Domek Tymczasowy Figaro -cd

[Figaro52]

W środę (16 października) na Wojnowie przy ulicy Leśnej zaginął roczny kocurek Eugeniusz. Kocurek wymknął się przypadkowo z domu, którego nigdy nie opuszczał, jest więc bardzo przestraszony i bezradny. Dodatkowo może mieć problemy z chodzeniem, bo ma niesprawną tylną łapkę. Bardzo prosimy o pilny kontakt każdego kto go widział. tel. 600 926 961

[jessi74]

kot na pewno nigdzie się nie oddalił, siedzi gdzieś mocno schowany koło domu, trzeba porozstawiać miski z jedzeniem , suchą karmą i powiadomić cała okolicę, najlepiej ulotki do skrzynki powrzucać albo poprosić o umieszczenie ogłoszenia w osiedlowej gazetce
i chodzić w nocy, nawoływać kiciać
znajdzie się , pod warunkiem że będą go szukać

[Figaro52]

W środę (16 października) na Wojnowie przy ulicy Leśnej zaginął roczny kocurek Eugeniusz. Kocurek wymknął się przypadkowo z domu, którego nigdy nie opuszczał, jest więc bardzo przestraszony i bezradny. Dodatkowo może mieć problemy z chodzeniem, bo ma niesprawną tylną łapkę. Bardzo prosimy o pilny kontakt każdego kto go widział. tel. 600 926 961

Kot już bezpieczny po skomplikowanej interwencji w DT u Natalii Jak dojdziemy do siebie to napiszemy więcej.

[Agness78]

ufff, dobrze że bezpieczny, to najważniejsze

[Figaro52]

Zadzwoniła do nas Pani Iza z prośbą o pomoc. Przygarnęła błąkające się dwie pięciomiesięczne koteczki, którymi nie może się zaopiekować nawet jako domek tymczasowy (ma już trzy przygarnięte koty, które w dodatku nie akceptują dziewczynek). Koteczki są bardzo przyjazne i uwielbiają pieszczoty. Jedna z nich (ta z czarną mordką) ma koci katar. Pani była z nią u weterynarza i ma dla niej komplet leków.

Powiedziałam pani, że u nas w tym momencie nie znajdziemy dla nich miejsca i jedyne co mogę zrobić to ogłosić je

Czy ktoś ma może kawałek wolnego miejsca

[Agness78]

śliczne ech... tylko kto ma miejsce?

[sroka7]

Czy ma ktoś szylkretkę do adopcji? Wet do mnie dzwonił, że ktoś fajny o szylkretkę pytał, a wspomniał też, że On sam ma ochotę adoptować szylkretkę.
Także w razie czego piszcie do mnie - podam mu tel do osób mających na wydaniu kolorowe panny;)

[Figaro52]

Czy ma ktoś szylkretkę do adopcji? Wet do mnie dzwonił, że ktoś fajny o szylkretkę pytał, a wspomniał też, że On sam ma ochotę adoptować szylkretkę.
Także w razie czego piszcie do mnie - podam mu tel do osób mających na wydaniu kolorowe panny;)

U nas ostały się czarnuszki

[turkawka]

Czy ma ktoś szylkretkę do adopcji? Wet do mnie dzwonił, że ktoś fajny o szylkretkę pytał, a wspomniał też, że On sam ma ochotę adoptować szylkretkę.
Także w razie czego piszcie do mnie - podam mu tel do osób mających na wydaniu kolorowe panny;)

U nas ostały się czarnuszki

Bure wyadoptowane? Wszystkie trzy czarnuszki zostaly?

[jessi74]

jeszcze śliczna bura dziewczynka jest u pani Ewy, może tam byc tylko do 7 listopada, reklamujcie ją jabkby ktoś pytał o buraskę

i pani Ania z Kwiskiej dzwoniła, że ma trzy małe kociaczki , zabrane z ulicy, nie mają sie gdzie podziać bo warunki w klatce w piwnicy to nie dla kociąt

[Figaro52]

Nawet tylko dwa czarnuszki Znaczy wirtualnie buraski i jeden czarnuszek wyadoptowane. Fizycznie Żako (zwany Żuczkiem) jest u nas do końca tygodnia, a najmłodsze rodzeństwo jeszcze przez trzy tygodnie do odchowania, bo są za małe do wydania. Ale cieszymy się bardzo, bo to zawsze spokojniej, kiedy wiemy, że malce mają już domki. No i dla mnie domki, które czekają na kota są zawsze trochę bardziej sprawdzone.

Z tego co wiem to u Natalii jest szylkretka.

[jessi74]

przywitam się czwartkowo i prawie przedweekendowo i pozwolę sobie zareklamować tutaj bazarek ze srebrnymi pierścionkami viewtopic.php?f=20&t=158117

[Gibutkowa]

Szukamy pilnie TDT dla Gizma na czas od 15 do 20 listopada! Opcją jest tygodniowy pobyt w klatce w piwnicy. Gizmo miaukoli pod drzwiami, nie za dworem tylko dlatego że czeka na przyjście swojego byłego już opiekuna - ewentualny TDT musi to wziąć pod uwagę (ale spoko, da się wytrzymać, miałam gorzej z Leonem ). Ewentualnie udostępnienia pustego mieszkania na tydzień i kluczy do niego, będę jeździła karmić Gizma w takim wypadku. Gizmo nie lubi zamknięcia, szczególnie z innym kotem - osobny pokój jeszcze tak ale nie z drugim kotem w środku. Nie bije, nie jest agresywny ale zestresowany (straszy syczeniem inne koty). Gizmo kuwetkuje ładnie, je teraz średnio ale powinien się rozkręcić. Ma obrożę bahawioralną od dziś i od wieczora będzie dostawał KalmAida.

[Figaro52]

U nas też maluchy się pochorowały, te czarne dzikuski. Dziewczynka trochę lepiej , ale chłopczyk ma już zmieniony trzeci antybiotyk. Bardzo rzęzi i ma zatkany nosek.Mam nadzieje , że ten trzeci antybiotyk wreszcie pomoże ( dostaje w zastrzyku. We wtorek do kontroli

[Agita]

Figaro, u mnie podobnie Już nie wiadomo czym maluszki leczyć.. Przerobiliśmy betamox, symulox, unidox, linco0spectin, floron.. dziewczynka dalej rzęzi, a chłopak ma rany w pyszczku - na szczęście oba jedzą i nie wyglądają na chore, jeśli chodzi o ich nastrój. U dziewczynki wet obawia się, że przejdzie to w astmę.. Dziś dostały coś innego, jeszcze nie wiem jaki antybiotyk, bo mama z nimi jechała. Powtórka na szczęście dopiero w środę, nie codziennie. Jestem lekko załamana Podobno w tym roku to calici jest jakieś bardzo wredne.