Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Grażynko, na to, co zrobiła Ania, to mi słów brakuje. :1luvu:

A "z Ciebie to już żaden dom tymczasowy i oswajaczka"... Dobra, dobra...
Ja swoje wiem. :mrgreen:

Mam nadzieję, że EllaM da radę.

**Adopcje: 8 >>**

Elu, sama byłabys lepszym domem tymczasowym niz ja, bo nie leczylabys 4 kotow z kokcydiow. Jak ktos ma miekkie serce i maly rozumek, to teraz gania za kotami z Procoxem.
Ania jest nie do przecenienia. Sama bylam przerażona liczbą kloników, które do Niej trafiaja. Dzis napisala do mnie pani Dominika, szukajaca towarzystwa dla swojego kocura. Aniu, dalam Twoj telefon, ciekawe, czy zadzwoni.

Ojej...
Grażynko, współczuję...
Ale miękkie czyli DOBRE serce jest jednak najważniejsze.

EllaM właśnie wypuściła trzy kocurki. Poszły z kocicą...

Nie mam prawa oceniac.

Aniu, jesteś wielka i kochana. :1luvu:

Dziękuję za nasze tygryski.
Jeszcze niech Wtorek znajdzie kochający dom z kotem...

**Adopcje: 8 >>**

Aniu, wyslalam Ci maila z propozycją wspolnej adopcji. I jeszcze ta wczesniej wspomniana pani Dominika ma sie z Toba skontaktowac.
O matko, jak ja lubie przesylac i o niczym nie decydowac. :smiech3:

Fajnie, ze cos sie rusza, ale jesli bedziesz miec watpliwosci, to nic na sile. Znajdziemy Wtorkowi dom.

Elu, chcesz wiedziec, ile kosztuje miekkie serce? w ciagu tygodnia 500 zl tylko na weta, a to dopiero poczatek. Jutro, pojutrze i nie wiem jak dlugo dalsze leczenie i oby nie wyszlo nic powaznego. I badanie kupali po drugim odrobaczeniu 2 x 60. Kotecek uznany przez weta z Zamoscia za zdrowego, taa.

Dzięki. Na maila odpisałam, a pani Dominika nie dzwoniła.

No, trzymać kciuki za Wtorka, bo ma dziś PA. Żeby tym razem potrafił się sprzedać :-)

No i żeby ludzie mi się spodobali. Tym razem dom z drugim kotem w wieku Wtorka i na niskim piętrze.
I nie zapeszać.

**Adopcje: 8 >>**

**Adopcje: 12 >>**

No, Wtorek był bardzo miły dla gości. Na pewno jak do tej pory najbadziej ze wszystkich odwiedzających. Czy coś z tego wyniknie, dowiemy się w następnym odcinku...

**Adopcje: 8 >>**

Dzielny Wtorek. Kciuki za następne odcinki

No dobra - kolejny odcinek pt.: "Wtorek pojechał do domu". :mrgreen:

Wtorek zamieszka sobie z dwójką miłych młodych ludzi i jednym, póki co, nie do końca miłym kolegą koloru czarnego, w wieku 6 mies. Kolega przy zapoznaniu Wtorka z lekka obsyczał, ale wykazał chęć zapoznania się.
Biedny Wtorek akurat był dziś w jojczącym nastroju, więc nieco pomiaukiwał, gdy go zapoznawałam z nowym domem, a potem wychodziłam.
Tak więc teraz można trzymać kciuki za szybką aklimatyzację.
A, być może nie będzie się już nazywał Wtorek, tylko Fistaszek albo co.

**Adopcje: 8 >>**

O, kurcze, az sie boje cieszyc

Czyli dom znaleziony przez Kolezankę z Miau dla swojego tymczasa? Bardzo dziekujemy, jesli czyta, bo tradycyjnie zadzialalo ogloszenie, a nie wątek na Miau. Podziekuje jeszcze mailem. Kciuki za aklimatyzacje Wtorka.
Aniu, dziekuje za wszystko, jestes moja idolką jako DT (nie wspominam o Asi, która przekracza moje zdolnosci pojmowania). Podziwialam Twoja zrecznosc w obsludze strachulcow, mnie jakos zwiewaly z rak... Podziwialam Twoj spokoj i rzeczowe podejscie, no i rozroznianie klonow. Chyba tylko Ty i matka Masza je rozroznialyscie :mrgreen:

Doprowadzilas cala szóstke do stanu adopcyjnego, nie wiem, czy to rekord, ale dla mnie niesamowite wyzwanie. Szostka klonów strachulcow. Sama bylam wystraszona, czując się z lekka odpowiedzialna, ze kogos w to wkrecam. Juz nie mowie o kosztach, jakie ponioslas, bo niewiele Ci pomoglysmy. Srajdki mialy jak w raju, najlepsze karmy, badania, opiekę. Wielkie dzieki dla Aleby i Jokota za pomoc w łapance i obsludze weterynaryjnej malych i kotki :1luvu:

Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Kto przegląda forum