britta pisze:sama przyznałaś, że modyfikujesz niektóre fotki w programie graficznym, bo wychodzą mało nasycone kolory. I efekt jest jaki jest -żadne ze zdjęć nie pokazuje prawdziwego koloru kurteczki. Przykro mi, że nie potrafisz się przyznać do błędu ( w końcu ludzka rzecz) i nie chcesz oddać pieniędzy. Ale każdy kieruje się swoimi wartościami.
Tylko, że pisałam, że u mnie makro się rozjaśnia i wychodzi sprane i blade, a takie ubranie w ogóle nie przypomina tego z rzeczywistości, przeinaczasz moje wypowiedzi. Miałaś tam właśnie bodajże 3 zdjęcia z 7 przyciemnione i twierdzisz, że mimo to były za jasne

Błąd był twój dziewczyno, że nie doczytałaś koloru w opisie, granatowego i sugerowałaś się zdjęciami w mniejszości w jaśniejszym odcieniu. A pieniędzy nie zwróciłam, choć może nawet zrobiłabym wyjątek, ale raz, przyczyną nieporozumienia dla mnie było twoje niedopytanie w razie wątpliwości i niedoczytanie koloru opisu, a dwa, roszczeniowa postawa, zbyt radykalne podejście do mnie jako do nieuczciwej, i komuś takiemu mam zwracać pieniądze? A może płaszczyk źle na tobie leżał, przymierzyłaś i czepiasz się, by mieć powód do zwrotu? Ech, nie chce mi się już więcej komentować tej sprawy, już na ten temat przecież w tym wątku pisałam. Polecam Britcie zakupy w stacjonarnym sklepie, a sprzedający niech uważają, czy idealnie oddali odcień na zdjęciach, bo kupująca ma spooore wymagania, obyście fotki robili super sprzętem
