Tygrysi Świat

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 02, 2013 18:12 Re: Ratuję oseska

O rany, każda przyzwoita matka to zna a autopsji. Ja też dyskutowałam o moim Hakerze, który a to za mało, a to za rzadko, a to pod łóżko.....

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Śro paź 02, 2013 18:30 Re: Ratuję oseska

Do poczytania, zanim kotek urośnie :mrgreen:

viewtopic.php?f=1&t=97987
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15439
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 02, 2013 19:41 Re: Ratuję oseska

Witamy z Tygryskowa :)
Odpowiem hurtem Wam Wszystkim Wspaniałym Forumowiczkom i Forumowiczom :ok:
Zacznę od tego że Tygrysek pomału przekonuje się do miseczki. Dwa razy już popapusiał
gęstawy mokry pasztecik bez przymusu. Zresztą przymusu nie da się wywrzeć w takiej sytuacji
bo skutek odwrotny...
Chyba mleczka nie będę mu wmuszać jak się paszteciku obżarł, zresztą nawet nie chce
obżartuch, rozleniwiony po jedzeniu. :wink:
Nie potrafi jeszcze pochłeptać mleczka z miseczki ale mokre zaczął wcinać ... :D :ok:
Dzień minął oczywiście burzliwie, zabawy etc. , ale tradycyjnie bez qpsztalka.
Czy ON musi tak co dwa trzy dni "walić" sucharka ?
Cała nadzieja w nowym menu żywieniowym.
Pokój/łóżko wygląda dzisiaj jak podwórko u Kargula i Pawlaka gdy wabili kota..., do wyboru do koloru,
tu mleczko, tu pasztecik, tu jogurcik, tu kocie chrupki, tu serek biały...
Jest po czym pląsać, i rozciapciać.... :ryk:
Narqa! :mrgreen: :ok:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Śro paź 02, 2013 19:57 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Witamy z Tygryskowa :)
Odpowiem hurtem Wam Wszystkim Wspaniałym Forumowiczkom i Forumowiczom :ok:
Zacznę od tego że Tygrysek pomału przekonuje się do miseczki. Dwa razy już popapusiał
gęstawy mokry pasztecik bez przymusu. Zresztą przymusu nie da się wywrzeć w takiej sytuacji
bo skutek odwrotny...
Chyba mleczka nie będę mu wmuszać jak się paszteciku obżarł, zresztą nawet nie chce
obżartuch, rozleniwiony po jedzeniu. :wink:
Nie potrafi jeszcze pochłeptać mleczka z miseczki ale mokre zaczął wcinać ... :D :ok:
Dzień minął oczywiście burzliwie, zabawy etc. , ale tradycyjnie bez qpsztalka.
Czy ON musi tak co dwa trzy dni "walić" sucharka ?
Cała nadzieja w nowym menu żywieniowym.
Pokój/łóżko wygląda dzisiaj jak podwórko u Kargula i Pawlaka gdy wabili kota..., do wyboru do koloru,
tu mleczko, tu pasztecik, tu jogurcik, tu kocie chrupki, tu serek biały...
Jest po czym pląsać, i rozciapciać.... :ryk:
Narqa! :mrgreen: :ok:


Noooo, jak zaczął jeść 'mięśko' to bardzo dobrze! Będzie teraz rósł wielki i silny Tygrys :) :ok: :ok:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 02, 2013 21:47 Re: Ratuję oseska

Ale jaja Tygrys ma koci raj,własna restauracja? no no no. Żeby tak mi ktoś podstawiał talerze z frykasami ech

Stefa35

 
Posty: 1172
Od: Pt sie 23, 2013 0:18
Lokalizacja: Kuj-Pom

Post » Czw paź 03, 2013 6:24 Re: Ratuję oseska

OOO, jak zaczął jeść sam to teraz masz już z górki :ok:
Gratuluje!
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 03, 2013 7:57 Re: Ratuję oseska

:o tyle emocji mnie ominęło!
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 03, 2013 16:17 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Witamy z Tygryskowa :)Pokój/łóżko wygląda dzisiaj jak podwórko u Kargula i Pawlaka gdy wabili kota..., do wyboru do koloru,tu mleczko, tu pasztecik, tu jogurcik, tu kocie chrupki, tu serek biały...

