Tytek -Lumpek Po Amputacji Bardzo Dziękujemy :) foto

Dr Uznańska mówiła w czwartek, że jest nieprawdopodobny wysyp kalici i innych wirusówek. Dawno czegoś takiego nie było...

witamy się " o poranku". Dziś wolna sobota i mogłem sobie pozwolić :mrgreen:

Jadę zaraz do Paluszków.Odezwę się po południu :ok:

Miłego dnia wszystkim

Q

Dorciu może dzięki Tobie z Lumpka wyrośnie jeszcze ułożony Kociak :1luvu:

miłego dnia

Wracam z pracusi ,,oczywiście mam pyszności,sok malinowy ,konfiture z malin i śliwek ,Gosiu :1luvu:

jak ja lubię być.rozpieszczana

Kotina baaaaaaardzo ci dziękuję,piękne są twoje prace i trzeba przyznać ze dzieło życia czyli córa tez ci się udala

usypiam w tramwaju :oops:

Ely tej nocy było mokro :twisted:

ale to taki fajny i piękny kot .

Dorciu Kociaki zawsze mają instynkt załatwiania się do kuwety - co się dzieje z Lumpkiem :?:

tak mi przykro, że musisz znosić to co on robi :oops:

nie wiem Elu ,ale stawiam na nóżkę.
2 dni były suche :cry:

to fajny kociak ,pełen życia i temperamentu,odbija mu wieczorem albo nocą.
Jak zobaczysz moją wersalkę to nie uwierzysz że ma 5 rok.

no i to sikanie na kołdrę

kocham koty ,ale ta sytuacja mnie męczy okropnie.
Gdybym miala normalną łazienkę ,zamknęła bym w niej Lumpka ,ale nie mam

chyba się prześpię :kotek:

Spędziłem dziś kilka godzin na Paluchu .Jestem zadowolony.kilka kotów ma nowe Domki i swoich opiekunów :ok:

.
A te co zostały są nakarmione ,pogłaskane i czekają dalej na swój dzień :roll:

Pozdrawiamy: Perełka i służba

dorcia44 pisze:Wracam z pracusi ,,oczywiście mam pyszności,sok malinowy ,konfiture z malin i śliwek ,Gosiu jak ja lubię być.rozpieszczana
Kotina baaaaaaardzo ci dziękuję,piękne są twoje prace i trzeba przyznać ze dzieło życia czyli córa tez ci się udala
usypiam w tramwaju
Ely tej nocy było mokro ale to taki fajny i piękny kot .

Dziękuję, Dorotko, Twoje słowa to balsam dla mojej duszy :1luvu:

Moja córcia to moje największe szczęście i radość :love:

Kotina pisze:
dorcia44 pisze:Wracam z pracusi ,,oczywiście mam pyszności,sok malinowy ,konfiture z malin i śliwek ,Gosiu jak ja lubię być.rozpieszczana
Kotina baaaaaaardzo ci dziękuję,piękne są twoje prace i trzeba przyznać ze dzieło życia czyli córa tez ci się udala
usypiam w tramwaju
Ely tej nocy było mokro ale to taki fajny i piękny kot .

Dziękuję, Dorotko, Twoje słowa to balsam dla mojej duszy
Moja córcia to moje największe szczęście i radość

śliczna ,mądra ,dobra :1luvu:

Przespałam się minutkę ,oczywiście zdążylam sie położyć i przyszedł Gadzina ,dzis pierwszy dzień nowego roku nauki .
Mase wrażeń ,jeszcze bym poleżała ,ale przyszedł do niego przyboczny ...a to tak jest z pokojami przechodnimi.

Moja niedoszla synowa i chwała ci Panie już nie mieszka z mężem ,rozwodzi się.
Na horyzoncie chyba inny facet :cry:

Mam tylko nadzieję że wie co robi .
Oliwki właściwie nie widujemy ,czy to się kiedyś zmieni ? mam nadzieję.

Malutkie zasmarkańce jutro wędrują do weta ,Gucinek też bo kaszle :cry:

Zdzira odkąd wędrujemy do weta ,okazaje mi więcej uczuć ,wręcz mnie adoruje :1luvu:

Tytek zazdrosny ,ale on ma Lumpeczka. :wink:

dobrej spokojnej nocy i miłych snów

pare fotek i spać. :wink:

Polutek.

Rychu.

Lumpek pięknota.

cd. jutro dziś zyczę dobrej nocki.

To czekam .

Fotki i kotki piękne jak zwykle :1luvu:

Życzę spokojnej i miłej niedzieli

Dorciu- po wnikliwej diagnostyce i wielu ,wielu chorobach brzuszka wyszło u Patyczaka czyli Pati:
stan nerek ,watroby i jelit niezbyt dobry,zwłaszcza jedna nerka sporo wieksza i warstwa korowa pogrubiona
alergia pokarmowa na drób,wołowine,wieprzowinę
krew ok-wyniki dobre
stan dróg rodnych po cesarce ok
zęby fatalne -do zrobienia jak się odkarmi.
łapiny słabe zwłaszcza tylnie mają luzne rzepki.
Pati jest słodziak i strasznie mądra.
Ma szeleczki i sliczny kubraczek na zameczek, produkcji mojej Mamy.
Kochamy ja nad zycie a Fredzia ją wylizuje.
Taka maskotka, ale z charakterem-wszystko i wszystkich natychmiast zagryza. Dziki też.
taka Ryszarda Lwie Serce. :ryk:

Ja mam szczęscie pracowac teraz w lecznicy dla zwierząt jako praktykantka.Luuuudzie!!!!!!!!!!! jaka ja jestem tam szczęsliwa. Co za cudowne miejsce. Mogę tam byc non stop-ale niestety..mam inny zawód póki co i uczniów w ilościach ponadnormatywnych.
Ale codziennie po 4 godz jestem w lecznicy i jest cuuuudooowwwnnniiieee!!!!!!
Niedługo zaczynam szkołę-technikum wet. Auć......

Buzi od Fredzi i Pati. :1luvu:

aaaaaaaaa zakochałam sie :1luvu:

doruciu a nie możecie sądownie ustalic terminów kontaktów z Oliwką?
przykre to bardzo, że tak się dzieje

Tytek -Lumpek Po Amputacji Bardzo Dziękujemy :) foto

Kto przegląda forum