
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wilber pisze:Witaj Puszatku![]()
Krowaś już zdrowy, mam nadzieję ostatecznie, ślimta jak ślimtał nie dadzą cholery pospać dłużej nawet jak mogęPobudzą, zrobią przegląd misek, skubną coś, albo i nie a ja zostaję ze ślepkami na zapałki
![]()
Potem dobijają się do drzwi, spacerek...zakładam uprzęże, wychodzę, eee....w taką pogodę....wracamy...![]()
Po godzinie... spacerek ?
Tak, właśnie przez tę godzinę zrobiło nam się piękne lato, słońce świeci, ptaszęta ćwierkają![]()
Krówcia ma nową manię, folijki, woreczki foliowe wszelkiego typu, jak dopadnie rozszarpuje na strzępki a potrafi gadzina wyciągnąć z nieprawdopodobnych miejsc, z zamkniętej szuflady, zamykanego kosza ...
Szczęściem nie zżera tego, ale i tak niebezpieczne, chowam, sprzątam, zabieram.
Jest wszędzie, w każdej dziurze, torbie, odgryza frędzle od dywanu, włazi do pieca, Pruszynowi w akcie ślimtania wygryzł łysy placek nad okiem, kradnie skarpetki.
Nie chce jeść tego co powinien, najchętniej żywiłby się makaronem z sosem pomidorowym, kiszone ogórki też są mniam, nie słucha matki, jak mówię, że blaty kuchenne są TABU, włazi tam i zakopuje mi talerze z obiadem, wyżera masło i poluje na rzodkiewki.
no i lądując znad ramienia wprost na klawiaturę coś mi w niej poprzestawiał![]()
Tylko w podróży jest jak aniołek, cichutki, grzecznie śpi w transporterku.
Deszczowo, mgliście, mrocznie...listopad.
Krowaś bardzo "pomagał" mi w pracy pchając nochal we wszystko, w tym również w złoto 23 i 3/4 k.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 176 gości