problem z kotami!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 05, 2013 21:09 problem z kotami!

Tak naprawdę nie wiem gdzie mam się już zwrócić, więc wszyscy jesteście moją ostatnią deską ratunku! :)
Mam w domu 2 koty. Kotkę mam już ponad 5 lat i jej synka, który ma 6 miesięcy. Sprawa jest taka, że gdy moja kotka urodziła to został nam ostatni kociak nie miał kto go zabrać więc musieliśmy zachować go dla siebie. Na początku było dobrze, zachowywały się no jak matka z dzieckiem, ale zaczęło się psuć jak kotka znowu zaszła w ciążę. Zaczęła fuczeć i gryźć małego. Gdy urodziła kolejny miot znowu było dobrze, dawała małemu nawet dobrać się do cycka. W wakacje sytuacja znowu się powtórzyła i myślałam, że jest w kolejnej ciąży (o zgrozo) ale do tej pory ciąży nie widać więc nie wiem co się dzieje. 7 tygodni temu małego potrącił samochód, w wyniki którego miał strzaskaną całą miednicę. Lekarz zakazał ruchu i 100% ograniczenia ruchu więc zamknęliśmy go w klatce. Gdy tylko starsza zobaczyła go w klatce uciekła z domu i nie wchodziła do domu przez 3 tygodnie. Potem zaczęła przychodzić, na godzinkę czy dwie... Teraz gdy mały już powoli zaczyna chodzić a starsza przebywa częściej w domu bo na dworze zimno nie wiem co mam zrobić. Małego nikt nie weźmie, bo po wypadku, matki też nie bo jest już za stara, a każdy chciałby chować kota od maleńkości. Czego to jest przyczyną, żeby matka ciągle fuczała, gryzła i uciekała przed swoim synem? Może mieliście podobną sytuację? Proszę o pomoc! :)

m_posia

 
Posty: 7
Od: Sob paź 05, 2013 20:59

Post » Sob paź 05, 2013 21:24 Re: problem z kotami!

Wysterylizuj matkę. Nie wypuszczaj kotów na dwór. Więcej nie napiszę, bo mi się same złe słowa cisną.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11959
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 05, 2013 21:27 Re: problem z kotami!

To troll prawda? 8O
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 05, 2013 21:28 Re: problem z kotami!

Jarka pisze:Wysterylizuj matkę. Nie wypuszczaj kotów na dwór. Więcej nie napiszę, bo mi się same złe słowa cisną.

:!:
Synka też trzeba wykastrować, jak już dojdzie do siebie. Inaczej będzie koci konflikt na całego.
Szkoda że zaniedbałaś sterylizację kotki.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob paź 05, 2013 21:29 Re: problem z kotami!

elianka pisze:To troll prawda? 8O

Skądże.
Raczej przeciętny właściciel kotów z naszego kraju. :(
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob paź 05, 2013 21:33 Re: problem z kotami!

Sterylka i kastracja młodego i to czym predzej bo kociąt niechcianych jest multum , a jak sobie radzi tez młody po wypadku ?
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob paź 05, 2013 21:37 Re

Dokładnie - brak słów, co potem z tymi małymi? :( Wysterylizuj starszą kotkę i nie wypuszczaj ich na dwór!
kicikicimiauhau
 

Post » Sob paź 05, 2013 21:42 Re: problem z kotami!

Justa&Zwierzaki pisze:Sterylka i kastracja młodego i to czym predzej bo kociąt niechcianych jest multum , a jak sobie radzi tez młody po wypadku ?


lekarz zalecił jeszcze siedzenie w klatce do 8 tygodni ale mały biega i skacze jak normalny kociak, tyle, że kuleje delikatnie :p

A kotka nie była sterylizowana ponieważ: a) u mnie koty nigdy nie były dłużej niż rok, nikt się nie spodziewał, że zabawi u nas aż tyle. b) mama nie chce ponieważ to kosztuje a bardzo mi przykro, że nie mam milionów żeby chodzić i każdego kota sterylizować/kastrować, bez przesady. A chętni na kociaki czasem się znajdują, rodzina, znajomi, sąsiedzi. Poza tym, 2-3 mioty na rok po 4 kociaki to żadna katastrofa, moim zdaniem.

m_posia

 
Posty: 7
Od: Sob paź 05, 2013 20:59

Post » Sob paź 05, 2013 21:42 Re: problem z kotami!

Dobra, rozwinę tego trolla

To nie są bezdomniaki, to są koty które mają "właściciela".

1) jak można dopuścić do tylu miotów u domowej kotki? Powinna mieć sterylkę po pierwszym miocie, jeśli Ci zabrakło wyobraźni do sterylizacji PRZED pierwszą ciążą.

2) Super dbasz o koty, skoro kociak wpadł pod samochód :roll: Właściciel roku.

:ok:

3) jak można szukać pomocy po tak skrajnej bezmyślności/ bezduszności/ ignorancji na miau, które słynie z propagandy sterylkowej, zabezpieczania okien i DBANIA o koty?
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 05, 2013 21:45 Re: problem z kotami!

elianka pisze:Dobra, rozwinę tego trolla

To nie są bezdomniaki, to są koty które mają "właściciela".

