OTW10.PILNIE DT/DS dla Grzesia s.99.Czas ma do poniedziałku!

**Adopcje: 12 >>**

Chip nachalny jest mocno i cięgiem jakąś kotkę ,kota memle. Ale u nas gówniarstwo jest obecnie dostatek .A młodzieży nie w głowie niańczenie. A staruchy osobiste mają w nosie dzieci. One już nie jednego kota wychowały i umęczone obecnym stanem dzieciowym znikają w niebycie.
To nie są dzieci chciane.
Pisałam poniższe myśląc o Taszy i Tami ale ciągle i ciągle i ciągle ... aktualne...

Oto ONE
Przyszły na świat nie proszone
Nie chciane i porzucone
Spójrz na dzieło swe Boże
Oto ONE

Samotne dzieci bez mamy
Okrutnym losem skrzywdzone
Spójrz Boże raz jeszcze
Oto ONE

Patrzą oczami co nie widzą
W moją dłoń mocno wtulone
Spójrz na me ręce Boże
Oto ONE

Cierpią choć nikogo nie krzywdzą
W bezwzględne życie rzucone
Spójrz Boże na nie łaskawie
Oto ONE

Pochyl się litościwie nad Nimi
Tchnij zdrowie w ciałka umęczone
Spójrz Boże jak bardzo żyć chcą
Oto ONE

**Adopcje: 12 >>**

A co taka cisza? Po moim minorowym nastroju każdy boi się humorem błysnąć :wink:

To ja błysnę tekstem mało oryginalnym. Dale hafcił w nocy . Blondynki pasjami nocne sprzątanko uwielbiają więc radośnie wstając czyniłam to. Nawet nie klęłam...głośno. Duchem tylko bo reszta zaspana była. Jednak "na mokro" dokładniejsze zostawiając rankowi. Potem mały postanowił uwiecznić dzierg na łóżku i już całkiem obudzona sprzątałam wsio przy niemej asyście kotów mocno nie zadowolonych z pobudki. Blondynki pasjami lubią mierzyć temperaturę w środku nocy więc jako rasowa przedstawicielka tegoż gatunku uczyniłam i to bezeceństwo.Wmawiałam dziecku,że to dla jego dobra. Jakoś mi nie uwierzył.
Nerek znów w sklepie wczoraj nie było.Nie dowieźli. Czyżby inny sklep przechwycił masowe wykupy nerek? Albo zwierzęta takowych nie mają już w sobie bo wszak to mocno chodliwy towar. :wink:

Kiedyś tam stojąc w kolejce w nerkowym spotkałam facia z kilkoma nerkami. Stał dumnie, gapiąc się z lubością na pakunek.
O, nerki som ucieszyłam się.
Zamówiłam przed chwilą duży pakiet i miały mi zostawić "jak przyjdą". Widać w międzyczasie dojszły. Jednak mając już spore zakupy umyśliłam sobie szybciusio ,że do TZ zadyrdam i poproszę o odbiór jak z pracy wracać będzie.
A som. Pani też kupuje? (przytakłam). To niech pani szybko idzie na stoisko, bo tutaj taka jedna wykupuje cały sklep i nic innym nie zostaje. Na przeszczepy czy co bierze :roll:

.Nienormalna baba jakaś .Pani idzie może jeszcze sie pani uda coś dostać. Usłyszałam.

Cudne

. Za zdrowie maluchów i starszaków i Wasze :ok:

I za poczucie humoru. Bo ja też raczej minorowo

.

a jak te nerki dajesz?
przemrożone? ugotowane?
i czyje te nerki są? wołowe?

Fiodorek [*]19.11.2014

piękny wiersz :1luvu:

wzruszający...

**Adopcje: 12 >>**

Patmol pisze:a jak te nerki dajesz?
przemrożone? ugotowane?
i czyje te nerki są? wołowe?

