Nie wiem, czy zastanawialiście się kiedyś na tym które z wielkich koncernów produkujących kosmetyki specjalizują się w zabijaniu zwierząt dla celów doświadczalnych. Wiele z nich to potentaci, którzy jako sponsorzy biorą udział m. in. w Fundacji Polsat, ratującej życie dzieci.
To dopiero paradoks ratowanie życia jednych kosztem życia innych. Nie muszę chyba nikomu mówić w jakich cierpieniach umierają zwierzęta doświadczalne, dlatego postanowiłam podać Wam listę firm (znalezioną w internecie), które niestety wciąż kontynuują testowanie swoich produktów na zwierzętach. Drukowanymi literami zaznaczone są firmy, które są najbardziej aktywne w przeprowadzaniu testów na zwierzętach.
- 5S
- Aapri
- Allergan
- American Home Products
- Aveeno
- Bain de Soleil
- Bauch&Lomb
- Calvin Klein
- Clairol
- Clean&Clear
- Clerasil
- COLGATE-PALMOLIVE
- Coppertone
- Coty
- Cove Girl
- Dove
- Elizabeth Arden
- Erno Laszlo
- GILLETTE
- Helene Curtis Int’1
- HENKEL (Fa)
- Johnson&Johnson
- Lac Hydrin
- L&M
- Lever Brothers Co.
- Lubriderm
- Max Factor
- Noxzema
- Olay
- Oxy Balance
- Philip Morris
- Pond’s
- PROCTER&GAMBLE
- Purpose
- Reemts
- Rexona
- RoC
- Sea Breeze
- Suave
- Vaseline Intensive Care
- Vidal Sassoon
Znajomie brzmiące nazwy, prawda ? Większość z tych firm zawładnęło naszym rynkiem, kilka z nich to firmy specjalizujące się w produkcji kosmetyków dla dzieci.
Postanowiłam bliżej przyjrzeć polskiemu rynkowi kosmetyków (w związku z moimi studiami Kosmetologicznymi) i doszłam do wniosku, że wcale nie jest łatwo znaleźć produkty kosmetyczne i chemię kosmetyczną ( w tym również pasty do zębów) produkowane przez inne firmy.
Nie wiem jaka będzie Wasza reakcja na tę wiadomość, ale ja odkąd posiadam tę listę sprawdzam każdy nawet najdrobniejszy kosmetyk i nie kupuję produktów, które zostały wyprodukowane przez ww. firmy.
Za bardzo kocham zwierzęta, żeby popierać morderców.