a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Orfeusz jest w super domku :1luvu:

dżizus - widać jak mu dobrze,
Swoją drogą z sentymentem "paczam" na dzieciaka obok którego śpi Orf...
taj jak u mnie za baaardzo dawnych lat, rozmarzyłam się....

Teraz - biorę szufelkę i zamiatam siebie z podłogi - do tzw. "kupy".
Orfi ma start na 102 w świetlaną przyszłość, ale zostali jeszcze
: Niuniek, Kropek , Jasio W, Milka i fafanaście innych fajowych
burych kotów.

Za domki

niooooo domku dla Niunka i Jasia W trzeba na cito

MROZY IDĄ
a w starsznym domu .... rozpacz

DT na cito dla wszystkich gangsterów :ok:

wiecie .... ja wczoraj długo rozmawiałam z mężem ....
doszlismy do wniosku, że jesli przyjdą mrozy a Niuniek i Jasio beda mieli zostać w strasznym domu, to wypuszczamy ich na osiedle :cry:

w tym domu na ścianach stoi lód .... nie skarzę ich na to ....
to dla mnie strasznie trudne jest, moje sumienie i tak obciąża Kropek i moja decyzja o lecznicy do operacji .... do końca muszę z tym żyć.
nie uniosę więcej
tutaj stoi moja granica
w strasznym domu jest po prostu strasznie zimą, juz jesienią jest strasznie bo grzyb na sciany wychodzi ...
zimą jest potwornie
nie zrobie im tego
nie
wiem, na osiedlu grasuje psychol ale powolne zamarzanie .... zycie w takich warunkach ..... nie
Jasio Był bardzo chory .... wiele miesięcy leczony .... teraz jest zdrowy, jeszcze tylko pozwolenie na ciach i ....
Niuniek to przylepka.
Nie zamknę go na nie wiem ile, samego, odciętego od swiata i ludzi.
Wiem, wchodzi na klatkę, chodzi za ludźmi jak piesek, wiem psychol ....
ale to jest tak:
- zabic kota na raty, najpierw psychicznie a sam "odpadnie" fizycznie
- czy pozwolic mu żyć na granicy ....cienkiej bardzo ale granicy

mam natrętne myśli o tym ....

Kinniu, teoretycznie jest wolne miejsce w DT pod Krakowem: viewtopic.php?f=13&t=57504&p=10212959#p10212959. Zerknij może i dogadaj się jakie warunki i zasady - może to byłaby szansa dla Niuńka. Nie znam ich, ale zakładam że sporo rzeczy da się dogadać. A w razie czego jestem w miarę blisko.

Alienor pisze:Kinniu, teoretycznie jest wolne miejsce w DT pod Krakowem: viewtopic.php?f=13&t=57504&p=10212959#p10212959. Zerknij może i dogadaj się jakie warunki i zasady - może to byłaby szansa dla Niuńka. Nie znam ich, ale zakładam że sporo rzeczy da się dogadać. A w razie czego jestem w miarę blisko.

ten dom jest w Skawinie ma swoja strone na fb
https://www.facebook.com/DomTymczasowyPodKrakowem

Ewa ja nie mam jak na fb

a mozesz sie dowiedziec czegoś konkretnego o nich jak jestes blisko?

bo pisac kazdy moze ... a moje ostatnie doswiadczenia w ufaniu ludziom nie sa zachecajace ...

Wysłałam do nich wiadomość i link do tego wątku. Do ogladania ich strony nie trzeba sie logować,więc mozesz wejśc i poczytac pooglądać, nie będac zalogowana nie mozesz pisac na tablicy i wysyłac wiadomości. Doczytałam że w tym roku wyadoptowali Zbójniczkę, Aniolatko, Diablatko, Baśkę, Kulkę, Batmana, Rudzika, Pieszczocha, Pingwinkę, Krówkę.
Jak oni to robią? Fakt, ze większośc to były małe słodkie kocieta

Kinnia - możesz zawsze napisać do nich pw i dogadać pewne sprawy telefonicznie (jak już wymienicie nr telefonów). Monika_Krk może w razie czego (mam nadzieję) "dograć" pewne sprawy na miejscu. Zawsze to jakaś opcja :ok:

no właśnie ... jak oni to robią? gdy wszyscy w koło płaczą, że adopcje stoją?

Adopcje (i to dobre) zdarzają się nawet gdy jest zastój w adopcjach. A maluchy jak zdrowe i w atrakcyjnych kolorach są raczej chętnie brane...

mam wisielczy nastrój więc ... a potem ja znajduję takie Niuńki a Ty "Mauryców"

dzisiaj jestem rozmarudzona i smutna strasznie ...
a teraz zamiast pisać co mam do napisania "łażę" po forum

U nas w JoKocie w tym roku do domów poszło 148 kotów :oops:

a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kto przegląda forum