Zuza&Aton&Apollo! Po wystawie :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 31, 2005 15:15

Aga1 pisze:Dzięki za kciuki :D
Umówiłam się już na dziś na wizytę. Zobaczymy co powie wet.....

Bedzie dobrze, my tez czekamy na wiesci :)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 31, 2005 19:05

Aga1 pisze:Dzięki za kciuki :D
Umówiłam się już na dziś na wizytę. Zobaczymy co powie wet.....


no Aga i co tam wet powiedział, bo mnie już palce od tych kciuków bolą 8)

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Pon sty 31, 2005 19:22

Mysza pisze:Aga1 nie płacz :!:

Wypłuczycie mocznik kroplówkami, wyleczycie nerki i będzie ok :)

Ada... a ty może byś się wyspowiadała gdzieś z badań Ryśka i Kiciona? :roll: CZuję się niedoinformowana :twisted:
Czekam 8)

8) moze to i nie ten watek..a moze jednak ... Aga polecam fontanne do picia, ktora kupilam dla kociastych.. super przepłukuje kociambry, mojemu Ryskowi zmniejszyła sie ilosc krysztalkow wiecej niz o polowe :!:
Fontanna jest do kupienia w animali, kosztuje ponad 140..jakos tak
:roll:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 01, 2005 9:08

kura1336 pisze:
Aga1 pisze:Dzięki za kciuki :D
Umówiłam się już na dziś na wizytę. Zobaczymy co powie wet.....


no Aga i co tam wet powiedział, bo mnie już palce od tych kciuków bolą 8)

No trochę się od wczoraj wyjaśniło :evil: Szlag mnie normalnie trafi :evil:
Pojechałam po pracy po wyniki. Lekarz jak usłyszał, że są to wyniki półrocznego kota, to się za głowę złapał i uwierzyć nie mógł. Już nawet zaczeliśmy podejrzewać, ze moze się fiolki z krwią Zuzy i Atona pomyliły.... :roll: Zalecił kroplówki co drugi dzień + phytophale + badanie moczu. Mam pojechać z małym dziś. Ale ..... ponieważ jestem z tych co to trzy razy się zastanowią zanim uwierzą pojechałam jeszcze do drugiego weta na konsultacje. Razem z małym. Ponieważ wet widział Atona na oczy poraz drugi (pierwszy był wtedy jak robił cesarkę mamie Atona :) ) więc musiałam mu opowiedzieć całą historię chorobową Atona. No i tak od słowa do słowa, doszliśmy do momentu kiedy Aton miał ostatnio biegunkę, przez którą chodziłam z nim przez trzy dni na zastrzyki. Mały dostawał wtedy Clanohepar, Bajtril i Vecort. To było jakieś 2 tygodnie temu. I pewnie wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, ze Vecort jest sterydem. I najprawdopodobniej to jest właśnie reakcja nerek na steryd :evil: A to był jeden jedyny raz kiedy poszłam do innego weta niż zwykle ..... :evil: Głoopia c....... ze mnie ..... :roll: :evil:
Ale żeby się upewnić jadę dziś z małym na USG nerek i zrobię mu badania sików. Tak na wszelki wypadek, żeby niczego nie przeoczyć. No i zastosujemy jakieś leczenie, zeby pomóc nerkom wrócić do normalnego stanu.
Ale jestem wściekła :evil: Głównie na siebie :roll: Raz za to, że ten jeden jedyny raz zmieniłam weta, a dwa za to, że się nie dopytałam co to za leki..... I zła jestem też na weta, który nafaszerował półrocznego kociaka sterydami .... :evil:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Wto lut 01, 2005 9:14

Będzie dobrze :!: Nie martw się :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto lut 01, 2005 9:28

Aga1 pisze:
kura1336 pisze:
Aga1 pisze:Dzięki za kciuki :D
Umówiłam się już na dziś na wizytę. Zobaczymy co powie wet.....


no Aga i co tam wet powiedział, bo mnie już palce od tych kciuków bolą 8)

I zła jestem też na weta, który nafaszerował półrocznego kociaka sterydami .... :evil:


głupek jeden :evil:
W takim razie nadal trzymam kciuki :ok:

