Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 06, 2013 20:47 Re: Franio spod bloku, FIV plus

Ja-Ba dobrze pisze, on nie jest w stanie teraz jeść. Może do jutra poprawi się trochę po lekach. Jak nie, trzeba będzie karmić
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 07, 2013 5:40 Re: Franio spod bloku, FIV plus

Franio bez zmian - nie je, nie był w kuwecie. Siedzi w transporterku i smarka.
Nie mam doświadczenia w opiece nad chorymi kotami, nie mam doświadczenia w opiece nad kotem z FIV. Pół nocy myślałam o Franiu. Uznałam, że decydujące będą wyniki krwi i opinia moich wetów. Jeśli wszystko będzie ok (w sensie nerki) - będę walczyła o Frania. Jeśli nerki poleciały - nie wiem. Jeśli jego dalsze życie miałoby polegać na karmieniu na siłę i płukaniu kroplówkami, żeby je przedłużyć o miesiąc - dwa, to nie ma sensu.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon paź 07, 2013 8:58 Re: Franio spod bloku, FIV plus

Wyniki nerkowe mogą być słabe, bo zaflukany i nie je, pałętał się i nie dojadał.
W tym momencie nie przesądzałabym czy warto walczyć, czy nie.
Teraz trzeba go doprowadzić do pionu, wyleczyć infekcję, przepłukać nerki, jeśli będzie potrzeba i całkiem fajny kawałek życia może jeszcze być przed nim.
Tylko spokojnie, niech Ci weci dadzą zalecenia. Teraz masz strzępek kota, więc trudno wyrokować cokolwiek
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 07, 2013 9:35 Re: Franio spod bloku, FIV plus

Ja nie przesądzam. Jestem nastawiona na walkę o Frania, ale tylko gdy będzie miało to sens.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon paź 07, 2013 10:51 Re: Franio spod bloku, FIV plus

:ok: :ok: żeby się udało Frania wyprowadzić na prostą :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 07, 2013 11:18 Re: Franio spod bloku, FIV plus

Już wiem, że wyniki nerkowe są złe.
MCV(OK): 43,20 (39,0-52,0)

MCH(MH): 15,10 (13,0-21,0)

MCHC(SH): 35,00 (30,0-38,0)

Erytrocyty: 4,43 mln/mm3 (4,60-10,0)

Hematokryt: 19,10 % (28,0-49,0)

Hemoglobina: 6,70 g/dl (9,3-15,3)

Leukocyty: 21,30 tys./mm3 (5,5-19,5)

Trombocyty: 219,00 tys./mm3 (100-514)

Eozynofile: 1,20 %

Uwagi: granulocyty: 81,9 % (35,0-85,0)

wartoc bezwzgledna leukocytw:

limfocyty: 3,3 tys/ul (0,8-7,0)

monocyty: 0,6 tys/ul (0,0-1,90)

granulocyty: 17,4 tys/ul (2,1-15,0)

Wykonano biochemi krwi.

Albuminy: 2,83 g/dl (2,70-3,90)

ALT (GPT): 26,00 U/l 37C (20-107)

AST (GOT): 4,00 U/l 37C (6-44)

Biako cakowite: 9,35 g/dl (6,0-8,0)

AP (Fosfataza zasadowa): 9,00 U/l (23-107)

Glukoza: 148,00 mg/dl (100-130)

Kreatynina: 6,25 mg/dl (0,08-1,8)

Mocznik: 290,70 mg/dl (25,0-70,0)

Uwagi: globuliny: 6,52 g/dl
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon paź 07, 2013 11:39 Re: Franio spod bloku, FIV plus

faken szit
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon paź 07, 2013 11:49 Re: Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

Jowita, może być w kiepskiej formie (bo zimno, stres, głodówka), ale może dobrze zareagowac na "płukanie" kroplówkami i dać sobie w ten sposób jeszcze kawałek życia. Może nie będzie cudu, ale może warto spróbować czy zareaguje na poprawę stanu i trochę jeszcze uda się dobrze pożyć. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon paź 07, 2013 11:51 Re: Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

