Romusia ['] ...

[dilah]

"Ktosiowa" historia zaczyna się w Rosanowie :
http://kotylion.pl/kocieta-zadziobane-przez-kaczki/
A "Ktosie" gdyż burza mózgów trwa, co do imienia... choć już ja jeden typ mam

Leoś i Joko juz w domu

Część Dalsza:
Mela i Tosia z Rosanowa własnie się uczłowieczają Tosiai Mela w domu

Od strony 6 dołączyła do zwierzyńca tymczasowego Trixi nie z Rosanowa, ale po cóż nowy wątek - Trixi w domu


Dołącza do nas mały Laki ... Laki dołączył do szczęśliwych domowych mruczków i ma dom


Romusiu [']

I dołącza do nas Pawełek i z Herkulesikiem razem pojechali do wspólnego domu

Pisia w domu po zaledwie tygodniowym pobycie u nas, oby wszystkie tymczasy miały takie szczęście

I dołącza do nas Florek, co to znudziło mu się być kotem wolnożyjącym
Flotrek w domu

[hikora]

Ale fajne ktosie

[ruru]

ale fajne smrodki

[gosiaa]

Kolejni szczęściarze

[Georg-inia]

Kasia, a one oba są od tej mamuśki?

... jak w niedzielę Kornel pojechał to pytam chłopa: to co? kogo bierzemy na tymczas? zanim się Wiesiek zdążył odezwać, to CC mówi: "najpierw szczeniaka wydaj". TŻ oczywiście skwapliwie skorzystał z szansy wywlekając mnie z lecznicy... nie chcą mi dać tymczasa, buuu

[magdaradek]

"Ktosie"
fajne

[dilah]

Dziewczyny (Inga) Ktosie wydają się być z dwóch miotów ponieważ chłopczyk wydaje się większy, ale też ma skarpetki, więc może choć tata ten sam a tak na prawdę przyszły z jedną mamusią, która całym stadkiem się opiekowała, stąd domniemanie, że to rodzeństwo....ale w sumie jakie ma to teraz znaczenie większość taka sama czarna ze skarpetkami, no w sumie nie wiadomo. W każdym razie Mała ucieszyła się z obecności Małego i mam nadzieję, że przestanie płakać po nocy.
Inga bo najpierw szczocha psiego wypraw w świat a potem po koty wracaj
Violeczka chodziła mi po głowie i to bardzo, ale ma zaklepany tymczas jak tylko okaże się co z oczkiem

[lucja100]

Fajowe są te maluchy , znowu macie wesoło...

[Annaa]

Fajne malce

[dilah]

Mała Joko jest bardzo nieśmiała i jednocześnie odważna, bo potrafi warczeć na Rudą czy Milę Leo jest za to odważny i kontaktowy, będzie z niego fajny koci stworek, przy czym rozrabiaka z niego straszny. Niestety robale męczą, mała dziś wymiotowała żywymi "obcymi" bleee jest chwila czasu na porobienie fotek do ogłoszeń, bo to spore wyzwanie, a kolejne odrobaczanie w weekend, choć wolałabym wrzuca już ogłoszenia, bo wiadomo jak z domami

[Duszek686]

rozkoszniaczki

[tamiss]

Ktosie

[magdaradek]

Joko i Leo - bardzo ładnie

[dilah]

Dzieciaki rozrabiają, choć mała Joko jest jeszcze wystraszona i ostrzegawczo buczy, wówczas robi "skośne" zołzowate oczka jak ona patrzy to od razu Milkę widzę, to taka mała wrednota.
Leoś za to (przezwisko od Leona Zawodowca ) jest wszędzie tam gdzie tak mały kociak być nie powinien, nie ma miejsca i wysokości na którą ten malec by się nie wdrapał. Jak zeskakuje z wysokości to leci na "bat-mana", rozbiega się łapki rozszerza i jeb i nie ma znaczenia wysokość, czy skok z fotela, blatu, zlewu czy szafki
Maluchy śpią z nami, wczoraj Leon pierwszy raz mruczał ile radości było, za to mała zołza nie mruczy, tylko buczy z nerwem kochane stworzonko oj będzie to to mieć charakterek

[atla]

nie ma miejsca i wysokości na którą ten malec by się nie wdrapał. Jak zeskakuje z wysokości to leci na "bat-mana", rozbiega się łapki rozszerza i jeb