PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 15, 2013 18:37 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Ja Nirvanę lubię i nadal chodzę w glanach :oops:

W zasadzie wróć - znowu chodzę w glanach :twisted: Mam wolny zawód i mogę chodzić w czym chcę :)
Wszystkie zespoły co wymieniłaś lubię :) W tym roku zaczęłam uczyć się grać na gitarze a na gwiazdkę mąż obiecał mi gitarę akustyczną <3
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 15, 2013 18:40 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Ja odkąd jestem z TŻ polubiłam obcasy, ale glanów mam dwie pary i przenigdy nie wyrzucę, póki się nie rozwalą kompletnie :D (albo sprawię sobie nowe)

Ja próbowałam, ale to nie dla mnie. Kiepsko mi szło. Za to lubiłam bardzo grać na keyboardzie, moim największym sukcesem była Sonata Księżycowa Beethovena. Także raczej stawiałam na muzykę klasyczną.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 15, 2013 18:42 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No wiesz czasem posłucham jak coś mi w ucho wpadnie,ballady uwielbiam np Avenged Sevenfold"Dear God"nie wiem czy dobrze napisałam ale wprost ubóstwiam ten kawałek

Stefa35

 
Posty: 1172
Od: Pt sie 23, 2013 0:18
Lokalizacja: Kuj-Pom

Post » Wto paź 15, 2013 18:50 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

My z mężem za sprawą starszego syna zaczęliśmy słuchać tego (tylko trzeba głośno)

http://www.youtube.com/watch?v=lZUYg4AXSpc

i powiem wam, że uwielbiam ich wszystkie piosenki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 15, 2013 20:27 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Bell wysłałam dziś puchę priorytetem, mam nadzieję, że szybko dojdzie :)

a co do mnie to ja uwielbiam standardowo darcie mordy, moim ukochanym zespołem od podstawówki jest w zasadzie Skunk Anansie, np. http://www.youtube.com/watch?v=b9ef7GU_a18
Moje liceum to był czas Marilyna Mansona, Placebo ( :1luvu: ), Korna, Nirvany, Pearl Jamu, Alice in Chains, ale także Him'a ( :lol: ), ONA, Silverchair...
Studia to kontynuacja poprzedniej epoki licealnej plus jakieś nowe Anie Dąbrowskie dla kontrastu (trzeba przecież pamiętać, że na studiach miałam już synka na III roku, więc musiałam mu czasem puścić coś normalnego, a Arka Noego do mnie nie przemawiała).
A teraz z racji posiadania męża metala, słuchamy wszystkiego, co poprzednio plus ofkorsik azotoksik słuchamy metalowej muzy np. Sceptic, Decapitated, Death (na Death idziemy na koncert 15.11.).
No i oczywiście muzyka klasyczna, z racji posiadania wykształcenia średniego muzycznego i ogólnego zamiłowania do tegoż typu muzyki.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 15, 2013 21:02 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No proszę, wcale nie tak różne gusta muzyczne mamy :1luvu:

W mojej poprzedniej liście zapomniałam o Black Sabbath :oops: Sabaton znam, ale niezbyt dobrze. Ot, kilka utworów. Może się bardziej zainteresuję ;) sentyment mam jeszcze do punka, jak stare ale jare Sex Pistols, Dead Kennedys, trochę nowsze The Exploited czy nawet polskie The Analogs. To były czasy późne gimnazjum/liceum ;)

Arka Noego niestety do mnie w ogóle nie przemawia :smiech3: za to na HIM'a też kiedyś miałam fazę, a jak!

W ogóle byłam po te puszki, półka cała zastawiona po brzegi PON'ami z datą do 2015 roku 8O

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 15, 2013 21:07 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

To nie musisz zamawiać przez internet
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 15, 2013 21:11 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No tak się właśnie zastanawiam... Muszę sobie to wszystko dokładnie przeliczyć. Z tym, że przez internet od razu zamawiam żwirek i jakieś akcesoria, a w przyszłym miesiącu jeszcze wielką pakę Orijena - jeśli nadal PONy będą niedostępne, to pojadę je kupić stacjonarnie, a przez internet zamówię tylko suchą karmę i ten żwirek :ok:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 16, 2013 9:57 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Dzień dobry kocie mamy :1luvu:

Luna się bardzo ucieszyła z powrotu PONa - wyczyściła miseczkę na błysk. Zostały mi jeszcze 3 tacki Animondy, zostawię je sobie dla urozmaicenia, bo żadnych sensacji na szczęście po niej nie było.