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Wto lut 01, 2005 9:52

steryd na biegunkę?? :roll: No faktycznie :? Zwłaszcza że się nie przyznał co dawał.
No ale szczęście w nieszczęściu że to reakcja nerek na leki a nie choroba z jakiegoś innego powodu.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lut 01, 2005 9:59

Mysza pisze:steryd na biegunkę?? :roll: No faktycznie :? Zwłaszcza że się nie przyznał co dawał.
No ale szczęście w nieszczęściu że to reakcja nerek na leki a nie choroba z jakiegoś innego powodu.

Jezu, wiecie co? Właśnie dotarłam do informacji na temat przewlekłej niewydolności nerek u kotów. Jeżeli jest ona spowodowana wadami wrodzonymi, to przyczyny są dwie: torbielowatość nerek (ta występuje głównie u persów) lub amyloidoza (i ta występuje głównie u abisów :strach: , syjamów i orientów krótkowłosych). Muszę małego jeszcze przebadać w każdą stronę, zeby mieć 1000000000000% pewności, że nie przegapiłam raczkującej niewydolności nerek ....

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Wto lut 01, 2005 10:10

Rany..Aga1 nie panikuj :strach: miejmy nadzieję, że to tylko wyniki po tych sterydach, a nie jakieś inne paskudztwa :roll: będzie dobrze.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto lut 01, 2005 10:12

Aga1,
kciuki trzymam za małego :) nereczki muszą być ok!
bądź dobrej myśli :)
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Wto lut 01, 2005 10:45

Agusia pisze:Rany..Aga1 nie panikuj :strach: miejmy nadzieję, że to tylko wyniki po tych sterydach, a nie jakieś inne paskudztwa :roll: będzie dobrze.

Ja nie panikuję :oops: ja dostrzegam powagę sytuacji :twisted: :roll: :wink:
Ja równiez mam nadzieję, że to tylko po strydach. Ale spać nie będę mogła w nocy dopóki nie będę wiedziała tego napewno :roll:
:twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Wto lut 01, 2005 10:47

Ech.. Będzie dobrze :!: za co oczywiście cały czas trzymamy kciuki :ok:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro lut 02, 2005 8:49

Ten stryd nie dawał mi spokoju .... Co prawda uczepiłam się go jak tonący brzytwy, ale i tak nie dawał mi spokoju ..... :roll: Wziełam te wszystkie wyniki i poszłam wczoraj do Jagielskiego. Gadałam z nim dość długo. U tak małego kociaka abisyńskiego pierwsze skojarzenie to niestety amyloidoza :cry: Oczywiście trzeba zrobić jeszcze parę badań, zeby to potwierdzić bądź wykluczyć. Inną przyczyną może być ostre przebiałczenie, ale jak opowiedziałam co mały je, to właściwie jest to wykluczone. No i pozostaje jeszcze ten steryd. Dał mi skierowanie na USG nerek i wątroby + dokładny opis tego jakie badania moczu trzeba wykonać. Z ogromną pomocą hodowczyni (wspaniała kobieta, bardzo mi pomogła) udało nam sie jeszcze wczoraj zrobić USG. Wątroba wyszła OK, nerki natomiast wyglądają jak przy przewlekłym stanie zapalnym. Są lekko uszkodzone. Dziś będę łapać małemu sioośki do badania. Najważniejsze to oznaczenie poziomu białka i stosunku białka do kreatyniny. Zobaczymy. Jak się uda dziś złapać sioośki to jutro będę już wszystkie wyniki.
Trzymajcie kciuki :ok:
Niech to będzie steryd, niech to będzie stan zapalny nerek, niech to będzie moje zaniedbanie ale nie amyloidoza ........

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro lut 02, 2005 8:58

Aga a w rodzinie Atona występowała ta choroba?? :(
Bo rozumiem że skoro on jest na A to nie ma starszego rodzeństwa by to u niech sprawdzić?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lut 02, 2005 9:00

Aga, mocno zaciskam kciuki za Antona! :ok:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 31 gości