Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

morelowa pisze:Rosjanie nam wróżą zimę stulecia, ale inni odwrotnie, więc trzeba sobie wybrać opcję

To ja poproszę odwrotnie :mrgreen:

Klimat tak zwariował że nikt nie jest w stanie przewidzieć jaka będzie zima :wink:

Na razie mamy piękną wiosnę tej jesieni - na łąkach zakwitły różne kwiatki :roll:

hanelka pisze:
morelowa pisze:Rosjanie nam wróżą zimę stulecia, ale inni odwrotnie, więc trzeba sobie wybrać opcję
To ja poproszę odwrotnie

Ja też

A pewnie łatwiej się posługiwać wetami, aptekami i w ogóle w takich sytuacjach jak u Ciebie, hanelko ..

W ramach siępocieszania zajrzałam na długoterminową - początek listopada ciepły [jak na listopad

] ale za to mokry i bardzo wietrzny - uważaj Broszka!

morelowa pisze: uważaj Broszka!

nie strasz mnie :twisted:

Mam nadzieję że zima będzie łagodna i krótka :ok:

Zimę to trudno przewidzieć - prognozy są zabawne i rozbieżne :mrgreen:

Ale te wiatry na najbliższe dni - tu zresztą też są rozbieżności - od razu mam w oczach te Twoje, Broszka, bramy, płoty i ... że tak powiem - bieliznę

Konie wychodziły ostatnio pewnie? chyba powysychały bagna i inne takie? Czy też remonty przeszkadzają ?

Nie znalazlam rozowej nici :twisted:

Kopytne wychodzą w miarę możliwości - zwykle są na wybiegu od świtu do zmierzchu

Niestety kiedy wieje huraganowy wiatr muszą zostać w stajni, na szczęście zwykle wieje w nocy lub jeden dzień więc nie jest tragicznie...
Ale te płoty, bramy i latające gacie są rzeczywiście załamujące :strach:

I dachówki lecące z dachu :evil:

Serwisy pogodowe różnie pokazują przyszły tydzień - może nie będzie strasznych wichur :roll:

U mnie dzisiaj strasznie zimno i mgła jak mleko była z rana. A jak tam u Was?

Dorota -

Oby nie było wiatrów i mrozów! Nawet przymrozków!
Nie mam gdzie przechować roślin z balkonu

Na szczęście nie ma mgły, ale coś słyszałam wczoraj, że sie klują na listopad :twisted:

4st. i słońce. Jak na razie. Dla mnie zimno i w mieszkaniu od razu różnica. A tak było dobrze i komu to przeszkadzało? :roll:

O! Morelowa wstala skoro swit :wink:

U mnie pięknie, słonecznie i ... rześko. Jak nic, powietrze się zmieniło.

Dorota pisze:O! Morelowa wstala skoro swit

Morelowa zawsze wcześnie wstaje, ale nie zawsze tak wcześnie wchodzi na forum :wink:

.

Wchodzi! Do pierwszej kawy :lol:

Nie zawsze pisze :mrgreen:

Właśnie sobie pomyślałam, że trzeba pomyśleć o karmie dla ptaków - znowu

Póki słońce i bez śniegu, mrozu to nie, ale nie dać się zaskoczyć.

morelowa pisze: ale nie dać się zaskoczyć.

Pogoda sobie pogrywa, trzeba na nią uważać, być przygotowanym na wszystko - ogólnie starać sie przechytrzyć :mrgreen:

Poszłam w czapce, bo nie umyłam włosów wczoraj, a dziś przecież jest zimno to co ja będę.. Dobrze, że sobie nie podpięłam polara do kurtki :roll:

Jak wróciłam to na termometrze w cieniu było 15 st...a ja w tej czapce :twisted:

Też tak macie, że jak następnego dnia jest wolne od handlu, to się okazuje, że nie macie w domu niezbędnych rzeczy? Bo ja tak mam :mrgreen:

Mimo posługiwania się kartką.
Kotom kupiłam co trzeba jednak

Aaaa, nie! Zapomniałam odkłaczacza Migdałowi! :crying:

Mówiłam, że Migdała za mało je? Kiedyś? to teraz je za dużo :twisted:

Co jednak najgorsze - nie tyje :evil:

Dziś mnie nawet w nogę polizał [z głodu??] jak czekał na przysmak

Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

Kto przegląda forum