W ogóle rozgadała się dzisiaj kociczka jeszcze bardziej niż zwykle :D w kółko coś sobie pomrukuje pod nosem i głośno odpowiada, jak się do niej mówi :1luvu: dawno w ogóle nie było żadnych zdjęć, jak wrócę z uczelni, muszę kilka pstryknąć ;)

Zastanawiam się jeszcze nad tymi PONami z datą do sierpnia 2013. Przyszło mi do głowy, żeby je otworzyć, obejrzeć, obwąchać, i jak będzie okay, może dać jakimś bezdomniakom znowu? Tylko czy się nie pochorują, w końcu może wyglądać i pachnieć dla mnie w porządku, a one potem jakiś biegunek po tym dostaną? Chyba jednak je wywalę...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 16, 2013 9:59 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Wiesz co, może nie ryzykowac i wywalić? one mają takie dziwne kulki w środku, kto wie jakie procesy się tam zaczęły dziac. Niby tak mówią, że data ważności zwykle jest orientacyjna, ale mimo wszystko jak ma komus zaszkodzić to więcej złego niż dobrego zrobisz. Ja bym wywaliła.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 16, 2013 10:05 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Ta z kulkami miała datę do marca, była jeszcze jedna z takim terminem, obie już leżą w koszu. Dlatego myślę, czy nie otworzyć którejś ważnej do sierpnia, może tam się jeszcze nic nie dzieje, w końcu to dwa miesiące, a puszka hermetycznie zamknięta. Oczywiście, jakby było coś nie tak, to od razu do kosza... Ale chyba tak czy siak wywalę. Najwyżej jak mnie znów ogarnie współczucie dla bezdomniaków, kupię im jakąś Animondę czy Butchersa...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 16, 2013 10:11 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

aaa, to sprawdź faktycznie, może tak nie zalęgło się jakies nowe życie.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 16, 2013 10:30 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Dzień Dobly pienkna Luno!
Plosem oto ja dla Ciebie:


Obrazek

Bell a ten Butchers to dobry jest dla kociszy? Moja teściowa kupuje Butchersa, ale dla psa i bardzo chwali dlatego pytam.
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 16, 2013 10:48 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No według mnie to marketówka, ale najlepsza z tych marketówek. W karmie mokrej deklarują 50% mięsa i składników pochodzenia zwierzęcego, a w suchej 30% (tak jest dla kotów, chyba dla psów tak samo). W porównaniu z Whiskasami, które mają 4%, w porywach do 14%, no to jest różnica. Wiadomo, że to skład nie będzie taki ładny, jak w lepszych karmach, no bo te "składniki pochodzenia zwierzęcego" to mogą być choćby rogi, dzioby czy kopyta - niezbyt wartościowe. Ale nadal są lepsze niż zboża. Więc jak dla mnie, ze wszystkich marketowych karm Butcher's jest najlepszy, ja parę razy Lunie dałam mokrą tackę, smakowało jej, pachnie jak jakaś pieczeń i nie było żadnych sensacji po niej.

Jak wrócę z uczelni to sprawdzę tego PONa. Może jakiejś bidzie się jeszcze przyda, nie wiem, chociaż trochę się boję. Nie chcę potruć żadnego kota...

Dziękuję Ci Spocku! Jakiego tam mas ładnego kfiatuska!

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 16, 2013 11:06 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No właśnie pytam, bo zauważyłam u mnie na osiedlu 2 bezdomniaki i starszą panią która im dawała coś, nawet podeszłam się przywitać i pani mówi, że raz na parę dni kupuje im najtańszą puszkę z ASa (sklepu osiedlowego) i suche tej samej firmy, ale nie bardzo ją stać na więcej i tak pomyślałam sobie, że może kupiłabym coś lepszego im, ale finansowo średnio stoję a widziałam tego Butchersa tanio na swiatzwierzaka.pl jak przeglądałam karmy. 50% mięsa to wcale nie tak źle, lepiej niż niektóre Animondy (np ta broconis) a sucha lepsza od Puriny cat chow, która ma 14% mięsa o.O? A cena dużo korzystniejsza, trochę dziwne. Dla Psów to wiem, że jest dobra, ale nie wiedziałam, że dla kotów też jest w miarę. Chyba zamówię w takim razie, niech sobie i bezdomniaczki coś lepszego zjedzą.

Ten kfiatusek to dla Ciebie :oops:
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości