Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Diego

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 27, 2013 12:19 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Może wcale aż tak bardzo Cię nie widać? :D

Albo właśnie chce się pochwalić!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie paź 27, 2013 12:23 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Ja nawet nie wiedziałam że mnie na pierwszym widać ale Villen gdzieś tam wylukał.

Bell sprawdz pw
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Nie paź 27, 2013 13:19 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Jestem matoł i nie umiem ściągnąć programu.... musicie zaczekać aż M. znów będzie chciał nas ponagrywać .... obiecuje że tym razem założe spodnie :P
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Nie paź 27, 2013 13:24 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Się nie przejmuj, poczekamy :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 29, 2013 17:56 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Dziś nowy test Milki- została sama na ponad 12 godzin...

Niestety siła wyższa.... ale nic nie napsociła, jedzenie w miseczce jeszcze było jak wróciłam więc nie głodowała. Spragniona zabawy jest aczkolwiek dzisiaj nie mam sił na to.... zabawiam ją piłeczką to za nic w świecie nie chce mi sie machać wędką. Może M. sie zlituje
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Wto paź 29, 2013 18:40 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

O łał, 12 godzin to długo, i nic nie nabroiła? Grzeczna Milusia :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 29, 2013 19:09 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

No niestety dziś fatalny dzień. Myślałam że o 12 będe w domu ale niestety sprawy z dzisiejszym pogrzebem zajęły mi naprawde sporo czasu przed jak i po samej ceremoni więc była zmuszona zostać tak długo sama.

Nie nabroiła nic,ale strasznie jej brakuje zabawy.

Ogólnie bawimy się:
o 6 rano przed wyjściem do pracy
około 12 po moim powrocie z pracy
po 18 jak M. wroci

Te trzy razy poprostu MUSI się wybiegać. Ostatnio zaniedbaliśmy odrobinke i mieliśmy atrakcje w nocy....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Wto paź 29, 2013 19:12 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

uuuuuu przekichała sobie.... właśnie M. jej groził, że jeszcze raz zobaczy ją w talerzach to pozałuje....


Niestety nauczyła się wskakiwać na meble kuchenne i zagląda do naczyń wstawionych do zlewu....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Wto paź 29, 2013 19:23 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

No tak, co prawda Luna ma w pupie naczynia, ale słyszałam o wielu przypadkach wylizywania patelni po jajecznicy czy coś... :D
Mam nadzieję, że Mila jeszcze nic nie stłukła? ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 29, 2013 21:02 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Kontrola jakości musi być :mrgreen:
U nas "kszzzyyyy" pomaga i koteczki nie wchodzą jak jest papu.
gdy nikogo nie ma w kuchni, a "coś" ciekawego rozmraża sie to co innego. Trzeba zobaczyć. Ciekawość siła wyższa :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro paź 30, 2013 13:00 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Bellemere pisze:No tak, co prawda Luna ma w pupie naczynia, ale słyszałam o wielu przypadkach wylizywania patelni po jajecznicy czy coś... :D
Mam nadzieję, że Mila jeszcze nic nie stłukła? ;)



Nie nie nic nie stłukła, nic nie zrzuciła. Raz tylko jej się zdarzyło stuknąć o siebie porcelanowymi doniczkami na parapecie bo muche goniła....tak tak zjadla drugą :/


Miraclle pisze:Kontrola jakości musi być :mrgreen:
U nas "kszzzyyyy" pomaga i koteczki nie wchodzą jak jest papu.
gdy nikogo nie ma w kuchni, a "coś" ciekawego rozmraża sie to co innego. Trzeba zobaczyć. Ciekawość siła wyższa :wink:



U nas wystarczy ze słyszy że ktos sie zbliża do kuchni i jedyne po czym można poznać że coś dziabnęła jest mocne oblizywanie pyszczka.....
Nauczyłam się już (po wygryzieniu mi dziury w rozmrażającej się kiełbasie) rozmrażać żywność w szafce kuchennej :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro paź 30, 2013 13:30 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Szafka za łatwa. Albert otwiera, a nie mam już cierpliwości do wiążących drzwi gumek bo ciągnie za drzwi i "trzask!", ciągnie i "trzask!" Np o drugiej w nocy...
Mikrofalówkę mam z dobrym zamknięciem, ale pewnie też kiedyś otworzy. Wiadomo - Albert - jedyny taki. :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro paź 30, 2013 16:11 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

On jest poprostu utalentowany
:ryk:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19


Post » Śro paź 30, 2013 19:34 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Super. Buranio z pizzą wymiata. :mrgreen: A Bercik dokładnie tak samo odsuwa moją rękę jak ma dość pieszczot. Delikatnie, miękką łapką, bez pazurków. 8O
Laptop oczywiście też jest dla kotów. Czasem na klawiaturę próbują się wepchać dwa naraz.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 842 gości