Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 09, 2013 16:37 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

O rany..:) Świetne miejsce ;) Śliczna jest malutka i jak dobrze, że wyniki w porządku!! Zdjęcia urocze :1luvu:

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Śro paź 09, 2013 22:00 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Dzisiaj szałaputek grzeczniutki, normalnie aniołeczek :wink: no, prawie :mrgreen: Ale to może dlatego, że dzisiaj coś wujek Franuś bez humoru i szałaputek nie ma z kim ganiać :wink:

Obrazek

Obrazek
i tylko jeden szczyt zaliczył
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw paź 10, 2013 7:06 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

zuzia96 pisze:
Amika6 pisze:Doczytuję po nieobecności :)

Kciuki za Szałaputka i za resztę też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Witaj Aniu :D faktycznie, dawno do nas nie zaglądałaś. Zresztą ja też tak często tu piszę, że aż :strach: :strach:

Wiesiu, ostatnio starałam się chociaż doczytywać na bieżąco co u Was słychać, bo na pisanie czasu najczęściej już mi nie wystarczało :P


Wrzesień miałam baaardzo pracowity: ożeniłam ostatniego syna :D i zaraz potem moja chrześnica wychodziła za mąż :D .
Po tym wszystkim zafundowałam sobie 11-dniowe wakacje.
Teraz odrabiam w pracy (i w domu) zaległości weselno-wyjazdowe
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt paź 11, 2013 18:46 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Amika6 pisze:

Wiesiu, ostatnio starałam się chociaż doczytywać na bieżąco co u Was słychać, bo na pisanie czasu najczęściej już mi nie wystarczało :P

To dokładnie tak jak u mnie :wink: czasem coś podczytuję, ale na pisanie już czasu brak :oops:

Amika6 pisze:Wrzesień miałam baaardzo pracowity: ożeniłam ostatniego syna :D i zaraz potem moja chrześnica wychodziła za mąż :D .
Po tym wszystkim zafundowałam sobie 11-dniowe wakacje.
Teraz odrabiam w pracy (i w domu) zaległości weselno-wyjazdowe

Gratuluję :piwa: gdzieś też przeczytałam, że w związku z tym powyższym babcią wkrótce zostaniesz, też gratuluję :piwa:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt paź 11, 2013 18:49 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Ale dość prywaty :mrgreen: wracamy do ukochanych kotecków, których pomysły sprawiają, że ciągle przybywają mi nowe siwe włosy :twisted: (całe szczęście że są dobre farby radzące sobie z tym ubocznym efektem posiadania cud kotecków)
Szałaputek z Frankiem miewają cowieczorne głupawki i tak się ganiają, że mnie normalnie słabi. Franek goni za Mimcią jak torpeda przez całą chałupę nie zważając na chorego kulaska, zawadza o nogi stołu, skacze jak młoda sarenka, a przecież on ma tę łapę nie całkowicie sprawną, boję się, że coś sobie w nią zrobi. Potem przez pół godziny wylizuje łapetynę szałaputka (ku obopólnej radości, szałaputek też się tym samym odwdzięcza :D ), ale chyba tylko po to, by za chwilę wgryźć jej się w wylizaną szyjkę. A u mnie kolejny siwy włos na skroni, bo przecież ona ma guza w gardziołku!!

Nie wiem, czy to ja jestem przewrażliwiona, bo koty zwykle się ganiają. Ale zdrowe koty!! Nie martwię się szaloną gonitwą szałaputka ani wtedy, kiedy to ona wgryza się w szyjkę Franusia. Ale nie odwrotnie!! :twisted:

A dzisiaj była przednia zabawa w chowanego :D szkoda tylko że na świeżo wyprasowanej serwecie :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt paź 11, 2013 19:26 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Wiesiu, przecież chyba Franuś się do tego guza w gardziołku nie dogryzie :mrgreen:, więc R-E-L-A-X :ok:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 11, 2013 19:37 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Joanna KA pisze:Wiesiu, przecież chyba Franuś się do tego guza w gardziołku nie dogryzie :mrgreen:, więc R-E-L-A-X :ok:

pewnie się nie dogryzie, ale się boję, że może ją jakoś urazić :?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt paź 11, 2013 19:40 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

zuzia96 pisze:
Joanna KA pisze:Wiesiu, przecież chyba Franuś się do tego guza w gardziołku nie dogryzie :mrgreen:, więc R-E-L-A-X :ok:

pewnie się nie dogryzie, ale się boję, że może ją jakoś urazić :?


Wiesiu :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 11, 2013 21:39 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Joanna KA pisze:
zuzia96 pisze:
Joanna KA pisze:Wiesiu, przecież chyba Franuś się do tego guza w gardziołku nie dogryzie :mrgreen:, więc R-E-L-A-X :ok:

pewnie się nie dogryzie, ale się boję, że może ją jakoś urazić :?


