Za kciuki dziękujemy i prosimy nie puszczać jeszcze.
Na pewno jest cukrzyca. Jak bardzo powikłana jeszcze nie wiemy. Czekamy na wyniki badań kortyzolu, czyli wiadomość, w jakim stanie są nadnercza.
Kociś próbował dopuścić się łapo- a także dziąsłoczynów.

Cukier za każdym razem wychodził grubo powyżej 550, raz nawet powyżej 600. Wchodzimy z insuliną. Sypie mi się mój mały
bobtajl. W pył.
W ciągu tygodnia schudła ponad 100 g
Kardamonik za to poprawił się trochę. Przytył ładnie parę deko. Jest w całkiem dobrej formie i dostał pochwałę od pani doktor. Miał dziś bardzo wysoki cukier, mam teraz spróbować sprawdzić kilka razy, bo był na tyle wysoki, że aż niepokojąco, ale jeszcze być może był to wynik stresu. Bo jak wiadomo, rude pokraki bardzo wrażliwe są. Było ponad 340
Jakoś słodko się u mnie zrobiło...
Misia, najdziksza ze wszystkich, nie złazi z człowieka. Tuli się i mruczy, i ciągle chce pieszczot. Więcej i więcej, i więcej...