Hakera story 14!

Też mi smutno. Trafiłam do Domku tego samego dnia co Ptachu...
Inka

Dorotko, pamiętam walkę o Ptacha. Problemy po operacji. Pamiętam jak wystałym podkłady itp. dla niego. Tak, Iwcia mu podarowała 7 cudownych lat. Ta wiadomość mnie bardzo zasmuciła, a wczoraj wieczorem miałam taki dobry humor. Po tym jak dowiedziała się, że myśliwy w Chemie, który zabił kota, został skazany i odebrań mu pozwolenie na broń. Wiem, że wyrok mały, ale to taka jaskółka, mam nadzieję, że zapowiadająca zmiany w myśleniu i postrzeganiu kotów, psów i innych zwierząt.

U nas Pysia szaleje z kłębkiem wełny, Haker się rozkręcił i mam ochotę na zabawy z Pysią, szczególnie na zapasy i gonitwy. Na co Pysia nie ma ochoty, więc co pewien czas słychać fuczenie. Ale jest coraz lepiej.

Trzeba wrócić do rzeczywistości i zapomnieć o wolnych weekendach, pierwszy wolny 21-22 grudzień.
Na szczęście nie w każdy robię i w sobotę i w niedzielę, w ten niestety tak.
Wszystkim nie pracującym w weekendy miłego wypoczynku.

Ło matko,ale CI się zwaliło

dopiero 21 grudnia będziesz miala wolny łikent ?

A teraz obrazek z serii, w tym domu kotów nie rozpieszczamy.
Dialog Pysia- duży.
Duży w kuchni krząta się przy robieniu śniadania.
Pysia podchodzi do szafek.
- Miauu, miauuuu, miauu
- duży, pewnie chciała byś zobaczyć co jest na blacie.
Podnosi koteczka i stawia na blat
- duży i jak dobre rzeczy, obwąchane, czekaj zaraz podstawię krzesło, abyś mogła zejść.
Po chwili Pysia z pomocą dużego schodzi z blatu i siada na krześle
O, teraz sobie będziesz scedzała i razem zjemy śniadanie (duży).

Myszolandia pisze:

Ło matko,ale CI się zwaliło dopiero 21 grudnia będziesz miala wolny łikent ?

Całuję twoją dłoń Madam.
Haker

Tak, zawsze mam podczas roku akademickiego. Ale staram się zawsze mieć jeden lub dwa dni w tygodniu wolniejsze, tak abym mogla je spędzić z wnusią.

co było na śniadanie pysioduże?

Śniadanie dużego jest iście królewskie. Zawsze je sałatę zieloną z oliwą z oliwek, do tego pomidorek, rzodkiewka lub kiełki. Kiełbaska na ciepło, chlebek pełnoziarnisty i kawa. Kawa w dużym kubku taka typowo śniadaniowa, czyli mleczna.
Pysia zjada plasterek szynki z kurczaka lub indyka, ale takiej specjalnej Tarczyński kurczak/indyk gotowany bez fosforanów. Z chęcią by też zjadła kiełbaskę, ale ze względu na swoje jelita nie może, nie może też nic co zawiera laktozę, a mleko by też wypiła. A i kawałek chlebka, bp ona bardzo lubi pieczywo.

Witamy niedzielnie :1luvu:

Moja @ jest okropna. Wczoraj była na wycieczce, a nawet marnego karpika mi nie przywiozła! A zwiedzała Karpiowe Królestwo!
Inka

Hannah12 pisze:Śniadanie dużego jest iście królewskie. Zawsze je sałatę zieloną z oliwą z oliwek, do tego pomidorek, rzodkiewka lub kiełki. Kiełbaska na ciepło, chlebek pełnoziarnisty i kawa. Kawa w dużym kubku taka typowo śniadaniowa, czyli mleczna.
Pysia zjada plasterek szynki z kurczaka lub indyka, ale takiej specjalnej Tarczyński kurczak/indyk gotowany bez fosforanów. Z chęcią by też zjadła kiełbaskę, ale ze względu na swoje jelita nie może, nie może też nic co zawiera laktozę, a mleko by też wypiła. A i kawałek chlebka, bp ona bardzo lubi pieczywo.

Chyba się robię głodna :wink:

Też lubię pociamkać bułkę.
Frania

Lubię tego Duże. Ale najbardziej za opowieść jak przyniósł sobie taboret do biurka, by Haker mógł spać na fotelu.

tosiula pisze:Lubię tego Duże. Ale najbardziej za opowieść jak przyniósł sobie taboret do biurka, by Haker mógł spać na fotelu.

Ja też.

MaryLux pisze:
tosiula pisze:Lubię tego Duże. Ale najbardziej za opowieść jak przyniósł sobie taboret do biurka, by Haker mógł spać na fotelu.

Ja też.

Hm, czy moja duża ma się zaniepokoić :wink:

Haker

Jestem ciągle głodny, siedzę przy miskach i czekam kiedy się pojawi jedzonko.
Podobno znowu, jak idę mam krótkie łapki.
Tak, to prawda zjadam też chrupki z Pysi miski.
Haker szykujący się na ciężą zimę.

Hakera story 14!

Kto przegląda forum