Wiesiu :1luvu:

a jak się Franek z Maksiem podgryzają w szyjki (bo i taka konfiguracja też bywa :mrgreen: ) to się wcale nie martwię :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie paź 13, 2013 12:12 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Zrobiłam bazarek dla Mimisi. KUBKI KOCIE :D
Zapraszam kubkomaniaków :D
viewtopic.php?f=20&t=157471
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon paź 14, 2013 20:49 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Pod koniec tygodnia jadę z Mimi do wetki, chyba będzie robiona ponowna endoskopia. Do czwartku ma jeszcze antybiotyk, ale nie widzę żadnej poprawy, Mimisia charczy dalej (zwłaszcza jak śpi to słychać jak jej gra w tym gardziołku), ma też powiększone węzły podżuchwowe. Poza tym jest wesoła, bawi się, gania z Frankiem. Nie wiem co to za cholerstwo siedzi w tym malutkim szałaputku... :(

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon paź 14, 2013 21:08 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Witaj Wiesiu.
Podsyłam Ci bardzo ciekawy artykuł, może ta koteczka ma polipa. Może naprowadzi wetów na właściwą diagnozę. Tak jak było u mojej Cytrysi.
Przeczytaj koniecznie. Trzymam :ok: :ok: za Mimi.

mziel52 pisze:Wstawiam przekład artykułu o polipach

http://www.acvs.org/AnimalOwners/Health ... ealPolyps/

Polipy nosogardzieli u kotów
Charakterystyka schorzenia
Polip nosogardzieli jest różowawo-białym tworem tkankowym, wyrastającym z tylnej ściany gardła, z trąbki Eustachiusza (mały kanalik łączący ucho środkowe z gardłem) lub z samego ucha środkowego. Zapalenie błony śluzowej któregoś z tych obszarów powoduje pogrubienie tkanki, a czasami jej rozrost do postaci uformowanych okrągłych lub owalnych narośli, wypełniających przestrzeń z tyłu jamy nosowej.
Objawy
Chociaż polipy mogą się zdarzyć kotom w każdym wieku, najczęściej spotyka się je u młodych dorosłych kotów. Początkowo, dopóki odpływ z ucha środkowego jest zablokowany, koty nie mają żadnych klinicznych objawów. Kiedy polip staje się dostatecznie duży, może pojawić się kichanie, wypływ z nosa, dławienie się, zmiana głosu, trudności w oddychaniu (fig.1). Jeśli odpływ z ucha środkowego jest zablokowany lub jeżeli polip rośnie w kierunku ucha, a nie gardła, kot będzie mieć objawy zapalenia ucha - z wydzieliną z ucha, potrząsaniem głową, a nawet zmianami w kształcie źrenic oczu.

Obrazek
Fig.1 Młody kot z polipem nosogardzieli usiłuje oddychać. Koty z trudnościami oddechowymi mogą wyciągać szyję i dyszeć i są bardzo niespokojne. Ważne jest, żeby ich nie stresować.

Czynniki ryzyka
Przyczyny polipów są nieznane, podejrzewa się wszakże, że rozwijają się u kotów jako reakcja na czynniki zapalne, takie jak wirusy dróg oddechowych.
Metody diagnozowania
Polipy nosogardzieli mogą być widoczne (fig. 2, 3) lub wyczuwalne pod podniebieniem miękkim - warstwą tkanki mięśniowej, oddzielającej tył jamy ustnej od nosa. Podniebienie miękkie może być uciśnięte, jeśli polip jest wystarczająco duży, co przeszkadza w połykaniu. Większość kotów trzeba poddawać narkozie w celu zbadania tylnej części jamy ustnej. Jeżeli polip bierze początek z ucha środkowego, weterynarz może dostrzec go za pomocą otoskopu poniżej błony bębęnkowej. Czasami polipy nosogardzieli są rozpoznawane przy pomocy prześwietlenia rtg (fig.4) lub badania tomograficznego. Tomograf pomoże również weterynarzowi ustalić, czy polip zajął ucho środkowe.

Obrazek
Fig. 2 Mały polip (strzałka) jest ukryty pod podniebieniem miękkim kota.

Obrazek
Fig. 3 Język tego kota jest uciśnięty (niebieska strzałka) w celu odsłonięcia dna gardła. Duży polip (strzałka zielona) wypełnia cały tył gardła, utrudniając kotu jedzenie i oddychanie.

Obrazek
Fig. 4 Obraz rtg kociej czaszki. Strzałka wskazuje jamę kostną, czyli ucho środkowe, skąd wiele tych polipów bierze początek.

Diagnostyka różnicowa
Kichanie i trudności oddechowe mogą być spowodowane rozmaitymi infekcjami dróg oddechowych. Koty z powiększonymi migdałkami czy węzłami chłonnymi z powodu chłoniaka czy innego nowotworu mogą mieć te same objawy kliniczne, co przy polipach, toteż usunięta tkanka zawsze powinna być poddana biopsji.
Postępowanie
Polipy nosogardzieli mogą być usuwane przez delikatne, stanowcze wyszarpnięcie narośli (fig. 5 i 6). Niestety w połowie przypadków podstawa polipa nie może być w ten sposób usunięta i polip odrasta. Dlatego często wykonuje się usunięcie korzenia polipa poprzez otwarcie kości ucha środkowego, by mieć pewność, że nie będzie wznowy.

