Maleńka tri w poszukiwaniu domku -Warszawa

I tego się trzymamy Elu!
Lucky je wszystko, u Eli jej niczego nie brakuje

Ja szukam kotki jakis czas właśnie tri. Miałam już pewną kicie, ale okazała sie chora i umarła:(:( jej siostra się leczy włąsnie. Wczoraj znalazłam kicie na pradze , ale mogę dopiero we wtorek odebrać ponieważ wyjeżdzamy . Pani mówiła że szuka dobrego domku a jak powiedziałam i wytłumaczyłam że dopiero we wtorek mówi że za późno i nie mam odpowiedzi. I nie wiem czy szuka dobrego domu czy chce pozbyć się kotki. Nic nie odpisała do tej pory.
Super by było gdyby były lepsze zdjęcia, możliwe że byśmy ja wzieli do nas:) Mam już jeden wątek założony właśnie dotyczący poszukiwań kici. Tam jest dużo o nas napisane, już nie bede tego kopiować , proszę o przeczytanie zainteresowanych. Czekamy na zdjecia kici:):)

Jeżowa kicia jest cudna i słodka, ale młodziutka bardzo i obecna opiekunka chciałaby,żeby mała jeszcze dwa tygodnie u niej pobyła, by ją zaszczepić.
Zaraz poczytam Twój watek, bo dopiero weszłam do domu.

Wysłałam Ci PW

Podrzucamy maleństwo słodkie :ok:

Nadal nie mam nowych zdjęć malutkiej, ale wspaniały, kochający domek poszukiwany jak najbardziej!!! :ok:

Podrzucimy malenką, bo nikt tu nie zagląda

Hop koteńko :ok:

W górę maleńka :ok:

Dzięki dziewuszki za podrzucanie wątku!

Do góry koteńko słodka :ok:

Kasiu-maleńka nie wiadomo czy jeszcze szuka domu-Ela będzie próbowała ją zostawić, bo zakochała się w maleńkiej-jedyną przeszkodą jednak sa domownicy-2 koty i sunia i ich wzajemne relacje, ale czas pokaże.
Malenka na razie ma problemy z brzuszkiem, ale Ela masuje i jakoś Lucky robi z pomocą kupalka-ona jest taka młodziutka i chyba jeszcze nie ma pełnego odruchu załatwiania.

Wcale się Eli nie dziwię, że zakochana

Ja nie wiem jak wydam te moje dwa fąfle, choć wiem, że muszę :oops:

Jak się taki maleńtas wdrapie na kolana, przytuli, zajrzy w oczy to każdy polegnie :oops:

Jeśli chodzi o stosunki to czas pokaże. U mnie Telimena pozwoliła malcom przytulić się po dwóch tygodniach, Leon po czterech, a Kmicic dalej na nie wyrcy, choć widać że dla zasady, bo szaleje czasem z nimi rzucając myszą. :wink:

Też się nie dziwię. Toż to sama słodycz ta koteńka :1luvu:

Trzymam kciuki za poprawę relacji z domownikami :ok:

Na początku przecież czasem różnie bywa, a później jest lepiej i wszystko jakoś się układa :ok:

Dziewuszki problem polega na tym,że koty jak to koty nie sa zachwycone nowa domowniczką, a Zuzia-bokserka już zakochana w maleńkiej i istnieje obawa,że jak kot fuknie na malutką, to Zuzka go zaatakuje-Zuzia matkuje wszystkiemu co maleńkie i bezbronne.
Ela własnie jest zauroczona tą bezbrzeżną miłością jaką maleńka Jej okazuje-rezydenci na początku byli niedotykalscy(byli starsi od małej i dzicy), więc Ela nie miała okazji poznać co to maleńkie łapinki na policzkach, co to maleńkie ciałko rozkosznie wtulone w szyję.

Maleńka zostaje w DT na zawsze!-niniejszym kontynuowanie wątku uważam za bezzasadne i proszę o zamknięcie!

Maleńka tri w poszukiwaniu domku -Warszawa

Kto przegląda forum