Cześć Dziewczyny,
powoli zbliża się u mnie koniec sezonu w pracy, to i będę nadrabiać zaległości.
Pozdrawiam Was gorąco.
Aktualne: przyszedł do mnie śliczny szarobur, serce mi się chlasta, był bardzo bojaźliwy,
już się daje wziąć na ręce, ale nie lubi, denerwuje się, czasem zdzieli z łapy.
Oczko podleczyłam unidoxem, mokre posypuję scanomune i sumienie mnie gryzie, że taki fajny kocurek się zmarnuje, bo tak będzie, jajka ma, musiałabym go jak najszybciej wyciąć -
W domku śpi drewnianym przed domem, ale to nie to samo, co ciepły dom. Bezsilna jestem