taizu pisze:luledielli, znam przypadek dorosłej osoby, która bardzo się stresowała obecnością zwierzęcia, najwyraźniej koniecznie chciała panować nad tym, co się dzieje więc za kotem czy psem ciągle chodziła, żeby sprawdzić, czy ten nie robi czegoś złego sobie albo mieszkaniu, a nawet w nocy obserwowała, czy zwierzak oddycha.
Pomogło "odpuszczenie" sobie doskonałości z jednej strony (z pogodzeniem się, że żwirek z kuwety i tak będzie lądować na podłodze na przykład), a z drugiej strony zamykanie zwierzaka na czas snu i nieobecności w jednym pomieszczeniu, gdzie się dało ograniczyć ewentualne szkody.
Potem się ta osoba jakoś przyzwyczaiła
luledielli, mam taką propozycję działań:
1) Porozmawiaj z chłopakiem, zastanówcie się, co go tak na prawdę w związku z kotem stresuje. Może ma opisywany tu lęk przed kotami, jakieś lęki z dzieciństwa i tp. Na coś takiego nie umiem dać rad, z dnia na dzień się nie uleczy. Ale jeśli ten stres to po prostu ciągły niepokój, ze kot coś sobie zrobi, wejdzie gdzie nie trzeba, narobi, gdzie nie wolno, zrzuci jakiś przedmiot, pogryzie to, przeniesie mniej lub bardziej wyimaginowane bakterie - to są na to sposoby.
2) Może na jakiś czas zabezpieczyć rzeczy, które chłopak chce szczególnie ochronić, albo miejsca? Są nawet dość łatwe sposoby zniechęcania kotów, choć oczywiście najlepszy sposób to odcięcie dostępu, jak pisałam, na kilka godzin dziennie na przykład
3) Może zastanówcie się z chłopakiem, z jakimi kocimi ekscesami jest gotów się pogodzić, np. czy naprawdę nie jest w stanie znieść kota na stole czy parapecie. Zrozumienie, co mu w kocie przeszkadza, może spowodować, że przeanalizuje, że to nie są poważne obawy. W końcu jak mu sweter oblezie kocim futrem to nic się nie stanie, to można zaakceptować (są zresztą rolki czyszczące

)
4) Może okazać się, że kot wcale nie ma ochoty robić tego, czego chłopak się obawia. Na przykład moje wcale nie mają zamiaru wspinać się na firanki, a bardzo myśl o firankach mnie martwiła.
(jeśli to mały kociak, to niestety próbować będzie raczej WSZYSTKIEGO. Ale może szybko mu przejdzie

)