Koty z oś. B, TYCHY 54 wysterylizowane!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 07, 2013 8:53 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Dziękujemy za wpłatę! :1luvu:

Z bazarku książkowego: 10 PLN
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon paź 07, 2013 9:29 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

I rozliczę się do końca:

Suche i mokre dla DT, gdzie były kociaki z lasu, oraz mokre dla Rudej: 100, 54 zł:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon paź 07, 2013 9:33 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Szczepienie Rudej 45 zł, badanie i tabletki na odporność Bengalskiej 30 zł oraz Profender Bengalskiej 30 zł, razem 105 zł - sponsor znajomy Betaki, dziękujemy :1luvu: :1luvu:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon paź 07, 2013 15:06 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Dziewczyny, czy orientujecie się czy ktoś działa w okolicy Reala? Pytam bo idąc ostatnio do Obi ( od strony części ogrodu) przy siatce gdzie rosną tuje zauważyłam koczujacego młodego na oko 2 miesięcznego kota. Miałam przy sobie trochę szynki więc ją dałam pod te tuje. Był tam taki woreczek wyłożony z suchym jedzeniem. Nie wiem czy małego nie można by złapać i do schroniska zawieźć? Ją niestety jestem bez auta aktualnie (wypowiedzenie z pracy). Może znacie kogoś z tej okolicy??
Ps. W ostatni piątek na marku był biało-czarny i jakiś młody burasek którego nie widziałam do tej pory.

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Wto paź 08, 2013 8:53 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

tam w Obi były koty, dwie osoby znane nam się nimi zajmowały

obecnie dla kociaka lepszy albo DT (którego nie mam), albo dokarmianie na ulicy, bo ostatnio w schronisku jest ponad 50 kotów i maluchy już zaczęły ginąć

Jakiego koloru był ten kotek?

Ja jeszcze do końca tego miesiąca jestem mocno zaangażowana u p. Wandy, Rudej muszę zrobić badanie krwi, bo dużo pije i sika, a pod koniec miesiąca jedzie do domu do Katowic.

Bengalka mi się pochorowała, jednak ma zapalenie górnych dróg oddechowych i oczu, ma antybiotyk i muszę jej kropić oczy 2 x dziennie. Ale jest ktoś na nią chętny, ale nie wiem czy wypali.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro paź 09, 2013 15:15 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Ten kotek z Obi to taki burasek

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Czw paź 10, 2013 8:26 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

neska25 pisze:Ten kotek z Obi to taki burasek

a on dawał sie złapać? Mam jedną osobę chętną na małego buraska.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw paź 10, 2013 9:40 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Tak wyglądała budka zabrana przez śmieciarzy:

Obrazek

Domek dla Bengalskiej nieaktualny, więc szukamy dalej :(

Ponadto myślałam, że mam pania, chętną do dokarmiania na Edukacji (mieszka w bloku od ul. Grota Roweckiego), dzwonię do niej a ona oburzona, wyzwała mnie, że się absolutnie nie zgadza na taki układ, że ja jej będę dawać karmę, na dodatek mi powiedziała, że inne koty, które ona dokarmia, to ja będę MUSIAŁA je wysterylizować i się rozłączyła... 8O

Kobieta sama mnie zaczepiała przy kotach i sama dała mi swój numer, bo była chętna im dawać jedzenie. Chyba jest chora psychicznie, bo nie wiem o co jej chodziło i skąd taka zmiana zachowania, przecież ja jej do niczego nie zmuszałam. Zapisałam ją na czarną listę i na pewno jej w niczym nie pomogę, będę wiedzieć, żeby nie odbierać.

Tylko my za 2 tygodnie wydajemy ostatniego kota z domu p. Wandy i już nie będziemy tam chodzić :(
Dodatkowo, jakiś bezdomny nasrał czarną sraczką w miescu, gdzie koty dostają jeść... tak że obryzgał miskę, do której tymczasowo wkładamy miski, żeby nie zamokły...
Dodatkowo, kilka razy wyrzucająć smieci natknęłam się w środku śmietnika na bezdomnego ze spuszczonymi gaciami załatwiającego potrzebę.

