Wczoraj na łączce piątka - czarna banda chłopaków, krówka i Języczka, która ma przedziwne, bardzo duże wyrudzenia na sierści. Obudziłam bidulkę, bo spała sobie mocno swoim babcinym snem w jednej z budek, opierając pyszczek na progu budki i wystawiając go do słońca. Na jedzenie zleciało się od razu mnóstwo srok, więc jedną miskę suchego położyłam w desperacji tuż obok budki, daleko od karmnika, licząc na to, że się ptaszory nie skapną.
W graciarni jedna gracja, za to z apetytem.
Z newsów - na Składową dotarła Unia Europejska i zostawiła nam na budkach 3 opakowania suchego makaronu oraz 2 słoiki dżemu (wiśniowy i truskawkowy) z logo "Dary UE". Kotom na pewno będzie smakował makaron z owocami
Frekwencja wysoka - 10 lub nawet więcej kotów, w tym jeden maluszek. Towarzystwo zrelaksowane wylegujące się, korzystające na całego z ostatnich ciepłych dni.
Tylko te samochody, które tam parkują, już prawie w karmnik wjeżdżają