Idę z nim dziś do Karoliny, ona zdecyduje.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon paź 07, 2013 11:59 Re: Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

trzymam kciuki :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon paź 07, 2013 12:28 Re: Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

Agneska pisze:Jowita, może być w kiepskiej formie (bo zimno, stres, głodówka), ale może dobrze zareagowac na "płukanie" kroplówkami i dać sobie w ten sposób jeszcze kawałek życia. Może nie będzie cudu, ale może warto spróbować czy zareaguje na poprawę stanu i trochę jeszcze uda się dobrze pożyć. :(
Agneska dobrze mówi. Poniewierał się chory, to i wyniki takie.
Trzymam kciuki :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 07, 2013 13:09 Re: Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

hanelka pisze:
Agneska pisze:Jowita, może być w kiepskiej formie (bo zimno, stres, głodówka), ale może dobrze zareagowac na "płukanie" kroplówkami i dać sobie w ten sposób jeszcze kawałek życia. Może nie będzie cudu, ale może warto spróbować czy zareaguje na poprawę stanu i trochę jeszcze uda się dobrze pożyć. :(
Agneska dobrze mówi. Poniewierał się chory, to i wyniki takie.
Trzymam kciuki :ok:

to może byc nadostra postać "mocznicy" spowodowana głodem i chorobą. Wtedy jest szansa na wypłukanie.
Jowitko, nie mam doświadczenia w nerkach ale ileś tam zaflukanych kotów przerobiłam. Ostatnio, nasza Tami za poradą faramceuty i potwierdzeniem weta miała do nosa wpusczane krople do oczu. Te same co kapaliśmy do oczydeł. Bardzo pomogły odblokować nosek. Dopóki kot ma nosisko zablokowane to jeść nie będzie . Nie ma jak przełykać. Nawet strzykawą trudo dokarmiać. Wpuszczaliśmy również naszym glutom 2x dziennie do noska dziecinne kropelki np Otrivin. Ślicznie wysuszały , udrażniały i kot mógł spokojnie napić się, zjeść lub zasnąć.

Wielkie kciki za małego :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 07, 2013 13:13 Re: Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

Miałam jeszcze napisać o cudzie.

Cudu nie będzie bo.. już się cud stał.
Franio trafił na Ciebie. Koniec jego poniewierki. Jak by się teraz z Franiem nie potoczyło to ma swój kąt i swego ludzia. Ktoś o niego dba, martwi się, ma swoje imię i kontenerek i miseczkę.
Franek, trzymaj się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 07, 2013 14:04 Re: Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

Przy tak wysokiej kreatyninie i moczniku nie będzie jadł - ma nadżerki nie tylko w jamie ustnej ale i przewodzie pokarmowym. Jeśli to ostra niewydolność nerek to jest szansa (dr Neska podała "na apetyt" mojemu Drupiemu Cerenię i Alugastrin i zacząl jeść), jeśli to PNN to .... :cry: Jeśli ufasz swojemu wetowi niech on zdecyduje co dalej.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon paź 07, 2013 14:09 Re: Franio spod bloku, FIV plus. Cudu nie będzie...

Franio miał wczoraj oglądany pyszczek, ale nadżerek nie było (przynajmniej w pyszczku). Nic go nie interesuje, wczoraj w pomieszczeniu, w którym mieszka kręciło się sporo osób, sąsiad montował zamek, walił młotkiem, a kot nawet nie drgnął. Jest tak przytruty, że nie reaguje na nic. A dostał wczoraj 200 ml kroplówki + 30 ml Duphalyte podskórnie. Nosek daje sobie wycierać, nie wykazuje agresji, zainteresowania, strachu.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Google [Bot], kasiek1510, squid i 42 gości