Trójkot i Szatony (n° 6) - po przeprowadzce.

Fantastyczne te zwisy Puszka :kotek:

A ja wrocilam naladowana pozytywna energia z fajnej imprezy :kotek:

Birfanka pisze:Niech trwa!!!

A w zwisajacej nodze to miszczabsolutnego ma Pupusz

Musiałam się chwilkę zastanowić - on na pleckach się wyleguje, prawda? :lol:

Birfanka pisze:On tak sobie smacznie spal

Nigdy mu w tym nie przeszkadzalo np. podloze, Spartanin, rzec mozna

Bosz, czyzbym sie zaczela wynaradawiac, juz mialam napisac "Sparcjata"

Powiedz ode mnie Spartaninowi, że ma szczęście. Daleko mieszka i go ciotka nie może dopaść i wycałować :twisted:

Jaki słodziak!!!

Slodziak to on jest :1luvu:

Tak, lezy na pleckach Obrazek

Czesto tak sypia.

Anulka, fajnie

W Filharmonii ta impreza?

Birfanka ma koty urocze :kotek:

A Puszek najlepiej sie potrafi polansowac

W Domu Muzyki i Tanca- duza i sala i scena-byla pelna sala. :lol:

Starsze kawalki http://www.youtube.com/watch?v=o6wRogjz5k4
http://www.youtube.com/watch?v=YXqQWk8weq0
http://www.youtube.com/watch?v=xji2SG_9we4
http://www.youtube.com/watch?v=7v6Lbq5C0YU
http://www.youtube.com/watch?v=JwTYgAOc-jo
http://www.youtube.com/watch?v=zsFSmu7aGQc

3h przedstawienie prawie,z muzyka powazna wymieszana z roznymi takimi :wink:

Bylo tak z 1500 ludzi z hakiem :kotek:

Swietne, poogladalam sobie

BTW, ogladajac Emanuelle, pozalowalam tylko, ze pani sciagajac dlugie rekawiczki nie wzorowala sie na Ricie Hayworth, ktora robila to bardziej zmyslowo :idea:

http://www.youtube.com/watch?v=LZn86sSWtEQ
od 1:05

a pani tak szast, prast i juz, jak mawial dziadek Jacek Poszepszynski :rudolf:

Pupuszowe oczko sie zagoilo! Obrazek

Cieszę się razem z Tobą :piwa:

Wspaniale

.

Dołączam się do radości

Birfanka pisze:Pupuszowe oczko sie zagoilo!

Super

Ale mnóstwo ostatnio tych infekcji "ocznych"

Dzieki Dziewczyny

No wlasnie, tez mam wrazenie, ze duzo ostatnio tych ocznych infekcji

Skad sie to bierze?
Pupusz mogl byc co prawda drasniety pazurem, ale miejsce na taki uraz bylo naprawde nietypowe, w glebi wewnetrznego kacika oka pod gorna powieka, ciezko bylo to w ogole dostrzec. I w dodatku zaczynalo mu sie symetrycznie formowac podobne cos w drugim oku - tu zniklo bez sladu. Na pierwszym oku, gdzie wrzod byl spory, zostala mala blizna, ale to juz niegrozne. Usuwac moznaby to tylko pod narkoza, co jest wykluczone ze wzgledu na wiek i nerki Puszka, wiec zostanie (prawie tego nie widac).

Do wesela się zagoi

Pojecia nie mam skąd się to bierze, a wiele znajomych kotów jakoś się z tym ostatnio zmaga. Ale najważniejsze, że już po wszystkim u Monsieur le baron

Birfanka pisze:Dzieki Dziewczyny

No wlasnie, tez mam wrazenie, ze duzo ostatnio tych ocznych infekcji

Jeszcze nic nie powiem, bo dziś oczko suche, ale Tosia też coś...
Żwirek? Pazurki Fortuny? Nic nie widać, a oko łzawiło.
Co za cholerstwo.

Ciesze sie,ze oczko Puszka ma sie ok......fotke jako dowod poprosze- moze byc calego Puszka;)

U nas szerzy sie jakies swinstwo,ktore zabija koty-znajoma ledwo odratowala swojego kota

Kota uratowala ,bo oprocz leczenia u wetow miala tez w domu ludzki zestaw do wentylowania i to uratowalo jest kotu zycie-wyglada to jak infekcja,ktora niby przechodzi,a potem dobija bo wraca

Trójkot i Szatony (n° 6) - po przeprowadzce.

Kto przegląda forum