Śródborów - Jokot w lesie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 01, 2013 21:05 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Wlasnie o to mi chodzilo - wiekszosc kotow miala kontakt z wirusem, a bardzo niewielka czesc populacji zachoruje w wyniku mutacji wirusa.
Czyli jest to choroba zakazna, ale nie mozna sie zarazic od chorego kota, w jego organizmie wirus zmutowal, a u wiekszosci nie zmutuje mimo kontaktu/nosicielstwa.

Lekarze podaja, ze choruja na ogol koty bardzo mlode (do roku), wiec teoretycznie adopcja kota kilkuletniego zmniejsza prawdopodobienstwo zachorowania na FIP. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto paź 01, 2013 21:13 Re: Śródborów - Jokot w lesie

3-miesieczna kwarantanna to juz absolutna pelnia bezpieczenstwa :) i malo kto moze sobie na nia pozwolic.

Jesli chcesz miec wieksze zaufanie do testow FIV i FELV, to zdecyduj sie na testy metoda PCR - tutaj falszywe wyniki praktycznie sie nie zdarzaja. Testy plytkowe moga przeklamywac, ale slyszalam jedynie o falszywie ujemnych, nie spotkalam sie z informacja, aby dodatni test w powtornej probie okazal sie ujemny.
PCRy sa jednak drozsze i trzeba kilkanascie dni czekac na wyniki.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto paź 01, 2013 21:25 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Dzięki. Zapiszę sobie. Na razie nie planuję dokocenia ale kto to wie.
Nigdy nie planowałam , pojawiały się na mojej drodze i już.
Na szczęście mam taką możliwość żeby odizolować koty na czas kwarantanny.

jaanka

 
Posty: 87
Od: Wto paź 03, 2006 21:57

Post » Wto paź 01, 2013 22:47 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Z tego, co powiedziała mi moja wetka (a specjalnie się dopytywałam), testy płytkowe FIV/FELV są miarodajne, tylko trzeba zrobić z dobrej firmy (niemieckiej czy coś, a nie chińsko-koreańską podróbkę). Słyszałam na odwrót - raczej są fałszywie dodatnie niż fałszywie ujemne.
A, laboratoria też często stosują płytki.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto paź 01, 2013 22:52 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Cypisku - szukaj dt w Warszawie - tam jest największe prawdopodobieństwo. Sama bym wzięła, ale mam już 2 tymczasy, więc stop.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob paź 05, 2013 22:01 Re: Śródborów - Jokot w lesie

A ta pointka? Coś o niej więcej? Stosunek do kotów, ew psów? Jest absolutnie przeboska.....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 07, 2013 9:25 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Ulvhedinn, ja nie wiem nic na temat kotów pod opieką Cypiska, ale jeśli zechcesz to podam Ci jej numer telefonu na pw, na pewno będzie mogła coś opowiedzieć. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon paź 07, 2013 19:33 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Podaj ;)
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 10, 2013 18:43 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Cypisku, udalo sie cos zorganizowac?

W Srodborowie wszystko po staremu. ;) Adopcje jakos stanely, malo zainteresowanych, konkretnych efektow brak ostatnio. Maluchy sie zestarzaly, rozczarowujac potencjalne domy - polroczniaki sa uznawane za mocno dorosle. Mimo ze w glowach pstro, to za kocieta juz nie moga uchodzic.
Dzieki super jakosci dostaw od Cioci Iwony, przekonalam sie do przestawiania stada na prawdziwe miecho. Niektore nie mialy nigdy wczesniej okazji jadac takiego naturalnego zarcia, a wszystkie leca do misek. I juz widze, ze niektorych zarlokow nielatwo odciagnac od wyzerki. Czyzby to jednak drapiezniki byly?.. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw paź 10, 2013 18:49 Re: Śródborów - Jokot w lesie

A masz może zdjęcia podrostków? Bo ludzie na zdjęciach widzą kociaki, to dzwonią po kociaki, a to już nie takie maluszki przecież

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt paź 11, 2013 12:12 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Drapieżniki Ciocia masz :D ,
zdecydowanie są to mięsożerne stworzonka :mrgreen:

Fajnie że smakowało i byli chętni na repetę :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon paź 14, 2013 12:41 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Ponieważ przypadkiem :evil: odnalazłam ładowarki do baterii aparatu foto, to nawet je naładowałam i przygotowałam się na ładne niedzielne zdjęcia. Niestety - w mojej ciemnej chałupie do południa było jak w piwnicznym lochu. A jak słońce zaczęło się pojawiać na niebie, to ja musiałam się już wybierać z domu. :evil:

Jedynie poranne przytulaski maluchów udało mi się złapać na szybko telefonem. Zdjęcie najpierw w kategorii ile kotków upchnie się na pojedynczym legowisku, a potem w kategorii ile kotków może wykarmić jeden półroczny samiec. :mrgreen:
Cierpliwością wykazuje się Loco, najstarszy braciszek. :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon paź 14, 2013 15:22 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Ssanie załączone :kotek:
U mnie Mikuś tak sie do cyców pcha wszlekich dam kocich. A jak mamunie zobaczy to juz w ogóle odjazd. Odpuszcza chłopakom. Mikuś ma juz 5 m-cy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 14, 2013 15:34 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Bo kocury są świetnymi mamkami :D
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 14, 2013 17:04 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Ech, koty to taki dziwny gatunek, w ktorym samce sa fajniejsze od samic. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 150 gości