1) jak można dopuścić do tylu miotów u domowej kotki? Powinna mieć sterylkę po pierwszym miocie, jeśli Ci zabrakło wyobraźni do sterylizacji PRZED pierwszą ciążą.

2) Super dbasz o koty, skoro kociak wpadł pod samochód :roll: Właściciel roku.

:ok:

3) jak można szukać pomocy po tak skrajnej bezmyślności/ bezduszności/ ignorancji na miau, które słynie z propagandy sterylkowej, zabezpieczania okien i DBANIA o koty?



dobra, widzę, że nie mam czego tu szukać skoro spotykam się z samą dezaprobatą. Moja wina, że kociak wpadł pod samochód gdy był na dworze? Nie mogę przecież chodzić za nim po całym podwórku i patrzeć aby tylko nie wyszedł za bramkę. DZIĘKI ZA WYROZUMIAŁOŚĆ, CUDOWNI I NAJLEPSI WŁAŚCICIELE KOTÓW :)

m_posia

 
Posty: 7
Od: Sob paź 05, 2013 20:59

Post » Sob paź 05, 2013 21:49 Re: problem z kotami!

m_posia pisze: Poza tym, 2-3 mioty na rok po 4 kociaki to żadna katastrofa, moim zdaniem.

Kpisz sobie? :?

EDIT:

dobra, widzę, że nie mam czego tu szukać skoro spotykam się z samą dezaprobatą. Moja wina, że kociak wpadł pod samochód gdy był na dworze? Nie mogę przecież chodzić za nim po całym podwórku i patrzeć aby tylko nie wyszedł za bramkę. DZIĘKI ZA WYROZUMIAŁOŚĆ, CUDOWNI I NAJLEPSI WŁAŚCICIELE KOTÓW :)

A jednak troll.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob paź 05, 2013 21:51 Re: problem z kotami!

m_posia pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Sterylka i kastracja młodego i to czym predzej bo kociąt niechcianych jest multum , a jak sobie radzi tez młody po wypadku ?


lekarz zalecił jeszcze siedzenie w klatce do 8 tygodni ale mały biega i skacze jak normalny kociak, tyle, że kuleje delikatnie :p

A kotka nie była sterylizowana ponieważ: a) u mnie koty nigdy nie były dłużej niż rok, nikt się nie spodziewał, że zabawi u nas aż tyle. b) mama nie chce ponieważ to kosztuje a bardzo mi przykro, że nie mam milionów żeby chodzić i każdego kota sterylizować/kastrować, bez przesady. A chętni na kociaki czasem się znajdują, rodzina, znajomi, sąsiedzi. Poza tym, 2-3 mioty na rok po 4 kociaki to żadna katastrofa, moim zdaniem.

To nie są "każde" koty tylko Wasze i macie obowiązek o nie dbać. Kocurka leczysz, prawda?
Więc sterylizacja i kastracja to zabiegi profilaktyczne. Kocurek zaraz dorośnie i zacznie znaczyć teren - co wtedy? Wyrzucicie go na ulicę?
Kotów i tak jest za dużo - gdybyście bezmyślnie nie dopuszczali do rozmnażania swojej kotki, może jakieś biedy z ulicy znalazłyby domy. Ich przyjściu na świat nikt nie mógł zapobiec.
Zwierzę nie jest rzeczą, nie można go traktować w ten sposób: "zużyje się", będzie następne. :(

Zarejestrowałaś się tu, żeby spytać, jak zażegnać konflikt między kotami.
Odpowiedź brzmi: pozbawić je płodności, a więc działania hormonów, które powoduje rywalizację między nimi o terytorium.
Ostatnio edytowano Sob paź 05, 2013 21:53 przez Gretta, łącznie edytowano 1 raz
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob paź 05, 2013 21:52 Re: problem z kotami!

m_posia pisze: 2-3 mioty na rok po 4 kociaki to żadna katastrofa, moim zdaniem.


8O
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 05, 2013 21:53 Re: problem z kotami!

myamya pisze:
m_posia pisze: Poza tym, 2-3 mioty na rok po 4 kociaki to żadna katastrofa, moim zdaniem.

Kpisz sobie? :?


BOŻE, kotom nigdy nic nie jest i trafiają w dobre ręce, przynajmniej ludzie też mogą mieć swojego kotka. Chyba nie ja tu przesadzam.

m_posia

 
Posty: 7
Od: Sob paź 05, 2013 20:59

Post » Sob paź 05, 2013 21:54 Re: problem z kotami!

m_posia pisze:[Moja wina, że kociak wpadł pod samochód gdy był na dworze? Nie mogę przecież chodzić za nim po całym podwórku i patrzeć aby tylko nie wyszedł za bramkę. DZIĘKI ZA WYROZUMIAŁOŚĆ, CUDOWNI I NAJLEPSI WŁAŚCICIELE KOTÓW :)



Tak, to TWOJA wina. To twój kot, nie mój, nie cudzy. Jesteś za niego odpowiedzialna.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 82 gości