PAKT CZAROWNIC XXXV

[villemo5]

Czas, czas!!
Mam nawet MEGA kandydaturę, tylko potrzebuję czasu, aby Wam ją rzeczowo przedstawić.

[Monika_Krk]

Kurde - przyznaję się, że ja też mam MEGA kandydaturę i potrzebuję nieco czasu dla jej przedstawienia.

Jak zawsze w wypadkach tylu nieszczęść na forum - jest mi trudno przedstawiać kontrkandydatury , bo tyle jest kociej biedy, że mam wyrzuty wystawiając kogoś w konkury - ale muszę działać zgodnie z sercem ( oraz solidnie zebraną wiedzą na temat kandydata )- bo inaczej zwariuję.

No i zawsze jest lżej ciut wiedząc, że Siostry i Brat podejmują decyzję - co jest gwarancją obiektywnej pomocy.

[MB&Ofelia]

Sorki, jak sprawdzić bez czytania całego wątku, kto w tym roku otrzymał już pomoc? Bo na pierwszej stronie jest wykaz tylko do końca 2011 roku...

[NITKA/KARINKA]

2013
styczeń- koty issey 32
luty - jerzykówka i kierskie stado
marzec - Kocia Dolina
kwiecień - koty ze Spały - Ewa_mrau
maj - koty horacy7
czerwiec - jasdor i krośnieńskie koty
lipiec - Macia i Lacia z Leszna
sierpień - koty ewar
wrzesień- koty Joli Dworcowej

[MB&Ofelia]

2013
styczeń- koty issey 32
luty - jerzykówka i kierskie stado
marzec - Kocia Dolina
kwiecień - koty ze Spały - Ewa_mrau
maj - koty horacy7
czerwiec - jasdor i krośnieńskie koty
lipiec - Macia i Lacia z Leszna
sierpień - koty ewar
wrzesień- koty Joli Dworcowej

Dzięki wielkie!!!

[MB&Ofelia]

No to wychylam się pierwsza z kandydaturą.
Kandydatura nie jest spektakularna. Ot, zwykłe życie. Dużo kotów, kolejka do sterylki, zima za pasem i jedzonko potrzebne... A to wszystko na głowie jednej młodej osoby. Osoby, która i tak robi wszystko co może, o ile nie więcej - sterylizuje, załatwia darmowe zabiegi, leczy, tymczasuje, szuka domów.
Kinia098 i koty z Darłowa
(wątek - viewtopic.php?f=1&t=139870)

Wiem, że już raz otrzymała pomoc, sprawdziłam, grudzień 2010. To chyba wystarczająco dawno, żeby znów można było zgłosić kandydaturę.

[MB&Ofelia]

I jeszcze mała prywata
Mam na oku w Koszalinie kota. Miziasty, więc na bank był domowy. Czarno-biały (a w zasadzie brązowo-biały), zabiedzony, pewnie chory, wiek nieznany (ale dorosły), o ile dobrze widziałam pod ogonem to wykastrowany kocur. Koczuje przy jednym z bloków. Do domu go wziąć nie mogę, Ofelia nie jest towarzyskim kotem, a Mała Czarna tuż po sterylce, dopiero co zdejmowane szwy. W Koszalinie nie mamy domów tymczasowych. Nie wiecie, kto mógłby go wziąć na dt?
Jak znajdzie się dt to zabiorę go do szpitaliku na przebadanie, przygotuję "wyprawkę" i zapewnię wsparcie finansowe dla dt.

[kotka doroty]

Cześć czarownice
Dawno mnie tu nie było,więc teraz proszę o relację co się komu urodziło,kto się dokocił,komu koty dokuczyły bo kotom a właściwie kocie to dokuczam ja i obiecuję jej różne przyjemności oraz wyjazd na ferie jesienne do mojej mam(to już za tydzień).Będzie chata wolna,kota nie ma to mysz(czyli ja)będzie chatę remontować

Czy przybyły jakieś nowe czarowne

Jeżeli tak to witam w owym piekielnym wąteczku

No to lecem dali,papapa

[Monika_Krk]

To pierwszą kandydaturę już mamy
A ja się zbieram do opisu, obgryzam ołówek i trochę to jeszcze potrwa , bo muszę mieć czasu jeszcze ciut nieco więcej.

[Monika_Krk]

Muszę ... no muszę się podzielić kawałami o czarodziejach i czarownicach

Pierwszy dedykuję Bratu :

Przed sądem staje mężczyzna. Sędzia pyta:
- Czy to prawda, że oskarżony sprzedawał jakiś sok pomidorowy w butelkach
twierdząc, że to eliksir młodości?
- Tak, wysoki sądzie.
- A czy oskarżony był już wcześniej za to karany?
- Tak, w roku 1323, 1556 i 1728...


