Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 07, 2013 20:13 Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Kacperek ma ok. 3 może 4 lata. To kot, który sam poprosił o pomoc. Po prostu przyszedł...
Kacperek trafił do fundacji Felineus w nocy z 29 na 30 września. Wszedł przez otwarte okno do DT fundacji i ułożył się w łóżku. Pewnie nikt by go nie zauważył gdyby nie uporczywy zapach który mu towarzyszył i który obudził wszystkich.
Kocurek błagalnym wzrokiem patrzył na wszystkich jakby chciał powiedzieć NIE WYRZUCAJCIE MNIE - POMÓŻCIE. Po oględzinach okazało się, że ma wielką ranę na tylnej łapie. Dotykowo dało się wyczuć pływający obrzęk. Z rany i odbytu wydobywała się śmierdząca ropa. Temperatura 40,8 stopnia.
W poniedziałek z samego rana trafił do lecznicy. Diagnoza była przerażająca. Kacperek ma poranioną całą lewą tylną łapkę. W ranę wdało się zakażenie, skóra na powierzchni jest już martwa. Podczas czyszczenia rany okazało się że pod skórą były już larwy much. Badania potwierdziły zakażenie ogólnoustrojowe. Do regeneracji jest rana wielkości dłoni, na dodatek w miejscu w którym ciężko jest zabezpieczać opatrunki. To cud że temu kotu w ogóle udało się przeżyć...
Miał wyczyszczoną ranę, usunięto martwe komórki. Założono mu opatrunek z Bactigras i Granuflexu. Dostał antybiotyk, środki p/bólowe i p/zapalne. Dzisiaj była powtórka. Kacperek ma na nowo założone opatrunki i kubraczek.

Obrazek Obrazek Obrazek

Martwa skóra w całości została usunięta. Na całej łapie (od kolana aż do samego kręgosłupa, po obu stronach) jest żywe ciało. Zabezpieczenie rany tej wielkości i w tym miejscu jest bardzo trudne. W prostnicy powstała przetoka, która powoduje zaburzenia wydalania. Dodatkowym problemem jest jeszcze fakt że kociak musiał długo nie jeść, co spowodowało że trzustka i wątroba są w kiepskim stanie. Obecnie jest karmiony tylko karmami specjalistycznymi (choć chętnie zjadły coś innego) ale i te powodują biegunkę, a przy niezbyt dobrze funkcjonującym zwieraczu odbytu Kacperek po prostu gubi odchody.

Ale dzielny z niego chłopak. Dzielnie znosi zabiegi a wzięty na ręce mruczy i się przytula. Koszt jednorazowego opatrunku to ok. 30zł (granuflex szt.2, gaza, plastry i bandaże). Opatrunki musimy zmieniać co 2 dni, zatem tygodniowo to praktycznie 100zł. Do tego dochodzi jeszcze karma i leki.
A kasa fundacji świeci pustkami :( Ostatnie miesiące, to ciągła walka z chorobami...
Może ktoś może pomóc... jest aukcja na allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=3616506654
Ostatnio edytowano Czw paź 10, 2013 13:07 przez GuniaP, łącznie edytowano 1 raz
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon paź 07, 2013 21:37 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Biedactwo :cry: Trzymaj się, Kacperku :!:
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 08, 2013 6:17 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Dzisiaj jedziemy na kolejną zmianę opatrunku. Biedny Kacper już chyba to czuje bo cały czas się chowa. Ale musi dać radę.
Obrazek Obrazek

Felineus

 
Posty: 261
Od: Wto cze 05, 2012 12:00

Post » Wto paź 08, 2013 8:22 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Za zdrowienie Kacperka :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 08, 2013 8:24 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Trzymaj się biedaku!!!!!!

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 08, 2013 18:21 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Kacperek dzielnie zniósł zmianę opatrunku. Od dołu łapki powoli idzie ziarnina. Niestety badania wykazały że biegunka którą kociak miał od początku spowodowana jest niewydolnością trzustki. On dużo je i nie trawi tego jedzenia. Zatem dodatkowo włączono mu Attapectin (ściągająco na jelita), florę bakteryjną i Amylan (enzym trawienny). To wygenerowało dodatkowe koszty ale nie można mu tego odmówić. To wspaniały kot.
Obrazek Obrazek

Felineus

 
Posty: 261
Od: Wto cze 05, 2012 12:00

Post » Wto paź 08, 2013 19:33 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Kacperku trzymaj się i walcz! Będzie dobrze, musi!
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 09, 2013 17:26 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Niestety biegunka się utrzymuje. Zamówiliśmy Kacprowi specjalistyczną karmę, ma być jutro. Ma odparzony odbyt i jego okolice. Nie pomaga nawet smarowanie sudokremem i maściami łagodzącymi podrażnienia. Rana nadal taka sama ale przynajmniej bez ropy.
Obrazek Obrazek

Felineus

 
Posty: 261
Od: Wto cze 05, 2012 12:00

Post » Śro paź 09, 2013 19:08 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Kciuki za Kacperka :ok: :ok: Będzie dobrze, musi być :)

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Pt paź 11, 2013 20:45 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Kacperek jest dzielny, pozdrawia wszystkich i dziekuje za grosiki na leczenie :)
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto paź 15, 2013 9:44 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Kacprowi zmieniono leki i powoli stan jelit się normuje. Opatrunki zmieniamy codziennie bo w tym miejscu trudno jest utrzymać bandaże dłużej. Na zmianę ma zakładany granuflex i bactigras. To niestety powiększyło koszty ale mamy tez pierwsze sukcesy. Rana jest czysta, a na obrzeżach pojawiło się już ok. 3mm nowego naskórka. Oby tak dalej.
Obrazek Obrazek

Felineus

 
Posty: 261
Od: Wto cze 05, 2012 12:00

Post » Wto paź 15, 2013 11:05 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Felineuski jesteście Kochani, zawsze ratujecie kocie biedy, takie jak Imbirek a teraz Kacperek, podziwiam Was :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto paź 15, 2013 11:25 Re: Poraniony Kacperek potrzebuje pomocy...

Miałam kotkę z chorą trzustką, moja córka również.Koty dostawały gotowanego indyka, malutkie porcje, razem z tą wodą z gotowania.Po każdej innej karmie był problem, nawet kilka chrupek powodowało wymioty.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56174
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości