Dudusiowi spodobał się bardzo szeleszczący tunel z piłeczkami w środku.Co on z nim wyprawia

Naprawdę kino.Moje koty próbują się z nim bawić, co mnie cieszy bardzo.A w ogóle to pokój zamieniłam chwilowo w plac zabaw dla kotów, bo jeszcze pojawiło się tekturowe pudło z zooplusa.No, to jest atrakcja
Wczoraj oglądałam na Animal Planet program o kotkach z kociętami.Była biało-niebieska brytyjka, niesamowicie podobna do Dudusia, aż dzwoniłam do siostry, czy też ma takie wrażenie.Oczywiście, tylko kotka miała cudne oczka, a Duduś wciąż ma niezbyt ładne

Nie ropieją mu, ale nie otwiera ich całkowicie.Zakrapiam mu cały czas i cierpliwie czekam na efekty.Poza tym Duduś w formie znakomitej.Jedno mnie troszkę irytuje, Duduś bowiem brzydko je.Jakoś tak ciapie, wokół miseczki nabrudzone, trzeba myć podłogę za każdym razem.
Duduś nadal śpi w nogach mojego łóżka w nocy, w dzień wciąż na swojej podusi na kanapie.Poduszkę zmieniam, ale kładę w tym samym miejscu , bo kot tak sobie wybrał i już.Jest piękna pogoda, cieplutko, słońce świeci i Duduś sobie poleguje na balkonie.Bardzo dobrze, słońce zabija wirusy.Poza tym nie przejawia żadnej chęci wychodzenia, wręcz przeciwnie, nawet na parapet okienny nie wskakuje.