Przede wszystkim obydwa koty przy dokacaniu powinna obowiązywać aklimatyzacja. To znaczy ten, który "dochodzi" do domu powinien kilka pierwszych dni spędzić w zamkniętym pomieszczeniu i być co jakiś czas wypuszczany "na salony". Chodzi o to, żeby obydwa koty poznały swój zapach zanim tak naprawdę się zobaczą. Fajnie jest przenosić też zapach na ręce przez głaskanie obydwu futer. Poza tym musisz pamiętać, ze pomimo szczerych chęci nie zawsze kociakom udaje się dogadać. Koty to wielcy indywidualiści. Na początku pewnie kociaki będą do siebie podchodzić z większą lub mniejszą rezerwą, będą starały się określić swoje miejsce w stadzie. Może dojść do łapoczynów...

Dopóki krew nie leci nie należy interweniować

Poza tym pobuszuj po forum, poczytaj wątki, gdzie domki się dokacały...

I pytaj, jak czegoś nie wiesz!