2 kotki Srebrna i Szara Kielce -BARDZO PILNIE DT/DS !!!

[kathleen92]

pani z TOZ zawaliła POTRZEBUJEMY KLATEK PUŁAPEK NA CITO !!
UWAGA UWAGA KIELCE ! JESLI KTOS TAKIE POSIADA PROSZE ZADZWONIC NA NR 500062637 !!

PROSZE O POMOC ! SPRAWA JEST NAGLĄCA !

[fiona.22]

pani z TOZ zawaliła POTRZEBUJEMY KLATEK PUŁAPEK NA CITO !!
UWAGA UWAGA KIELCE ! JESLI KTOS TAKIE POSIADA PROSZE ZADZWONIC NA NR 500062637 !!

PROSZE O POMOC ! SPRAWA JEST NAGLĄCA !

Zostawiłam informację na PW

[Gem]

A mnie pani z TOZ prosiła o złapanie tych kotów. Oczywiście mogę spróbować, ale nie ukrywam, że w tej sytuacji przydałaby się i klatka, i pomoc Fiony. Bardzo proszę o jakieś info: mam łapać czy nie, Fiona pomoże w łapaniu czy nie.

Jeśli byłbym potrzebny, to dysponuję czasem w piątek około 18.

[fiona.22]

Fiona pomoże w łapaniu
Tylko dajcie znać co i jak.

[wibryska]

jesteście kochani

[ruru]

[Gem]

jesteście kochani

Raczej emerytowani

Fiona, dam znać, jak tylko będę coś wiedział. Dzięki, że pomożesz

[fiona.22]

Ok a ja mobilizuję klatkę pułapkę

[kathleen92]

Pani Fiona nie odbiera ale dzwonie do skutku ! dzieki za pomoc !! bede informowac o przebiegu sytuacji.

[kathleen92]

A mnie pani z TOZ prosiła o złapanie tych kotów. Oczywiście mogę spróbować, ale nie ukrywam, że w tej sytuacji przydałaby się i klatka, i pomoc Fiony. Bardzo proszę o jakieś info: mam łapać czy nie, Fiona pomoże w łapaniu czy nie.

Jeśli byłbym potrzebny, to dysponuję czasem w piątek około 18.

TAK KONIECZNIE PROSIMY O PANA POMOC !! W RAZIE INFO PROSZE ZADZWONIC NA NR 500062637. od Pani fiony beda pozyczone klatki dzieki za pomoc!

[kasia1568]

http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... LokKielTxt koniecznie muszą znaleźć dom, Pani Ewa powinna odejść spokojnie wiedzac, że Jej koty są bezpieczne

[wibryska]

http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,14831665,Kielczanka_umiera_na_raka___Musze_zdazyc_znalezc_dom.html#TRLokKielTxt koniecznie muszą znaleźć dom, Pani Ewa powinna odejść spokojnie wiedzac, że Jej koty są bezpieczne

to ja może wkleję treść tego artykułu:

Całe życie pomagała bezdomnym, potrzebującym kotom, a teraz boi się, że po jej śmierci wylądują na ulicy.
Ciężko chora kielczanka szuka domu dla kilku swoich kotów.

- Już wiosną prosiła, żebyśmy szukali domu dla jej kotów - opowiada Ewa Jończyk, przyjaciółka pani Marii.

52-letnia kielczanka jest świadoma, że umiera. Teraz przebywa w swoim mieszkaniu w centrum Kielc.
Niedawno wróciła z radioterapii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach.
- Niestety, leczenie nie przyniosło skutku, a jej stan znacznie się pogorszył - mówi pani Ewa.

Pani Maria przez całe swoje życie pomagała bezdomnym kotom. W pewnym momencie miała ich aż dziesięć.
- Kiedyś uratowała dwa przemarznięte kotki, brata i siostrę.
Był listopad, duży mróz - mówi pani Ewa. Kotki zostały u pani Marii w domu.
Chociaż stworzyła im dobre warunki, nigdy do końca się nie oswoiły.

Kiedy pani Maria zachorowała, prosiła, by znaleźć dom dla jej kotów.
Nie chciała, by wylądowały na ulicy czy w schronisku.
Części z nich udało się już pomóc, trafiły do nowych domów.

Jeszcze trzy szukają domów. Kontakt w sprawie adopcji pod numerem telefonu 500 062 637.

[Gem]

A mnie pani z TOZ prosiła o złapanie tych kotów. Oczywiście mogę spróbować, ale nie ukrywam, że w tej sytuacji przydałaby się i klatka, i pomoc Fiony. Bardzo proszę o jakieś info: mam łapać czy nie, Fiona pomoże w łapaniu czy nie.

Jeśli byłbym potrzebny, to dysponuję czasem w piątek około 18.

TAK KONIECZNIE PROSIMY O PANA POMOC !! W RAZIE INFO PROSZE ZADZWONIC NA NR 500062637. od Pani fiony beda pozyczone klatki dzieki za pomoc!

Tak jak pisałem - w cytowanym przez panią poście - dysponuję czasem w piątek o 18. Super, że Fiona da klatkę-pułapkę, ale o wiele lepiej, że weźmie w łapance udział. Mam tylko nadzieję, że nikt wcześniej kotów nie nakarmi, bo wtedy do pułapki nie wejdą i będziemy musieli łapać w ręce.

[kathleen92]

http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,14831665,Kielczanka_umiera_na_raka___Musze_zdazyc_znalezc_dom.html#TRLokKielTxt koniecznie muszą znaleźć dom, Pani Ewa powinna odejść spokojnie wiedzac, że Jej koty są bezpieczne

ej ej ! jesli juz Pani czyta artykuły to prosze to robic uwaznie bo az mi sie gorąco zrobiło ! Pani Ewa- to moja mama, SĄSIADKA chorej włascicielki kotów. Właścicielka (Pani MARIA) jest zbyt słaba zeby mozna bylo z nia rozmawiac - wiec o calej historii opowiedziała dziennikarce moja mama Ewa Jończyk.

koty dostały dzisiaj klatkę od Pani z forum.miau - DZIEKI ZA POMOC !:) jutro będzie łapanie, mam nadzieje ze koty bardzo sie nie wystraszą i wszystko pojdzie szybko. Pani z adopcji tymczasowych juz na nie czeka wiec trzymajcie kciuki !

[Gem]

Wciąż nie znam adresu i z nikim nie jestem umówiony.

Fiona, a my jak się umawiamy?