Pozytywnie zakręceni c.d.dyskopatia ?

A może gwózdkiem ogun do podłogi przybić

(taki żart oczywiście :roll:

)

kuba.kaczor13 pisze:A może gwózdkiem ogun do podłogi przybić (taki żart oczywiście )

przynajmniej by siedziała w jednym miejscu :mrgreen:

» Sob paź 26, 2013 13:57 Re: Pozytywnie zakręceni c.d.

[quote="barbarados"]Oboje wsadzę , cholera . To się ogarną :twisted:

Jeszcze jutro tabletki podać . Mój mąż trzyma kota w ten sposób : bierze pod paszki , odwraca łapkami w moja stronę i trzyma w wyciągniętych rękach . A ja próbuję wcisnąc kotu do lapy tabletkę

ale masz metodę podawania tabletek:strach:

Cześć kochani .
Luna tabletki dostała . W białym serku . Chodzi trochę lepiej . Pewnie to po zastrzyku jeszcze . I prochy też przeciwbólowe . Jutro na zastrzyk .
Pogoda do niczego . Senni jesteśmy wszyscy . psy , koty i my . Siedzę , czytam i oczy mi się zamykają .
Mirka . A jak mojemu chłop przetłumaczyć jak ma trzymać zwierza , to ja nie wiem . Pokazywała , tłumaczyłam i nic . :roll:

Pomysł z ogonem ... hmmmm . . . może przylepic na karmel ? Będzie się myć a nie latać po mieszkaniu :twisted:

Filipka planujemy odjajczyc w grudniu .
Wiem tylko , że się podaje zastrzyki i jak najbardziej ogranicza kotu ruch . Klatka by się przydała . Co do usztywnienia , to nie wiem . :oops:

barbarados pisze:Cześć kochani .
Luna tabletki dostała . W białym serku . Chodzi trochę lepiej . Pewnie to po zastrzyku jeszcze . I prochy też przeciwbólowe . Jutro na zastrzyk .
Pogoda do niczego . Senni jesteśmy wszyscy . psy , koty i my . Siedzę , czytam i oczy mi się zamykają .
Mirka . A jak mojemu chłop przetłumaczyć jak ma trzymać zwierza , to ja nie wiem . Pokazywała , tłumaczyłam i nic .
Pomysł z ogonem ... hmmmm . . . może przylepic na karmel ? Będzie się myć a nie latać po mieszkaniu
Filipka planujemy odjajczyc w grudniu .
Wiem tylko , że się podaje zastrzyki i jak najbardziej ogranicza kotu ruch . Klatka by się przydała . Co do usztywnienia , to nie wiem .

a chłopu pokazywałaś ma kocie? może pokaż na nim :wink:

Idę się zdrzemnąc na chwilkę .

Juz nie wiem , co czytam . Później zajrzę i odwiedzę resztę watków . :mrgreen:

Mirko i na kocie i na obrazku i na wszystkim . Nie dociera . :roll:

Najprościej , brałam kota , opierałam grzbiecik o swoją klatkę , w pionie i trzymałam za przednie łapki jedną ręka , drugą za tylnie i zadek asekuruję . Na siedząco . I tak jest ok . Dam radę podać . A ten nie . Po swojemu . :twisted:

ja podaję trochę inaczej i mogę to zrobić sama, bez pomocy
ale każdy ma swoje metody
a chłopy to tak pomagają ,że lepiej to zrobić samemu

cześć Barbasiu :1luvu:

miłej drzemki!

mir.ka pisze:ja podaję trochę inaczej i mogę to zrobić sama, bez pomocy
ale każdy ma swoje metody
a chłopy to tak pomagają ,że lepiej to zrobić samemu

czasami chłopy muszą sobie radzić sami . :mrgreen:

A może to on chce się przytulić?????? do piersi :ryk:

Chwilkę miało byc , a wyszło jak zwykle :wink:

.
Zaraz zrobie pranie , wyjdę z psami . I nakarmię stadko .
Mirko , taki spoób najłatwiejszy dla niego do trzymania .
Cześć Basiu :1luvu:

Cześć Milenka :1luvu:

Mary , to Inusia , prawda ? :1luvu:

Kuba , kto się chce przytulić

Chłop czy kot ?

barbarados pisze:Chwilkę miało byc , a wyszło jak zwykle .
Zaraz zrobie pranie , wyjdę z psami . I nakarmię stadko .
Mirko , taki spoób najłatwiejszy dla niego do trzymania .
Cześć Basiu
Cześć Milenka
Mary , to Inusia , prawda ?
Kuba , kto się chce przytulić Chłop czy kot ?

no właśnie, dla niego, nie dla kota :cry:

Ja sadzam na stole , karmię czymś dobrym i myk ... takletke daję . I juz . I chłop nie potrzebny

Albo z zaskoczenia podchodzę i już . Kot

I łyka .

barbarados pisze:Ja sadzam na stole , karmię czymś dobrym i myk ... takletke daję . I juz . I chłop nie potrzebny Albo z zaskoczenia podchodzę i już . Kot I łyka .

to jak tak wspaniale dajesz sobie sama radę, to po co ci chłop do byle jakiej pomocy

Pozytywnie zakręceni c.d.dyskopatia ?

Kto przegląda forum