Witajcie Dziewczyny
od wczoraj już lecimy z zabiegami,Dzięki Wam mam siedem zabiegów codziennie
Dwie godziny miłego odpoczynku i znowu to skakanie jak koło księżniczki
Przylazłam tam wczoraj wycieńczona bardzo,ja od smierci Mamy prawie nie sypiam i to mnie mocno osłabiło,Pani magister obiecała że zasnę wieczorem jak dziecko i miała rację,pierwsza noc od niepamiętnych czasów przespana ,obudziłam się mniej obolała i czuję że organizm odpoczał trochę i jesli tak dalej będe sobie zasypiała wieczorem to nabiorę sił
Dziękuję Wam to niesamowity i cudowny prezent dla mnie
Oczywiście ostrzegali że może boleć głowa i bolała ,ale nie wiem czy to halny tak robi czy tylko reakcja na zabiegi bo często pierwsze dni może tak być
ale może głowa rozbolała z nerwów bo gnaliśmy do DR Oli z Marusią,myslałam że upadła przy bieganiu z Zuzią albo nie wiem no koło tyłka zauważyłam wielką kluchę,w sumie to Marusia dziwnie układała ogonek i była od rana markotna,DR Ola wygoliła okolice tyłka i troszke na udo zeszło bo chciała to zobaczyć ,to ropień taki ogromny wyrósł

,możliwe że zatkała się zatoka i tak sie podziało
Maruśka na antybiotykach ,czekamy aż ta buła zmięknie i będzie to miała oczyszczane
na szczęście Dziecina ma apetyt ,ale to nie ta Marusia która codziennie szalała w zabawie
Wyzdrowieje to znowu będziemy wariować razem
Powiem Wam że dzisiaj z taka energią zdrową leciałam karmic Dziczki
już nie mogę się doczekać dzisiejszych zabiegów,dwa tygodnie takiego luksusu
Pozdrawiam Was Serdecznie