Nie wiem co mnie jeszcze od ludzi spotka, ale wczoraj był czarny dzień :?
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw paź 10, 2013 12:53 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Wielka szkoda, że dom dla Bengalskiej nie wypalił. A tak dobrze się zapowiadał.

W kwestii karmienia na Edukacji, co z paniami z przedszkola? Był chyba kiedyś taki pomysł?

Nie przejmuj się, nie ona pierwsza, taki numer odwala (przypomnij sobie Koszmarną) i nie ostatnia :| Z moich obserwacji wynika, że część "karmicieli" ma swego rodzaju zaburzenia emocjonalne (totalna niemożność dogadania się z ludźmi, którą kompensują kontaktami ze zwierzętami).
Niestety nie tylko bezdomnym myli się śmietnik z WC :evil: Dlatego wolę taki murek na Batorego niż wszystkie miejsca około śmietnikowe.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw paź 10, 2013 18:57 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Pani najprawdopodobniej faktycznie ma poważne zaburzenia. Cóż...
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw paź 10, 2013 21:44 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Odnośnie Buraska to myślę że dałoby się go złapać bo podchodzi jak widział jedzenie- wnioskuje że jakiś kontakt z ludźmi miał..

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Pt paź 11, 2013 7:07 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Te panie to były ze szkoły, przedszkole jest kawałek dalej, ale one pracują tylko pon. - pt. i w weekend też by nie dawały, dodatkowo to nie mam pewności, że będą na pewno dawać, bo po jakimś czasie przestały i już się nie interesują. Lepiej, jak ktoś tam mieszka.

A ta dziwna kobieta mnie obserwuje z okna, jak idę kotom dać jeść. Nie mam pojęcia o co jej chodzi. Ona wie, że nie będziemy mogli tam już chodzić codziennie od listopada, te koty nie przeżyją zimy bez karmiciela. Ponadto ta kotka biało-czarna, która mi uciekła z klatki, to chyba jest spod jej bloku, bo p. Wanda też mówiła, że ona nie jest z jej bandy, tylko skądś przychodzi. Kotka urodziła 4 kociaki podobno, 2 porzuciła, ale ktoś je przygarnął i żyją - to jest kilka klatek dalej, muszę zdobyć nr telefonu.

No i zadzwiwia mnie ten żądający ton od ludzi, że ja wszystko MUSZĘ. Po prostu nie mogę się nadziwić, co w ludziach siedzi i że oni nic nie muszą, a ja i owszem 8O

Dom na tego malucha z Reala mi się nie odzwywa, a też teraz nie mam czasu go łapać. Bo ja MUSZĘ karmić koty w 5 różnych miejscach, bo nikt się na stałe nie podejmie, przecież to takie straszne dawać jeść kotom, normalnie kula u nogi, jeszcze jak trzeba z mieszkania zejść po schodach, a ja latam po całych Tychach i jeszcze w pracy na Woli całą kopalnię obejdę. I żyję i te koty też.

Próbuję tam na Edukacji znależć ze dwie osoby, bo wtedy jest łatwiej, jedna pani tam daje jak może, prawie codziennie, ale to nie jest porcja dla wszystkich kotów. Potrzebna jeszcze jedna osoba.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt paź 11, 2013 9:20 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

kaja555 pisze:Próbuję tam na Edukacji znależć ze dwie osoby, bo wtedy jest łatwiej, jedna pani tam daje jak może, prawie codziennie, ale to nie jest porcja dla wszystkich kotów. Potrzebna jeszcze jedna osoba.

A gdyby Fundacja zwróciła się z prośbą do redakcji Twoje Tychy lub do https://www.facebook.com/#!/pages/tychypl/266339477360 o umieszczenie stosownego apelu? Zdaję sobie sprawę, że odzew może być żaden - jak mawiała moja rusycystka w liceum: не все сразу :wink:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt paź 11, 2013 17:18 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Koty na B nakarmione. Niestety, nie widziałam ani jednego ..

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Pt paź 18, 2013 9:56 Re: Koty z oś. B, TYCHY 46 wysterylizowanych!

Melduję się po przerwie :)
Doznałam mega rozczarowania. :mrgreen: Na Batorego koty się za mną nie stęskniły i nie było ani jednego.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 97 gości