Luna - czarne szczęście

[Bellemere]

Tak się zastanawiam, czy by od razu nie zamówić: http://allegro.pl/catz-finefood-kot-kar ... 13282.html
Dość drogo, ale można na sztuki... Spróbowałabym tych z kurczakiem i tę ze śledziem. Hm. Trzeba to przemyśleć

[elianka]

Tą ze śledziem to i jak bym spróbowała

[Bellemere]

No brzmi apetycznie

[elianka]

Belle - Wy też się zbliżacie do seteczki

[Bellemere]

No widzę, że jakoś tak wszystkim stukają ostatnio te setki na pewno Luna się ucieszy!

[Sheila86]

No to kochane - nawijamy

[Stefa35]

No mi tam do mojej setki jeszcze strasznie daleko

[Bellemere]

O czym by Wam tu ponawijać? jest problem, bo nic ciekawego się nie dzieje, Luna śpi smacznie w legowisku, a ja maluję paznokcie

[Stefa35]

Taki kot to ma dobrze,ma wszystko w d.... i śpi kiedy chce,nie to co człowieki

[Bellemere]

Nooo, w następnym życiu chciałabym być domowym kotem - jedzonko podstawiane pod nos, jak nie smakuje, to nikt się nie dziwi, bo to w końcu kotek, i zaraz podsuwa coś pyszniejszego, może spać cały dzień, trochę się pobawi, przyjdzie się wymiziać... Moje wymarzone życie

[aannee99]

U nas też spokój i cisza w domku Psica śpi, koteczka również, przy moich nogach, przy stoliku Zauważyłam, że ona nie koniecznie pcha się na łóżko, nie koniecznie wskakuje na parapet gdzie ma pościelony mięciutki kocyk, ona lubi kłaść się na panelach i tam spać ..

[Bellemere]

Normalka - Luna zasypia gdzie popadnie ostatnio hitem był stół, wcześniej szafa, komoda (miała nawet na komodzie swoje własne, prywatne, złożone w kosteczkę prześcieradło do spania!)... No i wśród tego wszystkiego o dziwo o jakiegoś czasu znajduje się równie własne i prywatne kocie legowisko

[aannee99]

Ach, swoje własne, prywatne prześcieradło do spania Dobrze te koteczki mają, dobrze Malta lubi też spać w zlewie, niesamowita kota

[elianka]

Na jaki kolor pomalowałaś? Ja dziś mam strażacką, klasyczną czerwień <3

JA bym nie mogła być moimi kotami. Ja tyle nie brykam

[Bellemere]

Hahaha, czytałam, Lunie się to nie zdarza, a szkoda, miałabym kupę śmiechu chociaż raz zasnęła na swojej krytej kuwecie... Szkoda, że nie dorwałam wtedy aparatu

elianka, ja dziś już nigdzie nie wychodzę, więc pociągnęłam tylko dwiema warstwami odżywki ale ostatnio mam fazę na jakieś dziwne kolory, błękity, granaty, soczyste zielenie, czasem szarości.

Hm. Twoimi kotami mogliby być co najwyżej zawodnicy olimpijscy, albo dzieci z ADHD czy coś
Demonki