Czteropak ma już 8 tyg. Zdjęcia nowe są :)

Jeju jak ten czas zasuwa. Nie zaglądałam kilka dni a tu już tylko tydzień został. Chociaż nie znam się na kocich porodach to też myślę że sama sobie miejsce znajdzie. Zołza śliczna ale jakoś mało widać że zaciążona albo mi coś na wzrok pada

Właśnie mało widać, z lotu ptaka dopiero widać wystający brzuszek. Ja jej nie ograniczam. Robi co chce. Jednak mogłaby się pokazać i dać zrobić sobie zdjęcie. Ja się tylko martwie Kajtkiem bo to ciapciak. Dziś zamias przeskoczyć, obejść to po moim brzuchu skoczył. Ałłłłłłłłć
W środę będę mieć duży karton. Wyłożę ręcznikiem i kocykiem zobaczymy co będzie. wytne jej otwór na wejście może jej będzie pasować.

Mojej karton pasuje tylko i wyłącznie bez wkładki.Nawet postawić dobrze nie zdążę a już w nim siedzi ale jak włoże koc to nawet nie spojrzy. Kajtuś słodki jak taki ciapciak:). Nie mogę się doczekać tych twoich puchatych kuleczek

To plan na jutro. Karton do pokoju. Postawie. Wynte otwor i zobacze co bedzie dalej. Jak Zolza zaakceptuje to zostanie jak nie to bede myslec dalej.

I jak tu dogodzić kotu jak i tak zrobi po swojemu:)

Byle nie pod lozkiem. Skubana wciska sie gdzie tylko sie brzuch zmiesci. Na polki. Do szafy. W kazdy zakamrek. Pod tv sie nie okoci bo za ciasno a tam bywa najczesciej. I to nieszczesne lozko. Jutro bede kamuflowac kazda szpare aby nie wlazla bo sie zaplacze.

A nie możesz jej do innego pokoju wziąć? Że tak spytam w jakim wieku są twoje kociaki?

Ze tak powiem ... Kajtek w kwietniu skonczyl rok a Zolza w lipcu. Inny pokoj nie wchodzi w gre. W sypiakni najmniejszy ruch. Najwiecej spokoju i sa drzwi

bo ja remontuje sie pomalenku

E to młodziutkie futerka,może dlatego Zołzy wszędzie pełno

Mam dwa koty a czasami czuje sie jakbym miala z piec. Kajtek ciagle pod nogami. Zolza ciwgle wola jesc. Jak jej dam to co chce tonpo chwili znowu cos chcesz m przychidzi mruczac aby ja glaskac. W tej samej chwilibrzychodzi Kajtek dopomina sie o swoje...
A gdzie chwila dla mnie...

A ja bym z miłą chęcią je tak miziała na dwie ręce bo kocie futro jest boskie. Żeby moja tak o żarcie wołała to bym była happy,pod nogami też już jej sie zdarzyło mi śmignąć,cud że jeszcze na zawał nie zeszłam

Ja bym Zołzie nie wycinała otworu tylko karton położyła na boku
o tak (tylko karton większy żeby się kocia mogła swobodnie rozłożyć)
Obrazek

Będziesz mieć dostęp do środka, a ona będzie mieć zaciemnienie (może dodatkowo bym jakiś może kocyk zwisający od góry położyła).

Hej Basiu!
Co tam u Zołziątka? :1luvu:

Zolziatko sie mizia. Pilnuie mnie bardzo. Chodzi kolo nigi az czasami mam jej dosc. Juz zroblam jej domek z kartonu wycielam dwie dziury. Zobaczymy jam nie to postawi po prostu karton i zobaczymy. Poki co macam brzuszek

Wymiziaj ją dobrze i Kajtka też

Kajtuniu biedny teraz bo wszystko kręci się wokół Zołzy :ryk:

Czteropak ma już 8 tyg. Zdjęcia nowe są :)

Kto przegląda forum