No, no, no...
Szwedzki stół 8)

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Czw paź 03, 2013 18:56 Re: Ratuję oseska

rysiowaasia pisze:
Fart-Mini pisze:Witamy z Tygryskowa :)Pokój/łóżko wygląda dzisiaj jak podwórko u Kargula i Pawlaka gdy wabili kota..., do wyboru do koloru,tu mleczko, tu pasztecik, tu jogurcik, tu kocie chrupki, tu serek biały...

No, no, no...
Szwedzki stół 8)


Ale to będzie rozpieszczony gnojek :mrgreen: :ryk:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 03, 2013 19:50 Re: Ratuję oseska

Dzisiaj Tygrysek bardzo mi zchudł... :(
Bo pod nieobecność wszystkich walnął tak grubego i długiego kupala ( a z 10 cm przynajmniej )
że aż wyszczuplał.
Jednak wydala w kratkę... Późne efekty parafinki, jogurtu etc...
I tylko raz dzisiaj pociągnął z butelki. Butelka idzie w odstawkę, bo smoczek normalnie się rozłazi,
a Tygrysek za małym naprowadzeniem na cel, wcina samodzielnie pasztecik z cichcem przemyconym
białym twarożkiem, samodzielnie z miseczki, i tak już cały dzień. Mordkę czasem obok zamoczy pyszczatek w mleku, i łapkę,
ale jeszcze trochę nie kuma o co biega, musi szybko załapać, jeszcze dzisiaj wieczrem, jak nie to
smoczek z mleczkiem będzie awaryjnie. A tak poza tym to wariat już jest. Głupiutka, wesoła, rozbrykana, zaczepiająca, mniejsza kopia dorosłego, sprytnego, zawadiackiego kota... :ok: :1luvu: :ryk:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Czw paź 03, 2013 20:00 Re: Ratuję oseska

Annaa pisze:
rysiowaasia pisze:
Fart-Mini pisze:Witamy z Tygryskowa :)Pokój/łóżko wygląda dzisiaj jak podwórko u Kargula i Pawlaka gdy wabili kota..., do wyboru do koloru,tu mleczko, tu pasztecik, tu jogurcik, tu kocie chrupki, tu serek biały...

No, no, no...
Szwedzki stół 8)


Ale to będzie rozpieszczony gnojek :mrgreen: :ryk:

Trza kogoś rozpieszczać aby wyjść z kryzysu globalnego. Się rozpieści, będzie wiedział jak żyć
bezstresowo, to i może jakiej rady udzieli jak żyć.... na luzie... :mrgreen: :ok:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Czw paź 03, 2013 20:03 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Bo pod nieobecność wszystkich walnął tak grubego i długiego kupala ( a z 10 cm przynajmniej ) :

8O Czyli SAM?
:dance:
No to ja tradycyjnie...świętuję przy użyciu zimnego jasnego Piasta ( serio!) :piwa:
Tygrysie, jak tak dalej pójdzie, pozwę Cię do sądu o zwrot kosztów leczenia ...zdegenerowanej wątroby :mrgreen:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Czw paź 03, 2013 20:05 Re: Ratuję oseska

Usamodzielnia się dziecko. :ok: :D
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw paź 03, 2013 20:30 Re: Ratuję oseska

rysiowaasia pisze:
Fart-Mini pisze:Bo pod nieobecność wszystkich walnął tak grubego i długiego kupala ( a z 10 cm przynajmniej ) :

8O Czyli SAM?
:dance: ...

SAM, samozwańczo, z własnej, nieprzymuszonej woli, skrycie. :wink:
Aaaaa, sika to już nie wiem gdzie i kiedy :evil: :D
I wogóle nie podoba mu się, jak Coś Mu się robi koło "pióra" :evil: :mrgreen:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Czw paź 03, 2013 20:40 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:........A tak poza tym to wariat już jest. Głupiutka, wesoła, rozbrykana, zaczepiająca, mniejsza kopia dorosłego, sprytnego, zawadiackiego kota... :ok: :1luvu: :ryk:


Fajne i śmieszne są takie brzdące :lol:

Zapamiętaj te chwile,bo teraz to już nawet nie zauważysz kiedy będziesz miał poważnego,dużego Tygrysa :wink: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Baidu [Spider] i 24 gości