
Co do rezonansu , nie wiem, ale w miarę możliwości i bez histerii postaram się dowiedzieć - tego akurat nie jestem pewna czy mi się uda.
Fantów - TAK !

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Modliszka1412 pisze:A tutaj filmik z podróży w sumie droga w obie strony zaj eła nam 3 godzinki a Kicia całą droge Kicia tak ślicznie z nami rozmawiała...
Roxy0311 pisze:(...)
![]()
![]()
![]()
![]()
za bazarek, dzięki Monika Krk oby znaleźli się ludzie dobrej woli..
Monika_Krk pisze:Roxy0311 pisze:(...)
![]()
![]()
![]()
![]()
za bazarek, dzięki Monika Krk oby znaleźli się ludzie dobrej woli..
Już się znajdują ludzie dobrej woli - nie martw się !
Co do stanu kotki, wiesz ... moja adoptowana Yoko ma tzw. problem "zębiczny" stwierdzona autoagresja
na własne zębyco rusz usuwamy kolejne , chyba teraz już "wszystkie ostatnie" co pozostały "trza" będzie
- ciach
a ona ma okolo 3-4 lata.
Nie rzecz w użalaniu się nad kotką , rzecz w jej nastrojach. Podobnie jak u Ciebie - tzn. i u Twej kotki -
to u mojej Yoko, też humorki podczas leczenia są chwiejne, za co czasem obrywa Borys pierwszy
domownik ( ale nigdy krwawo )
- bo ona też ma gorsze dni, mimo leczenia. Jest smutna , przesypia cały dzień, za parę dni szaleje i dokazuje.
Fakt , że póki co mamy sterydy ( już powoli i minimalizując odstawiane ) + żel Orozyme
No ale kotka podczas leczenia też taką huśtawkę nastrojów ma i już.
Może tu tak samo jest ?
W końcu Twoja kotka dostaje nieco "ogłupiające" jednak leki . Ma prawo do otępienia, póki co.
PS
I powiem Ci - że moje koty ( domowe ) też ostatnio dużo mniej jedzą- ciekawe!
I tu pytanie do wątkowiczów : niech ktoś napisze czy u was też tak, bo
natura jest zadziwiająca czasem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: RobertWeilk i 104 gości