"I tak człowiek trafił na kota..." II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 28, 2013 11:53 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Ciekawi mnie czy co rano oklaskiwali kąty?
Marcelina ten Twój kolega to ma chyba zbyt poważne podejście do świata. Przy takich odjechanych szefach mogłoby być ciekawie. :wink:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pon paź 28, 2013 12:37 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Z tego, co wiem nie chciał "oklaskiwać" ;) ciekawości.
Odmeldował się.
Nie jest zbyt poważny ;) I specjalnie się mu nie dziwię... ;)
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Pon paź 28, 2013 13:56 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

No to pięknie z tą dziurką 8O
Mógł w zasadzie zakleić i poczekac jeszcze od piątego dnia, mogło byc jeszcze weselej :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon paź 28, 2013 14:04 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Nie poczekał. Stwierdził, że różnych lokatorów ma Pan Bóg na tej ziemi. Nie ze wszystkimi bywa po drodze ...
Niestety, historia jest autentykiem z poszukiwania pracy.
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Pon paź 28, 2013 14:40 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Ja chyba bym wolała dziurkę do energii kosmicznej niż zaświadczenie od proboszcza 8O potrzebne, żeby złożyć dokumenty o pracę. Dodam, że nie była to żadna spółka kościelna tylko zwykła firma handlowa.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pon paź 28, 2013 15:43 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

A dniówkę zaczynają zdrowaśką ? :twisted:
Nie mieści się to w mym rozumku ciasnym 8O
Kopnęłabym ja w doopę to i tamto szefostwo.
U mnie za to wyłazi kolesiostwo i czasem nie wiem juz co gorsze :roll: .
Z dziurki to przynajmniej można sie pośmiać.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon paź 28, 2013 17:49 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Bo dziurka ogólnie i śmieszna, i dużo z nią radości. :lol:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon paź 28, 2013 19:47 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

ja bym została - nawet z czystej ciekawości, a może kosmiczna energia by pomogła znaleźć koledze lepszą pracę :mrgreen:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto paź 29, 2013 1:36 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

isabell36 pisze:ja bym została - nawet z czystej ciekawości,


Ja też :mrgreen: To się zresztą mieści w kategorii otwartość na nowe wyzwania... :ryk: :ryk:

Irlandzka Myszka pisze:Ja chyba bym wolała dziurkę do energii kosmicznej niż zaświadczenie od proboszcza 8O potrzebne, żeby złożyć dokumenty o pracę. Dodam, że nie była to żadna spółka kościelna tylko zwykła firma handlowa.


A to zgłosiłabym do Inspekcji Pracy, jako przejaw dyskryminacji i niezgodność z konstytucyjną wolnością wyznań

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 29, 2013 3:46 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Nie ma to :D - jak ciemną nocą , gdy wszyscy `Duzi już śpią, zakraść się bezszelestnie na wątek
zaprzyjaźniony i haaajda ! Hulaj dusza , piekła nie ma.

Nie ma też kotów - śpią sennie porozwalane.
Odik pewnie najbardziej z boku ale ma na oku wszystkich,
Albert wygiął się w pałąk , zagarnął jak najwięcej terenu, no ale zapomniał, że jest jeszcze Maru - o kształtach
tak doskonałych ,tak opływowo przylegających do powierzchni z którymi się zetknął, że natknąć się na niego-
prawie wszędzie , sztuką nie jest.
Maru pewnie chrumcia i sapie jak moja Yoko teraz - oraz zostawia wszędzie "pięczątki" wywalonym z pyszczka
do połowy jęzorkiem. Cudna jest i tak profesjonalnie stempluje - dumna jestem z niej.

Odchodzę tanecznym krokiem - nucąco z bezsenności - dobrej nocy Muszkieterzy !

Obrazek

.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Wto paź 29, 2013 19:13 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

psiama pisze:...Kopnęłabym ja w doopę to i tamto szefostwo...

Ta... bardzo łatwo tak mówić gdy dysponuje się "zapleczem", które pozwoli przetrwać niezależnie od sytuacji. A co zrobić, gdy nie ma się nikogo, kto mógłby pomóc, jest się zdanym tylko na siebie, a trzeba jakoś zapewnić byt nie tylko sobie, ale i zwierzętom za które się jest odpowiedzialnym? Wtedy znacznie trudniej być tak bezkompromisowym. ... A jeszcze na dodatek gdy pojawia się problem i człowiek zwraca się o wsparcie (nie materialne, tylko duchowe!!!) do kogoś, kto cieszy się dużym uznaniem i uchodzi za osobę empatyczną, a ta osoba kompletnie cię ignoruje...
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Wto paź 29, 2013 22:12 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Niestety. Tak się gra jak przeciwnik pozwala...
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto paź 29, 2013 22:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Villentretenmerth pisze:Niestety. Tak się gra jak przeciwnik pozwala...

niestety ...
co z tego że kierownik mnie irytuje - muszę zacisnąć zęby i pracować :evil:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto paź 29, 2013 22:26 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Przerabiałam takie coś i jak szłam do pracy to z bólem żołądka. Koszmar.
Zacisnąć zęby i pracować, mimo, że chciałoby się wyjść i trzasnąć drzwiami. Ale rachunki były do zapłacenia.
Wierzcie, że wolałabym dziurkę i energię z kosmosu niż szefa, który jest w stanie podłożyć "świnię'.
Mam nadzieję, że więcej takiej osoby nie spotkam w swoim życiu.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro paź 30, 2013 0:48 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Jak w pracy się źle czułam i mi nie odpowiadało to w międzyczasie szukałam czegoś innego, żeby nie zostać na lodzie. Miałam kiedyś dziwną sytuację w pracy. Na równorzędnym stanowisku pracował mój kolega. Miał dużo mniej obowiązków a zarabiał 300 zł więcej. 300 zł nie pieniądz ale o fakt mi chodziło więc zwróciłam się do szefów o podwyżkę, żebym dostawała tyle samo co on. Szef był bardzo zdziwiony i powiedział mi, że jak to ja chcę zarabiać tyle samo co kolega, to niemożliwe bo przecież pani jest kobietą 8O . Znalazłam inną pracę i odeszłam. Na moje miejsce zatrudnili gościa z pensją dwa razy taką jak moja, po miesiącu musieli mu zatrudnić asystentkę i dodatkową osobę do księgowości bo bidulek nie był w stanie obowiązków ogarnąć. Wtopili kupę kasy na rozliczeniach z sieciami nationalnymi bo pracuś terminów nie dotrzymał z wystawieniem dokumentów. Po 4 miesiącach gościu sam odszedł bo stwierdził, że tak harować za takie grosze to on nie będzie :twisted:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 28 gości