[Kalisz] Twister i Niglet - pojechali, niech będą szczęśliwi

trzymam kciuki

zdrowiej ślicznotko :ok:

Jak tam Mała?

Nigletka od dwóch dni bardzo nieswoja, zbyt spokojna, taka wycofana, unika Twistera, popiskuje. Apetyt jest.
Dostała inne leki, mam nadzieję, że się polepszy. Mam w pamięci jej rodzeństwo - jak umierało - i boję się o nią.
A Twister dostał kulkę z folii aluminiowej i to jest JEGO kulka, w zębach nosi i nie odda

Mocno trzymam kciuki za malutką :ok:

Zdrówka życzę :ok:

dziewczynka już ok, leki jeszcze oba biorą, ale już mała bryka wesoło i jak widzicie pije z fontanny :-)

i certyfikat wielkiego serca dostaliśmy

więcej o tym na blogu (klik w banerek po lewej w podpisie)

szaleją oboje, widać, że rosną :-)

Twister jest szczepiony - tak mówili mi w schronisku, Niglet jeszcze za mała.

Ogłoszeń jest bardzo dużo, oby ktoś fajny zadzwonił!

NOWOCZESNE MYJU MYJU

Bardzo się cieszę że z malutką lepiej :ok:

myju myju świetne :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=157497

będzie dla nich bazarek!

Urocze szkraby, zdjęcie w pralce jest obłędne

Dlaczego koty lubią tam wchodzić?

Nasz pierwszy kot nie wchodził do pralki, ale mógł godzinami obserwować cykl prania, siedział przed pralką, coś go fascynowało w przelewającej się wodzie i ubraniach widzianych w tym bulaju.

ogłoszeń zatrzęsienie, nikt nie dzwoni.
Maluchy słodkie, rosną, brykają. Twister już duży i ciężki nam się zrobił, Nigletka zaś nadal jest kruszynką, choć troszkę urosła

jedzą coraz więcej

i wydalają na potęgę!
Niestety dużą część dnia i noc spędzają w łazience z uwagi na dobro i spokój Nelly, która, no cóż, nie czuje się dobrze.
Ale popołudnie i wieczór należy do maluchów, bawimy się, szalejemy, odkrywamy świat.

[Kalisz] Twister i Niglet - pojechali, niech będą szczęśliwi

Kto przegląda forum