Następne dla Sióstr :

- Ile wiedźm potrzeba do zmiany żarówki?
- To zależy w co ma się zmienić...
***

Jedzie rycerz drogą. Nagle staje przed skrzyżowaniem, na którym stoi czarownica.
Czarownica:
- Możesz jechać w lewo...
Rycerz:
- W lewo nie pojadę, bo mam zasadę, że nigdy na lewo!
Czarownica:
- Dobra. Możesz jechać prosto, ale tam dojedziesz do mojego królestwa i tam cię zabija.
Możesz też jechać w prawo, ale tam cię po*.*rdoli - powiedziała i znikła.
Rycerz:
- W lewo nie pojadę, bo mam zasadę, że nigdy na lewo.
Prosto też nie pójdę bo mnie zabiją. Walić to! Jadę w prawo!
I pojechał.
Po pewnym czasie spostrzega pięciogłowego smoka pijącego wodę z rzeki.
Nie zastanawiając się długo rycerz wyciąga miecz, spina konia i ruszył na smoka.
Odciął pierwsza głowę, druga, trzecia, czwarta a smok podnosi piata głowę i mówi z oburzeniem:
- Rycerzu ! Chyba cię pop*.*liło !!!


***
No i na koniec :


Ćwiczenie dykcji z 3 czarownicami

Proszę czytać głośno
Trzy czarownice oglądają trzy zegarki Swatcha. Która czarownica ogląda który zegarek?

I wersja angielska:
Three witches watch three Swatch watches. Which witch watch which Swatch watch?

A teraz dla zaawansowanych...
Trzy czarownice po zmianie płci oglądają trzy guziczki przy zegarkach Swatcha. Która czarownica ogląda który guziczek?

Wersja angielska...
Three switched witches watch three Swatch watch switches.Which switched witch watch which Swatch watch switch?

[Villentretenmerth]

Dobre te wice. Z żarówką dobry i z sokiem też. Na języcznych połamalem język.
"Cejn Cigen cojgen, cejn Centner Cuker, cum Cug"

[Mulesia]

:mrgreen: Cześć czarownice
Dawno mnie tu nie było,więc teraz proszę o relację co się komu urodziło,kto się dokocił,komu koty dokuczyły bo kotom a właściwie kocie to dokuczam ja i obiecuję jej różne przyjemności oraz wyjazd na ferie jesienne do mojej mam(to już za tydzień).Będzie chata wolna,kota nie ma to mysz(czyli ja)będzie chatę remontować

Czy przybyły jakieś nowe czarowne

Jeżeli tak to witam w owym piekielnym wąteczku

No to lecem dali,papapa

Wreszcie wróciłaś
Nowe Czarownice som, a jakże by inaczej.
Trochę się tu działo, więc trudno streścić.
Brakuje Sol. Jej Pakt Flesz był niezastąpiony.

[psiama]

Which witch watch which Swatch watch ..... łooooooo

[Villentretenmerth]

...Czy przybyły jakieś nowe czarowne...

A jakże, nawet sporo.
I jeden ryszawy czarownik z trzema burasami się zakradł ogrodowymi drzwiami.
Zupełnie nie pod kolor. Choć w zasadzie... Jakby zebrać czerń z wszystkich trzech to jeden czarny kot by wyszedł! Marutek ma sporo czarnego na sobie, Albert czarne łapki i pręgę wzdłuż grzbietu a Odik... On nie ma nic czarnego... Aaa tam. Odika się schowa do szafy. On i tak cały dzień śpi a jak się obudzi - to pierze kumpli.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pomyłka. Odiś ma prawie czarną czapeczkę - uszankę w krasnoarmiejnym wzorze i blank czarną kitkę na końcu dłuuugaśnego ogonka. W sumie - czarnego kota by z tych puzli poskładał. Ale po co? Przecież wystarczy zgasić światło.

[nelka83]

...Czy przybyły jakieś nowe czarowne...

A jakże, nawet sporo.
I jeden ryszawy czarownik z trzema burasami się zakradł ogrodowymi drzwiami.
Zupełnie nie pod kolor. Choć w zasadzie... Jakby zebrać czerń z wszystkich trzech to jeden czarny kot by wyszedł! Marutek ma sporo czarnego na sobie, Albert czarne łapki i pręgę wzdłuż grzbietu a Odik... On nie ma nic czarnego... Aaa tam. Odika się schowa do szafy. On i tak cały dzień śpi a jak się obudzi - to pierze kumpli.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pomyłka. Odiś ma prawie czarną czapeczkę - uszankę w krasnoarmiejnym wzorze i blank czarną kitkę na końcu dłuuugaśnego ogonka. W sumie - czarnego kota by z tych puzli poskładał. Ale po co? Przecież wystarczy zgasić światło.

Pomysł iście genialny
Twoich kolorowańców to i po ciemku da się gdzieś tam wzrokiem wyhaczyć, a o moją czarnuchę zabić się można leząc ciemna nocą za potrzebą np.