Głównie kupuję wieprzowe bo jest mniej odrzutów. Wołowe mają w środku dużo łoju. Ale jak są to biorę. Tylko ,ze jeden sklep tylko w okoliy wołowe ma.
Dzikom daję z reguły surowe nery , grubo pokorojone, wymieszane z puszką (udeptaną tłuczkiem do ziemniaków by się nie dało wycyckać tylko nerki) a w zimie z gorącym ryżem dodatkowo.
Kupuję kilka kilogramów na raz, pakuję po 14 szt i zamrażam. Nie parzę ich chyba, że są mało "ładne" . Dużo masy odchodzi po sparzeniu i dużo płynów puszczają. Zupę do dzików donosi się.
Do tego idzie jeszcze dodatkowo suche. I zwykłe puszki. Bo nie każdy kot lubi nerki. Ale to jest mniejszość.

ale przecież wieprzowego koty nie mogą ,bo coś tam

**Adopcje: 12 >>**

Patmol pisze:ale przecież wieprzowego koty nie mogą ,bo coś tam

To co? Jaka jest możliwość zarażenia się świństwem z wołowego a nie załapaniem jakiejś cholery ze zdrowego śmietnikowego żarcia? Poza tym nerki są tanie a ja mam za duże stado. I karmię praktycznie sama. Nie stać mnie na inne żarcie . Poza tym one to lubią, jedzą z apetytem i pięknie wyglądają. Karmię nerami ładnych pare latek i z ich powodu koty mi nie odeszły jeszcze. Suche dostają dobre, nie marketowe. Rozbestwiły się.

tak sobie pytam

dla porządku
rozglądnę się za nerkami -ile za kg to jest dobra cena?

**Adopcje: 12 >>**

Patmol pisze:tak sobie pytam dla porządku
rozglądnę się za nerkami -ile za kg to jest dobra cena?

U nas rozpiętość cenowa jest duża w tej chwili. Wcześniej wszędzie było mniej więcej tak samo. Teraz w tym "moim" jest 2,99 za kg. W reszcie świata powyżej 5 zł.

ASK@, wiem, ile roboty masz ze swoimi kociastymi...
Mogłabyś zajrzec do EllaM z Wawra?
Radziłaś Jej w sprawie łapanki kocicy i pięciu kociaków.
EllaM oswaja kocięta, ale zastanawia się, czy nie za wolno to idzie i czy po kastracji nie wypuścic ich na wolnośc...
Wiesz, jaka ze mnie kociara. :oops:

Czy w ogóle jest taka opcja, żeby wypuścic dzieci? Nawet wykastrowane?
Pozdrawiam. :1luvu:

cena 2,99-dobra

a dajesz im szyjki z kurczaka? tez są w takiej cenie

**Adopcje: 12 >>**

Patmol pisze:cena 2,99-dobra

a dajesz im szyjki z kurczaka? tez są w takiej cenie

Nie bo za dużo szyjek wychodzi. Nerki są konkretniejsze i to czyste mięso. A szyjki trzeba obierać z kosteczek. Czasu bark. I gotować. Też czasu brak. 14 nerek to ok 2,5 kb i mam cały gar+ puszki. Szyjek tyle nie wyjdzie. Zimą na kadłubkach gotuję ryż .
Malcom gotuje w domu udce. Ale to tymczasy. Choć teraz udziec dinozaura by się zdał.
Elisabeta po pracy zajrzę i na spokojnie odpiszę.
Nie wypuszczam kocich dzieci jak je już raz złapałam. Nawet jak są problemy z osowjeniem. Ale "problemy" mogą wynikać z charakteru kota. Nie każdy kot jest miziakiem tak jak nie każdy ludź jest sympatyczny. Złapane malce nie znają innego życia niż mieszkaniowe. Jak mają sobie poradzić na wolności?

**Adopcje: 12 >>**

uff, mogę odetchnąć

... Pani Asiu, z Bajunią jest cudownie:-)
Jak tylko poszliśmy spać weszła na łóżko i spała, mruczała, przytulała się, cmokała łapkę:-)
Dzisiaj zjadła, wcześniej skorzystała z kuwety, jest ok. Chgciałam jej zrobić zdjęcie ale nie nadążam pstryknąć z Bajką w kadrze ...

Bądź szczęśliwa dzieciaku :1luvu:

ASK@ pisze:uff, mogę odetchnąć

... Pani Asiu, z Bajunią jest cudownie:-)
Jak tylko poszliśmy spać weszła na łóżko i spała, mruczała, przytulała się, cmokała łapkę:-)
Dzisiaj zjadła, wcześniej skorzystała z kuwety, jest ok. Chgciałam jej zrobić zdjęcie ale nie nadążam pstryknąć z Bajką w kadrze ...

Bądź szczęśliwa dzieciaku

Super wieści :1luvu:

OTW10.PILNIE DT/DS dla Grzesia s.99.Czas ma do poniedziałku!

Kto przegląda forum