Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

[Maupa]

bidulku, ta...

dwie łyżki serka wiejskiego wciągnął w ramach przeprosin...

przynajmniej mogę zluzować rygory w kwestii smakołyków

[isabell36]

to dołóż mu jeszcze dwie od cioci Izy

[Maupa]

wieczorem. jest różnica między zluzowaniem rygorów a rozpasaniem obyczajów!

[isabell36]

wieczorem. jest różnica między zluzowaniem rygorów a rozpasaniem obyczajów!

jak rozumiem mój przegrzeczny dziubasek dostał swój przysmak

[Maupa]

gadasz ze studentką i studenckim kotem. wieczór się co prawda zaczął, aż tak nie przeginam, ale kolację jemy przed 22

[isabell36]

ja jak to grzeczna babcia już o tej porze śpiem

[Maupa]

moja mama też...

...która nawiasem mówiąc jest zachwycona, że odruchowo mówię o Tobie per "dziewczyna", kiedy coś opowiadam. jesteście w zbliżonym wieku

[isabell36]

domyśliłam się że możemy z Twoją mamą być równolatkami

ja już moją Samantę też nauczyłam nie mówić o ludziach w moim wieku, że są starzy

teraz troszkę później chodzę spać ale urlop się kończy i w poniedziałek znowu do pracy

[Maupa]

chyba jest troszkę starsza - ale kilka lat różnicy erm u Was już nie jest takie znaczące jak np. 13/17

a odkryłam dzisiaj bardzo przyjemny soul i nie mam komu podać dalej, więc łapajcie tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=9GJudICeU5c

[floxanna]

Internet fraternizuje, egalitaryzuje etc. Współpracuję z tłumaczką, która studia kończyła, gdy ja chodziłam do przedszkola. I też mówię o niej „dziewczyna”, ewentualnie „kobitka”

[isabell36]

w tym wieku to nawet różnica 10 lat nie ma większego znaczenia

soul fajny - dzięki za linka

[Maupa]

Flox - ja to jestem w ogóle na RPGach nauczona, że panowie mogący przy minimum starań być moimi dziadkami są absolutnie i zawsze na 'ty'...
to samo istnieje w środowiskach nurkowych - jeździmy z ojcem do zaprzyjaźnionej polskiej bazy do Chorwacji i ja natychmiast przełączam się na mówienie każdemu po imieniu, w tym ludziom starszym od ojca o 10-15 lat, a jemu to zajmuje ze dwa wieczory ;p

[isabell36]

bo młodzi i mój mąż tak mają
ja, chyba z racji pracy zawsze troszkę się krępuję tak od razu przechodzić na "TY"

[Maupa]

tam praca, zawsze praca... furda z pracą, nawet w garniaku wciąż siedzi człowiek, który korzysta z ubikacji i czasem podłubie w nosie
przydaje się czasem przypomnieć to sobie.

[floxanna]

Flox - ja to jestem w ogóle na RPGach nauczona, że panowie mogący przy minimum starań być moimi dziadkami są absolutnie i zawsze na 'ty'...
to samo istnieje w środowiskach nurkowych - jeździmy z ojcem do zaprzyjaźnionej polskiej bazy do Chorwacji i ja natychmiast przełączam się na mówienie każdemu po imieniu, w tym ludziom starszym od ojca o 10-15 lat, a jemu to zajmuje ze dwa wieczory ;p

RPG-ach „prawdziwych” czy komputerowych?