Mirmiłki VI - czekamy na Boże Narodzenie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 26, 2013 13:20 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Aniado - wspolczuje i podpisuje sie pod Kotkinsem! :cry:

kotkins pisze:Życzymy wszyscy - tu myślę ,że piszę w imieniu zaprzyjaźnionych forumowiczów- zdrowia Teściowej i dziękujemy pięknie za wspaniałą opiekę i miłość , jaką dała Polci.
ObrazekObrazek
Angels can fly because they take themselves lightly

Anemon

 
Posty: 427
Od: Śro lis 05, 2008 21:24
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post » Sob paź 26, 2013 14:10 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Współczuję Aniado. Pola dostała wszystko, co najlepsze, nie ma powodów do wyrzutów sumienia.
Z kolejnym kotem dla teściowej radze poczekać. Na pewno go specjalnie nie szukać. Życie dostarcza samo niespodzianek i może się zdarzyć, że któreś z Was natknie się na kota wymagającego natychmiastowej pomocy, wtedy miejsce będzie jak znalazł. Bo w Twoim stadzie nie za bardzo można już dokładać, żeby nie zaburzać układów i nie przysparzać stresów Misiowi.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15412
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob paź 26, 2013 14:11 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Przykro bardzo Aniado :cry:
Bardzo żal mi Twojej Teściowej..... Starsi ludzie gorzej przeżywają odejścia ukochanych istot. Ty masz tę pociechę , że wiesz , iż Polcia miała tak wspaniałe ostatnie miesiące życia, ze odeszła kochana i niezestresowana. Twoja Teściowa została z pustką...Dla niej chyba faktycznie najlepsze byłoby, gdyby jakaś bidna bida znalazła się na wycieraczce , tak zupełnie przypadkiem , oczywiście - i tak biedna , że trzeba się zająć zaraz-teraz. Ale niestety - Teść też musi do tego dojrzeć
Gazda pewno jakoś się pozbiera, przyjedzie w końcu do Ciebie i będzie Bolutek - wyzwanie dla prawdziwego mężczyzny :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 26, 2013 14:18 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Jejku, właśnie doczytałam i omal się nie poryczałam... :(
Poleńka była moją ulubioną Mirmiłką. Piękna, dostojna królowa z charakterkiem.
Bardzo mi przykro, Aniado. Współczuję wam wszystkim.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35349
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 26, 2013 15:10 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Aniada, współczuję. Daliście jej piękne lata życia.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39453
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob paź 26, 2013 16:23 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Dziękuję bardzo za dobre słowo...
Aniada
 

Post » Sob paź 26, 2013 16:54 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Tak bardzo mi przykro.
Przytulam Was bardzo mocno.

Poleńko [*]
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 26, 2013 17:04 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Próbuję myśleć o czymś innym, i mi nie wychodzi... Człowiek chyba nigdy nie jest tak do końca przygotowany.
Nie zdążyłam wysłać jej witaminek, a mąż sklecić nowego drapaczka...
Aniada
 

Post » Sob paź 26, 2013 18:33 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Boluś kocha i pociesza jak umie...

Obrazek
Aniada
 

Post » Sob paź 26, 2013 18:51 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Przykro mi :( współczuję
Ale pomyśl, że miała dobre życie, pogodną jego jesień
Aniada pisze:Próbuję myśleć o czymś innym, i mi nie wychodzi... Człowiek chyba nigdy nie jest tak do końca przygotowany.

Nie, nie jest. Oswaja się z taką myślą, ale przygotowany nie jest, za każdym razem jest tak samo ciężko
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 26, 2013 18:56 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

ależ mnie zatkało na widok tytułu wątku................

....Aniu, wiem, że może nijak Ci będzie czytać te moje quasipogańskie gadu-gadu, ale tak mi przyszło do głowy, że..
..jest teraz czas, gdy otwierają się Bramy między tym i tamtym Światem, opada lub unosi się Zasłona, która dzieli nas od tych dusz, które już wybrały swój czas, by odejść, zaciera się granica między żywymi i tymi, którzy zmienili swoją formę z materii w energię...
Może i Pola też świadomie wybrała ten czas, ten łatwy czas, by się prześlizgnąć na fali innych duchów i dusz, może teraz było jej to dane łatwiej, bez bólu, bez cierpienia, w otoczeniu całej tej miłości, jaką jej daliście z Rodziną..
Gdziekolwiek jest ona, Ty pamiętaj, że zabrała ze sobą wspomnienie tych uczuć, zapach dłoni, które ją głaskały, ciepło ciał, które były przy niej.
To jest cenny dla Was wszystkich spadek i jedyne pocieszenie w smutku dla tych, którzy zostają tutaj...
KotkaWodna
 

Post » Sob paź 26, 2013 19:00 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Beczę.
Wiem, co czuje Gazda, jego Mama. Oboje kochamy nasze czarne, zezowate nieszczęście, lubimy Bolesława ale to Zenek był dla Siwego TYM kotem. Mimo, że był raptem u nas dwa lata Siwy po jego śmierci nie mógł dojść do siebie. Przestał się odzywać, zamknął się w sobie. Dorosły facet koło pięćdziesiątki.
Bardzo, bardzo współczuję. A jeśli chodzi o koty, to co ma przyjść przyjdzie samo. Jak Ela po śmierci Zenka. A potem nasz najwłaśniejszy kot - Czwórka.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob paź 26, 2013 19:06 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Dzięki, pięknie napisane, Koteczko.

Pola to mój pierwszy kot, który odszedł.
Pierwszy nigdy niewyadoptowany "tymczas".
Pierwszy, którego wyrwałam śmierci spod kosy.
Pierwszy z problemami.

Szalenie dużo mnie nauczyła. Przede wszystkim cierpliwości, tego, że miłość do zwierzęcia może być bardzo trudna i musi pozostawać bezwarunkowa.

Co do "pogaństwa" - ksiądz, zakonnik, który najwięcej mnie nauczył o wierze katolickiej i sprawił, że w niej wytrwałam, mój nauczyciel i największy autorytet też kocha koty. Też ratował (i wyratował) kilkudniowego oseska, który dziś jest rozpieszczoną kocią damą i nie ma spotkania, by ciepło nie wspomniał o moich futrzakach. Myślę, że nigdy nikomu nie powiedział: w zaświatach nie spotkasz swoich zwierząt.

Haaszku, nie płacz...
Ostatnio edytowano Sob paź 26, 2013 19:14 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Sob paź 26, 2013 19:12 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

O Boże!!!
Nie ma już Polyanny???? :( :( :(
cudownego Kota???
Świat juz nigdy nie bedzie taki sam-Aniado przytulam bardzo :cry:

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Sob paź 26, 2013 19:15 Re: Mirmiłki VI - Pola odeszła za TM.

Nie ma, Serniczku.
To znaczy: gdzieś jest, lecz jeszcze nie wiadomo, gdzie...

Ona zaczynała bardzo cierpieć. Tak jest lepiej.
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 20 gości