Obrazek
Fig.5 Podczas zabiegu w narkozie weterynarz chwyta polip specjalnym instrumentem i powoli wyciąga go pewnym ruchem ręki.

Obrazek
Fig. 6 Usunięty polip. Długi korzeń prowadził przez trąbkę Eustachiusza do ucha środkowego, skąd polip wziął początek.

Możliwe komplikacje pooperacyjne
Na zewnątrz i wewnątrz jamy kostnej formującej ucho środkowe znajduje się kilka ważnych organów (fig. 7 i 8). Staw skroniowo-żuchwowy, który porusza dolną szczęką oraz mięśnie podstawy języka przyczepione w pobliżu jamy ucha środkowego mogą obrzęknąć po zabiegu, więc kot może nie mieć chęci do jedzenia i połykania. Nerwy żuchwowe, prowadzące do obu stron języka, również biegną wzdłuż tej jamy. Jej ścianę wewnętrzną przecinają nerwy prowadzące do oka. Te nerwy często się uszkadza podczas wyciągania polipa czy przecięcia kości kanału słuchowego.

Obrazek
Fig. 7 Czaszka kota. Niebieskie strzałki pokazują jamy kostne formujące po obu stronach ucho środkowe. Czerwona strzałka pokazuje miejsce, gdzie kanał słuchowy łączy się z czaszką. Otwór ten pokrywa błona bębenkowa. Zielona strzałka wskazuje staw skroniowo-żuchwowy między górną i dolną szczęką.

Obrazek
Fig. 8 Jama jest odsłonięta (zielona strzałka); bedzie przewiercona, otwarta i oczyszczona. Nerwy językowe zostały odsunięte na boki, aby zapobiec ich uszkodzeniu.

U około 80% kotów rozwija się po zabiegu zespół Hornera z powodu uszkodzenia nerwów. U tych kotów pojawia się trzecia powieka zasłaniająca połowę oka, a źrenice są różnej wielkości. Zespół Hornera jest najczęściej przemijający i nie wpływa na zachowanie kota. Ponieważ otwór do ucha wewnętrznego również znajduje się w tej jamie kostnej, u około 40% kotów pojawiają się problemy z równowagą, zwłaszcza przechylenie głowy, mogą się chwiać i mieć szybkie niekontrolowane ruchy oczu. Ten stan jest również zazwyczaj przejściowy, lecz póki trwa, pogarsza samopoczucie kota. Błona śluzowa wyściełająca jamę, będąca źródłem polipa, musi być usunięta, żeby zapobiec nawrotom. A zatem chirurg musi zachować równowagę pomiędzy zbyt silnym jej oczyszczeniem, co może skutkować wymienionymi powyżej komplikacjami, a niewystarczającym, powodującym odrośnięcie polipa.

Obrazek
Fig. 9 Zespół Hornera u kota po zabiegu otwarcia lewej komory. Trzecią część lewego oka przykrywa trzecia powieka, a jego źrenica jest zwężona. Oko to jest również zapadnięte.

Opieka pooperacyjna
Większość kotów szybko po zabiegu wraca do zdrowia i nie wymaga szczególnej opieki. Koty z uszkodzeniem ucha wewnętrznego nie powinny wspinać się ani skakać, wymagają też szczególnych zachęt do jedzenia, póki nie wróci im poczucie równowagi.
Rokowanie
Nawrót polipa jest bardzo rzadki po zabiegu otwarcia kanału słuchowego. Prognozy wyleczenia są bardzo dobre; nawet jeśli u kota rozwinie się po operacji zespół Hornera lub powstaną problemy z równowagą - mijają one na ogół w ciągu miesiąca.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon paź 14, 2013 21:12 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Dzięki Aniu, zabieram się za czytanie
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 16, 2013 21:51 Re: Moje koty..moja miłość.& Franuś&Chora Mimi-czy ma szansę

Dzisiaj umówiłam Mimisię na kolejną endoskopię - piątek godz.14. Bardzo prosimy o kciuki, bo być może od razu będzie operacja usunięcia guzów. Ale to będzie zależało od tego co pani doktor zobaczy w trakcie endoskopii (czy guz zmniejsza się czy rośnie) i wtedy podejmie decyzję.

Może faktycznie to jest ten polip, o którym jest mowa w artykule podesłanym przez meggi 2.
Aniu, dziękuję Ci bardzo za ten artykuł. Czy Twoja Cytrusia miała takiego polipa?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw paź 17, 2013 9:02 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś&Mimi-w piątek endoskopia.

kciuki będą :ok:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 691 gości