
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agness78 pisze:U kotka wszystko ok. Póki co nie był dodatkowo diagnozowany. Jego stan jest dobry, tzn. bez zmian.
Nic nie wskazuje na to że go coś boli, jest w dobrym domu, bardzo szczęśliwy.
Jego opiekunka jest doświadczoną osobą i jak tylko jego stan będzie wymagał interwencji, napewno będzie konsultowany.
Oby wszyscy mieli taką opiekę i wspanaiły dom jak on
Agness78 pisze:Kolejny bardzo potrzebujący kotek![]()
Zadzwoniła do mnie Pani z którą kilka lat temu ratowałyśmy kotki z Żurawiny .Do piwnicy w której bytują dzikie kotki wysterylizowane ktoś podrzucił ok 4 miesięcznego kocurka ze zmiażdżoną łapkąKotek jest wystraszone a dzikuski nie dopuszczają go do jedzenia, jest przerażony i kompletnie tam sobie nie radzi. Dzisiaj Pani Małgosia zabrała go do weta , łapkę natychmiast trzeba było amputować
Na szczęście nie całą łapę ale całą "stópkę". Kotek wraca do piwnicy, ale nie wiem co dalej. Bardzo potrzebny mu DT..... ale ręce opadają, najlepszy byłby od razu DS ale taki cud chyba nigdy się nie wydarzy
![]()
Czy ktoś ma miejsce w DT? albo pomysł na inne rozwiązanie ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 643 gości