Moja niby nie ma żadnych objawów rui, ale nie o takich przypadkach się słyszało. Jeśli jest kastratem to by było super ale wątpię żeby ktoś kto wyrzuca kota go kastrował, no chyba że chłopak się faktycznie zgubił. Mam nadzieje że jakieś rozwiązanie się znajdzie



Sorry, to mit. Sterylizacja przed pierwszą rują w zasadzie wyklucza zagrożenie nowotworami sutka. A to chyba ważniejsze od "niewymiarowego rośnięcia" (swoją drogą, co to za bzdura???). Moja kocica ciachana przed pierwszą rują, jest piękna i proporcjonalna. Przepraszam za ot i trzymam za domek dla Łaciatego.
Ostatnio edytowano Sob lis 02, 2013 21:33 przez Jowita, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lis 02, 2013 21:32 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

A mi za to mówili, że jak się ciachnie przed pierwsza rują to ryzyko raka sutków spada do zera. Kumpeli kotka była przed rują ciachana i jest większa od mojego kocura, także chyba z tym rośnięciem to jakieś bajki ;) Moją pierwszą sterylizowałam po pierwszej rui a jest najmniejszym kurduplem, mam teraz młodą, 5 miesięcy ma, za miesiąc będę ciachać a ona już jest większa od obydwu starszych kotek (9 letniej i 5 letniej).

To dobrze, że chłopak ma budki. Jak nie jest ciachany to teraz Kocie Życie zaczęło Akcję Sterylizacji, za 20 zeta możesz go ciachnąć, o ile nie jest kastrowany. Jak ma małe jajka to raczej jest, bo kocur jego rozmiarów to już powinien mieć porządne cochones ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 02, 2013 21:41 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Kurcze teraz to ja już nic nie wiem :D Tak czy jak będę ciachać chyba przed świętami ją,albo na ferie , żeby sobie spokojnie doszła do siebie w domu rodzinnym , tam zawsze ktoś obok niej będzie , jest kominek... cieplutko i można mieć kota na oku :D Jedna kotka już mi prawie zeszła (dalej nie rozumiem jak to przeżyła..) po sterylizacji u bardzo "inteligentnego" weterynarza który powiedział że nie ma szans żeby kot sobie otworzył ranę... I nie dał kołnierza. Cóż otworzyła sobie ranę tak że wszystko jej wyszło na zewnątrz... Do tego wchodziła z tym w piasek.. wszędzie krew a kotka leży obok mnie w łóżku. Najgorszy widok po przebudzeniu w moim życiu. Dlatego mam lekki uraz do sterylizacji i chyba jakoś podświadomie ją odciągam...
W każdym razie dość o moim kocie, czekam na PW i wiadomości co do jejczek kocurka :D

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Sob lis 02, 2013 21:42 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Ja go jutro fotnę pod ogonkiem i pokażę tu co on tam ma :oops: :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 02, 2013 22:09 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

nigna - po takich przeżyciach to się nie dziwię. Dobrego weta znajdź, radzę we Wrocku, tu są dobrzy weci, jak pisałam Kocie Życie ma teraz taką akcję, możesz się zapisać teraz i zrobić sterylkę z początkiem grudnia albo końcem listopada. Fajnie robi Molenda w Doranie i Rajczkowski na Stysia (ja u niego robiłam kilka), kaftanik możesz kupić (albo Ci mogę użyczyć, mam dwa rozmiary). Spokojnie możesz przecież na jeden weekend zostać sobie chyba - to w zupełności, na sterylkę zanieść w piątek rano, odebrać po zajęciach (domyślam się, że studiujesz ;) ), sobota/niedziela będzie na przeciwbólowym i antybiotyku (dr Rajczakowski daje swój numer komórkowy, można dzwonić o każdej porze gdyby coś Cię niepokoiło), w poniedziałek kontrola i drugi antybiotyk i przeciwbólowy i tyle. Potem przed następnym weekendem jeszcze obadać, czy już można kaftan zdjąć i po krzyku.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 03, 2013 9:34 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Dzień dobry, podnoszę sama, Łaciaty po śniadaniu z ogonem do góry, dzisiaj będzie cieplej i może coś dobrego się wydarzy :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 03, 2013 9:41 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Kciuki za Łaciatka :ok: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie lis 03, 2013 9:55 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Dzień dobry, najlepszego Łaciatemu!! :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek

KiraLupus

 
Posty: 66
Od: Pon paź 14, 2013 10:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 03, 2013 10:06 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Fredziolina pisze:Poczułam się jakby ktoś dał mi w pysk pisząc o Balbinie jak o biedzie i Ty wiesz o tym, wiec proszę o sprostowanie.

Łaciatemu życzę szczęśliwego życia u boku kochającego opiekuna.

Ale przecież Bungo wyraźnie napisała, że koty są 4 z czego TRZY przygarnięte biedy, podkreślając tym, że jeden nie jest przygarnięty, tylko trafił do niej inaczej. Nie rozumiem pretensji :(
Obrazek

andorka

 
Posty: 13649
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie lis 03, 2013 10:40 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

andorka pisze:
Fredziolina pisze:Poczułam się jakby ktoś dał mi w pysk pisząc o Balbinie jak o biedzie i Ty wiesz o tym, wiec proszę o sprostowanie.

Łaciatemu życzę szczęśliwego życia u boku kochającego opiekuna.

Ale przecież Bungo wyraźnie napisała, że koty są 4 z czego TRZY przygarnięte biedy, podkreślając tym, że jeden nie jest przygarnięty, tylko trafił do niej inaczej. Nie rozumiem pretensji :(

Nie ważne. Balbinkę, kocię działkowej kotki Burasi, faktycznie 9 lat temu adoptowałam od Fredzioliny. Koty przygarnięte z ulicy to Cosia i Micio.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 03, 2013 11:40 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Obejrzałam go dokładniej, bo bazuje pod drzwiami wejściowymi, a jak wyjdę ociera się o wszystko, co możliwe.
Obrazek
Czyściutki, zdrowiutki, i zobaczcie, jaki ładny :1luvu:
Pod ogonkiem ma dwa malutkie jajeczka, to podrostek jest chyba, dziąsła różowiutkie, ząbki białe, młody kotek.
Czeka i czeka.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 03, 2013 12:28 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

https://www.facebook.com/events/4633430 ... g&source=1 tu macie link do wydarzenia na facebooku. Porozsyłajcie proszę tylu znajomym ilu zdołacie, chwytajmy się czego możemy..
Obrazek
ObrazekObrazek

KiraLupus

 
Posty: 66
Od: Pon paź 14, 2013 10:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 03, 2013 12:37 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

KiaraLupus, jesteś Wielka :1luvu:
Bardzo dziękuję, a najbardziej dziękuje Łaciaty :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Moje w domu, Łaciaty bazuje pod drzwiami wejściowymi, fotka dzisiejsza.
Obrazek
Gdy te drzwi zamykam mu przed nosem ma właśnie takie smutne oczy :(
Ale wciąż w nich iskierki nadziei :ok:
Może jakiś Dom się zastanawia....Daję słowo, to wspaniały, kontaktowy, oswojony i porzucony małolat. Będzie z niego wielka pociecha, ma cudowny, łagodny charakter i w ogóle ma wszystko. Poza ciepłem rąk ludzkich, którego bardzo, bardzo potrzebuje.
Ostatnio edytowano Nie lis 03, 2013 12:41 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra i 21 gości